Nasz biskup Antoni Dydycz nie krył swego zadowolenia, że te dwa wydarzenia - bierzmowanie i poświęcenie obrazu - zostały połączone w jedno przez ks. prał. Wojciecha Wasaka, proboszcza Karmelu.
„Chrystus Pan, pełen miłosierdzia, wiedział doskonale, że przyjdą czasy, kiedy ludziom będzie brakowało twarzy i będą jej bardzo potrzebowali. I dlatego pozostawił swoje Oblicze, abyśmy mogli
w Nim odnajdywać swoje twarze” - powiedział Pasterz do ponad stu piętnastolatków, przeżywających swoje osobiste Zesłanie Ducha Świętego.
Wizerunek Jezusa Miłosiernego znajduje się również na nowym, pięknym ornacie, ofiarowanym Karmelowi przez firmę prywatną „Suempol”, która znana już jest w Bielsku z fundacji dobroczynnej
na rzecz poszczególnych parafii. W ornacie tym Ordynariusz odprawił Mszę św. i namaścił czoła młodych ludzi olejem świętym - czyniąc niezatartą pieczęć Ducha Świętego.
Dziewczęta i chłopcy, odnawiając przyrzeczenia chrzcielne, dali słowo, że chcą w pełni należeć do Chrystusa. „Możesz na nas liczyć zawsze, Księże Biskupie, że dochowamy wierności naszemu Zbawicielowi”
- zapewniła jedna z dziewcząt w imieniu wszystkich bierzmowanych.
Przygotowując się do sakramentu bierzmowania - zgodnie z tradycją Kościoła - każdy z młodych ludzi wybierał sobie odpowiednie imię. W tym roku wybór ten był niesłychanie ciekawy -
wróciły do „łask” takie imiona, jak: Flora, Eliasz czy Cyryl. Ksiądz Biskup był mile zaskoczony wyborem tych starodawnych imion i pochwalił za to młodzież. Życzył, aby - dzięki nowym
patronom - dobro i miłosierdzie zawsze znajdowały drogę do wszystkich serc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu