Od 35 lat „Korczakowcy” z Zielonej Góry i Polski obozują w swojej bazie, od imienia Patrona nazwanej Korczakowem. Od 16 lat w każdą wakacyjną niedzielę w leśnej scenerii odprawiana jest Msza
św. To pomysł ks. Wojciecha Krajenty - proboszcza z Kowalowa, który oświadczył, że łatwiej jednemu przyjść na obóz niż ponad setce obozowiczów do kościoła w Świniarach. Zmieniały się czasy, pogoda,
religijne pieśni, obozowa sceneria - ale zawsze pozostała modlitewna atmosfera, religijna refleksja homilii ks. Wojtka, zaangażowanie obozowiczów.
Często marzyliśmy: gościło u nas tylu wybitnych ludzi. Byli aktorzy, dziennikarze, reżyserzy, filmowcy - może by i biskup... I stało się! Z okazji uroczystości 35-lecia obozowania przyjechał
do nas bp Adam Dyczkowski. Jakie było zaskoczenie witających obozowiczów, gdy z samochodu wysiadł w galowym, harcerskim mundurze druh hm. Adam!
Od pierwszych chwil zniknęły granice i bariery „bo wszyscy harcerze to jedna rodzina...”. Przejście do obozowej kapliczki - las, brzozowy krzyż, ołtarz. Harcerski krzyż na liturgicznych
szatach Księdza Biskupa. Wspólne śpiewy i modlitwy. Mądrość biskupiej homilii o ważności i godności harcerskiej służby. Łańcuch rąk w „przekażmy sobie znak pokoju”. Zwiedzanie obozu -
dłuższy postój przy figurze Chrystusa Frasobliwego. Przejażdżka po jeziorze, spotkania, rozmowy. Ognisko 35-lecia. Korweterani, goście, harcerze, piosenki, wspomnienia. Gdy wracamy do starych piosenek,
Ksiądz Biskup wspaniale śpiewa „Hymn harcerzy z Polesia”. Rocznicowe anegdoty wzbogacone zostają dowcipnymi opowieściami druha Biskupa - wieczorny krąg i pożegnanie. Braterskie. Nasze.
Dziękujemy, Księże Biskupie. To był najważniejszy dzień w obozowym życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu