Pierwszym sposobem wyrażania przez człowieka miłości jest jego fizyczna obecność w życiu osoby kochanej. Kochać - to być obecnym. Gdyby ktoś z małżonków był przekonany, że kocha współmałżonka i
dzieci, a nie miał dla nich czasu, nie przebywał z nimi, gdyby unikał domu, to jego miłość byłaby pustą deklaracją. Tam, gdzie brak obecności trudno jest mówić o miłości w kontaktach międzyludzkich -
w rodzinie czy wśród przyjaciół.
Dziecka nie można wychowywać „na odległość”. Można mu udzielać wskazówek listownie, o ile już posiadło sztukę czytania i pisania, ale to przecież nie jest wychowywanie, gdż jest ono przede
wszystkim oddziaływaniem bezpośrednim na wychowanka ze strony wychowawcy.
Nie tyle ma znaczenie informacja o wychowanku, co raczej żywy przykład - ale nieobecni nie mogą dawać przykładu. Wychowuje przede wszystkim obecność rodziców przez odpowiednie postawy: społeczne,
moralne, kulturalne i religijne. Nieobecność rodziców przez większą porę dnia pozbawia dziecko wielu sytuacji wychowawczych. Stąd też praca zawodowa matki, zwłaszcza w pierwszych latach życia dziecka
jest wielką stratą w wychowaniu dziecka. Matka zmęczona po pracy nie jest w stanie poświęcić się dziecku w sposób uczuciowo pełny. Któż ma wypełnić lukę w wychowaniu dziecka spowodowaną przez nieobecność
rodziców? Żadna instytucja wychowawcza poza rodziną nie będzie w stanie tego dostatecznie uczynić.
O tym, że miłość związana jest z obecnością przekonuje nas Chrystus, który w Eucharystii pozostaje obecny dla nas aż do skończenia świata. Największym znakiem miłości na tej ziemi jest oddanie życia
za bliźnich. Chrystus do końca nas ukochał, ale jednocześnie pozostał z nami, gdyż wie, że tego bardzo potrzebujemy. On miał moc, by oddać życie z miłości do nas i by je znowu odzyskać. Zmartwychwstały
Chrystus jest nie tylko kimś żywym - On jest kimś obecnym.
Miłość rodzi się, rozwija i trwa dzięki obecności i poprzez obecność. Zrozumiałe, że obecność ta powinna być dostosowana do wieku i potrzeb tych, których kochamy, do rodzaju więzi, które nas z nimi
łączą, do stopnia odpowiedzialności, jaką za nich ponosimy.
Obecność jest ważną metodą wychowawczą. W wielu rodzinach niepokoi zwłaszcza brak obecności ojca. Dla chłopców jest to wielka krzywda, gdyż nie mają oni wtedy wzorca i autorytetu mężczyzny. Również
córka przeżywa rozmaite problemy w dorosłym życiu, kiedy w wychowaniu zabraknie ojca. W takiej sytuacji dziewczęta są dosłownie „głodne” męskiej obecności, bliskości, czułości. W konsekwencji
poszukują zaspokojenia tego głodu poza rodziną. Coraz częściej i coraz wcześniej szukają ciepła i miłości poza domem rodzinnym - niestety, za każdą cenę.
Wychowanie dziecka jest obowiązkiem obojga rodziców. Nigdy tylko jedna strona rodzicielska nie może dać wszystkich wartości, których dziecko potrzebuje dla swego rozwoju. Nie powinien więc ojciec
zwalniać się z obowiązku wychowania pod pretekstem rzekomo ważnych zajęć, a składać całego obowiązku wychowawczego na barki matki. Dziecko jest ich wspólnym dziełem, gdy chodzi o jego przyjście na świat
i wspólnym też dziełem ma być jego uczłowieczenie poprzez wychowanie - urzeczywistniane przez jedną i drugą stronę. Brak obecności - to brak miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu