Z okazji przypadającej wczoraj Dniu Chrztu Rusi-Ukrainy prezydent napisał na facebooku: „1029 lat temu Włodzimierz Wielki podjął wspaniałą decyzję o chrzcie Rusi-Ukrainy i przyjął wiarę chrześcijańską z Kościoła Konstantynopola, który jest dla nas nadal Kościołem-Matką i oczekujemy, że właśnie ten Kościół uznana autokefalię Kościoła Ukraińskiego na równi z innymi lokalnymi Kościołami prawosławnymi i, oczywiście, duchowo i administracyjnie niezależnego od Moskwy, od państwa agresora”.

Autokefalii (niezależności) Cerkwii ukraińskiej stanowczo przeciwstawia się patriarcha moskiewski, Cyryl. Jak stwierdził ponad pół roku temu Patriarchat Moskiewski „nie pozostawi w nieszczęściu swoich współbraci na Ukrainie i nie wyrzeknie się ich, bo Kijów to duchowa kolebka Świętej Rusi".

Poważną przeszkodą w staraniach o autokefalię ukraińskiego prawosławia jest jego rozbicie.