Reklama

Echo ze wzgórza bł. Matki Marii Karłowskiej

Cisza, która mówi głośniej od słów

Niedziela toruńska 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwa czas wakacyjno-urlopowy. Wszędzie słychać gwar wypoczywających ludzi, odprężonych od codziennych zajęć, cieszących się pięknem i majestatem gór, bezmiarem i potęgą morza, tajemniczością lasów, urokiem wędrowania i tak licznymi atrakcjami, jakich dostarcza nam nasza ziemia ojczysta.
Często jednak uciekamy w tym czasie do lasu, nad jezioro czy morze, by po prostu szukać ciszy i odpoczynku od codziennego gwaru.
Bł. Matka Maria Karłowska przypomina nam, że „milczenie żywi i utrzymuje dobre uczucia i myśli. Ono utrwala pokój duszy”. A tego pokoju tak bardzo nam przecież potrzeba. „W milczeniu umysł się wycisza, dusza przedziwnie uspokaja” - mówi Matka Maria. I dodaje bardzo ważne wyjaśnienie: „Czyż twoja dusza mniej zasługuje na posiłek niż ciało? Czy może ona żyć bez pożywienia? Dlaczego więc mielibyśmy tak mało dbać o jej zdrowie? Czemu nie znajdujemy czasu, żeby ją pożywić spokojem, milczeniem, samotnością, modlitwą?”.
Otóż więc, kiedy odczuwamy nieodparte pragnienie usunięcia się od towarzyszyszących nam w wypoczynku, nasza dusza upomina się po prostu o należny jej pokarm. I tego jej odmówić nie wolno. Różnymi drogami prowadzą nasze wakacyjne wędrówki.
Wiele wakacyjnych dróg prowadzi przez Jabłonowo, u podnóża wzgórza zamkowego, wzgórza bł. Matki Marii Karłowskiej. Z tego miejsca nie płynie wprawdzie głos dzwonu, ale jadących szosą pociąga niespodziewana tajemniczość wysokiej zamkowej wieży. Niespodziewana, bo któż by mógł przypuszczać, że w okazałym zabytkowym zamku „zamieszkuje” błogosławiona ze swymi duchowymi córkami, siostrami zakonnymi. U wjazdu do parku postać bł. Matki Marii Karłowskiej zachęcająco wskazuje ręką i zwraca naszą uwagę napis: „Zapraszamy do sanktuarium”. Zapraszamy do tego miejsca wyciszenia i nadziei, pokoju i ciszy - pomimo odgłosów samochodów i pociągów lub bawiących się dzieci ze świetlicy.
Przychodzą grupy wędrowców i pielgrzymi indywidualni. Zajeżdżają autokary, samochody osobowe, grupy rowerowe, motocykliści i tylu innych. Jedni - jako zgłoszeni pielgrzymi z określonym celem, inni - po prostu z ciekawości. Siostra przewodniczka opowiada historię zamku z połowy XIX w. Gdy wchodzimy do sanktuarium, ogarnia nas cisza, której nic nie zdoła zakłócić. To jest przedziwny przywilej tego miejsca. Cisza i pokój, który wnika w najgłębsze tajniki ludzkich serc i dusz. Wycisza wzburzone umysły, uspokaja rozbiegane myśli, zamyka na ustach wszelkie słowa - to jest cisza, która mówi głośniej od słów. Przychodzimy tu, by usłyszeć tę właśnie ciszę, bo w niej przemawia ona - bł. Matka Maria, służebnica Króla Pokoju, Dobrego Pasterza.
Mówiono o Błogosławionej, że ktokolwiek spotkał się z nią, choćby był w największej życiowej rozterce, odchodził uspokojony, pełen nadziei. Mówią i dzisiaj, że z jej obrazu, z jej dłoni wskazującej to, co najważniejsze, z jej matczynego spojrzenia „prosto w oczy” i od jej relikwii płynie wyciszenie, ukojenie. I po to tu ludzie przychodzą. Bo czego nam dziś tak bardzo brakuje? - Właśnie ciszy, pokoju. Tego pokoju, którego nie zdołają zniszczyć niezrozumiałe dla nas układy, niepewność sytuacji, trudne warunki bytowe. Potrzeba nam ciszy i pokoju, które mają swe źródło głęboko, na dnie serca.
Naucz nas, Matko, tajemnicy posiadania takiej ciszy i takiego pokoju - mimo wszystko! Pokój twej dobrej postaci, majestatyczny pokój twej chwały błogosławionej, pokój twych cichych relikwii, które mogę ucałować jak dobrą rękę Matki - ogarnia mnie i przenika ciszą, która mówi głośniej od słów. W tej ciszy jest twoje oddziaływanie na mnie, na nas wszystkich, abyśmy sami byli pełni pokoju i nieśli go innym.
Kochani, gdy Wasze wakacyjne szlaki poprowadzą w stronę Jabłonowa Pomorskiego, zapraszamy, nie omijajcie wzgórza bł. Matki Marii Karłowskiej. Matka czeka, by dać Wam to, co najcenniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muniek Staszczyk: Modlę się każdego dnia i dziękuję Bogu za to, że mnie nie opuścił

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 43-45

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

Muniek Staszczyk

T.Love

Marta Wojtal

Muniek Staszczyk

Muniek Staszczyk

Z „miasta Świętej Wieży” pochodzi Muniek Staszczyk, założyciel i lider zespołu T.Love. Na naszych łamach opowiada o swojej wierze, zwątpieniach, trudnych relacjach z Bogiem, który nigdy o nim nie zapomniał.

Aneta Nawrot: Częstochowa, aleja Pokoju, dzielnica robotnicza. Blokowiska z podwórkami i trzepakami... W jednym z takich bloków Pan mieszkał... Muniek Staszczyk: Moja rodzina nie odbiegała od tradycyjnych rodzin. Dzieci miały szacunek do rodziców, nauczycieli, starszych osób. Wpajano nam wartości i mówiono, „co dobre, a co złe”.
CZYTAJ DALEJ

Taizé w Tallinie: najwięcej uczestników przyjechało z Polski

2024-12-28 18:08

[ TEMATY ]

Taize

Taizé YT zrzut ekranu

Młodzi Polacy stanowią najliczniejszą grupę uczestników 47. Europejskiego Spotkania Młodych w stolicy Estonii - Tallinie - powiedział KAI brat Marek ze Wspólnoty z Taizé, organizującej te ekumeniczne spotkania.

Pochodzący z Poznania brat Marek zaznaczył, że Estończycy bardzo długo czekali na możliwość zorganizowania u siebie Europejskiego Spotkania Młodych. Przypomniał, że Estonia jest krajem bardzo zsekularyzowanym, gdzie na przestrzeni dziejów bardzo zakorzeniony był Kościół luterański, ale liczni są także wyznawcy prawosławia. Obecna jest też niewielka wspólnota katolicka. Wszyscy włączyli się w przygotowanie tego spotkania. „Mamy więc nadzieję na doświadczenie głębszej jedności między chrześcijanami” - powiedział brat Marek.
CZYTAJ DALEJ

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie był ostrzelany z terytorium Rosji

2024-12-29 13:01

[ TEMATY ]

katastrofa

Rosja

samolot

Azerbejdżan

ostrzał

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Samolot Azerbaijan Airlines, który w środę rozbił się w okolicach miasta Aktau w Kazachstanie, został uszkodzony wskutek ostrzału z ziemi, z terytorium Rosji - powiedział w niedzielę prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, cytowany przez azerbejdżańską agencję prasową APA.

Prezydent Alijew przyznał, że samolot został ostrzelany z terytorium Rosji, w pobliżu Groznego, przez co piloci niemal stracili nad nim kontrolę. "Wiemy też, że samolot padł ofiarą działań urządzeń służących do prowadzenia wojny elektronicznej" - dodał przywódca Azerbejdżanu, cytowany przez APA.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję