Wiktor długo utrzymywał w tajemnicy swoje niecodzienne zainteresowania. Aż wreszcie na jednej z lekcji religii, postanowił ujawnić wobec klasy całą prawdę.
„Wiem, że jest teraz lekcja religii, ale mam prośbę do pani katechetki. Nawiązując do tematu o niebie, proponuję wszystkim krótką obserwację planety Wenus” - powiedział Wiktor. Katechetka
Iwona Kozak zgodziła się na tę niecodzienną propozycję, więc 10-letni astronom wyjął z plecaka specjalistyczny teleskop. Chwilę później cała klasa z zachwytem śledziła zjawisko, które ponownie wystąpi
na niebie za 250 lat.
Mowa oczywiście o przejściu planety Wenus przez tarczę Słońca, które miało miejsce 8 czerwca br. Zjawisko to rozpoczęło się o godzinie 7.19, kiedy brzeg tarczy Wenus dotknął tarczy słonecznej. Zakończyło
się o godzinie 13.23, kiedy Wenus całkowicie opuściła tarczę słoneczną. Wiktor obserwując w klasie przez teleskop niebo, zrobił także cykl profesjonalnych zdjęć. Swoim hobby młody astronom zainteresował
nie tylko rówieśników z klasy.
Wiktor Orlof jest uczniem klasy 4b w Szkole Podstawowej nr 1 w Sanoku. O swoich zainteresowaniach powiedział krótko: „Astronomią interesuję się od 2 lat, ponieważ jest ona ciągle niedostępna,
niezbadana i zachodzą w niej różne zmiany. Pojawiają się nowe planety, gwiazdy oraz piękne i kolorowe mgławice. Bardzo lubię obserwować gwiazdy, planety i niebo. O przejściu Wenus przez tarczę Słońca
dowiedziałem się ze strony internetowej, na której znajduje się mapa wydarzeń, czyli kalendarz astronomiczny. Bardzo mnie to fascynuje. Było to jedno z najbardziej niesamowitych zjawisk, które oglądałem”.
Uczniowie klasy 4b długo będą wspominali niezwykłą lekcję religii z 8 czerwca. Empiryczna obserwacja nieba uświadomiła im potęgę kosmosu i niezwykłość jego Stwórcy. Młodzi astronomowie w praktyce
przekonali się, że rozum i wiara są to dwa skrzydła, dzięki którym człowiek może się wzbić na wyżyny poznania pełnej prawdy o sobie, Bogu i wszechświecie.
Kontrowersje i manipulacje po wczorajszym spotkaniu Karola Nawrockiego z mieszkańcami Ciechanowa. Jak opisuje portal wPolityce.pl, media i przeciwnicy kandydata obywatelskiego ostro reagują na słowa duchownego, który w słowach skierowanych do Nawrockiego poradził, żeby „mu pan prawy prosty albo lewy wymierzył, jak go pan spotka”, w odniesieniu do prof. Antoniego Dudka. Ks. Jan Jóźwiak wydał w tej sprawie oświadczenie, przepraszając za swoje słowa i przenośnię.
Jak czytamy na wPolityce.pl, podczas wczorajszego spotkania z kandydatem obywatelskim na prezydenta dr. Karolem Nawrockim w Ciechanowie, głos zabrał proboszcz parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w tym mieście:
Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku: mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym. Czynnym lecz nienarzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować do końca kilku przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień - w miarę jak ich przybywa, a chęć ich wyliczania staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich.
Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być święty, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytowych osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach. Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym...
Przykład polskiej, błogosławionej Rodziny Ulmów dowodzi, że istnieje miłość, która nie stawia żadnych warunków, która wykracza poza ludzką logikę. Tę historię trzeba opowiadać we Włoszech - mówili 28 stycznia wieczorem uczestnicy spotkania w Rzymie na temat książki „Zabili nawet dzieci”. Historia z czasów II wojny światowej, o której opowiedzieli autorzy książki ks. Paweł Rytel-Andrianik i Manuela Tulli, wstrząsnęła publicznością w Wiecznym Mieście.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.