Kościół i miasto
Powstanie kościoła i miejscowości historycy wiążą z osobą palatyna króla Bolesława Krzywoustego - Skarbimira z rodu Awdańców. To on ufundował kościół kolegiacki. Pierwsza wzmianka o Skalbmierzu położonym przy szlaku handlowym wiodącym na Ruś, pochodzi z 1217 r. W XV w. na zachowanym prezbiterium kościoła oraz jego dwóch wieżach powstała nowa świątynia. W 1342 r. król Kazimierz Wielki wydał dla Skalbmierza akt lokacyjny na prawie średzkim. Kościół przez wieki był kilkakrotnie przebudowywany i restaurowany w 1. poł. XVII w., 2. poł. XIX w., w latach 1949-52 oraz na przełomie lat 80. i 90. Świątynia o układzie bazylikowym ma trzy nawy. Ołtarz główny pochodzący z 1908 r. wykonany jest na wzór dawnego z 1626 r., który strawił pożar w 1906 r. Kościół zdobi osiem ołtarzy bocznych w stylu barokowym i rokoko. Znajdują się tu także liczne epitafia pochodzące z XVI, XVIII i XIX w. oraz skarb malarstwa wykonany w XVI w. - słynny Pokłon Trzech Króli, którego autorem według wielu znawców jest sam mistrz Jakub Jordaens.
Duszpasterskie inicjatywy
Reklama
Obecnie skalbmierska wspólnota parafialna liczy 5400 wiernych. W parafii nie brakuje inicjatyw duszpasterskich. Jedne są już dobrze rozwinięte, inne mają ruszyć już w niedalekiej przyszłości. Młodzież skupia się w oazie prowadzonej przez ks. Sylwestra Piwowara. 4 razy w miesiącu uczestniczą w spotkaniach formacyjnych. Jest też Rycerstwo Niepokalanej i Grono Przyjaciół Radia Maryja, które liczy 40 osób. Grupą opiekuje się ks. Andrzej Ligenza. Przez środowe nabożeństwa rozwija się także kult do Bożego Miłosierdzia. Ponadto w parafii są liczne koła różańcowe dorosłych, ale także - co istotne - są też szkolne koła różańcowe. Wierni wspólnie pielgrzymują do różnych polskich sanktuariów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnymi siłami
Reklama
Przez 13 lat pracy proboszcza, ks. Tadeusza Szota, przy wspólnym zaangażowaniu wiernych, w parafii wiele udało się zrobić. Pomocą służy Księdzu Proboszczowi rada parafialna z trzydziestoma kilkoma parafianami.
Wspólnie z Proboszczem decyduje o planowanych przedsięwzięciach gospodarczych, pilnych pracach czy to w kościele, czy w budynkach parafialnych. W ciągu trzech lat, na miejscu starych budynków plebanii,
stanęła sala parafialna. W tym roku ukończono w niej centralne ogrzewanie. Przy kościele wymieniono całe pokrycie dachowe, założono nową instalację oświetleniową. Kosztowna i czasochłonna okazała się
także renowacja organów. Oprócz tego wymieniono dach na plebanii, a w Kobylnikach wybudowano kaplicę. „To wszystko udało się nam zrobić wspólnymi siłami” - tłumaczy Ksiądz Proboszcz.
W planach jest wymiana okien w kościele. Projekt czeka na zatwierdzenie przez konserwatora. Zadaszenie wymieniono też na budynku Domu Sióstr Służebniczek Starowiejskich. Siostry, które w parafii pracują
już długi czas, prowadzą ochronkę dla ok. 30 dzieci. Dzieci przebywają tu do godz. 15.00. Mogą zjeść posiłek i pobawić się. To znaczna pomoc dla wielu rodzin.
Warto nadmienić, iż parafia ma dwa inne punkty duszpasterskie: wspomnianą kaplice w Kobylnikach oraz w Rosiejowie. W każdą niedzielę sprawowana jest w nich Msza św. dla mieszkańców z odległych od
Skalbmierza wiosek. To duża radość dla starszych, którzy nie mogliby dotrzeć do Skalbmierza. Raz na kwartał Ksiądz Proboszcz odwiedza w domach osoby chore i starsze. Takich osób jest w parafii 100. Najstarsza
parafianka Marianna Szwajca ukończyła 105 lat.
W kaplicy w Kobylnikach, ale i w innych kościołach, można znaleźć obrazy, które namalował ks. Tadeusz Szot. Ta pasja narodziła się u Księdza jeszcze za czasów kleryckich, kiedy poznał już dziś nieżyjącego
ks. Marcina Dubiela. To zamiłowanie malarstwa trwa do dziś. Obraz z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i Ojca Świętego oraz inne autorstwa ks. Tadeusza można było zobaczyć niedawno z okazji duszpasterskiej
wizyty bp. Kazimierza Ryczana. Obrazy były rozmieszczone na murach kościoła i dzwonnicy.
Nowe pomysły
Jak zapewnia Ksiądz Proboszcz, w nowo powstałej świetlicy w niedalekiej przyszłości po niedzielnej Mszy św. będą się odbywały katechezy dla dorosłych. „Od dawna o tym myślę. Sądzę, że to bardzo
ważna sprawa. Mówimy często źle o młodzieży, ale kto jest temu winien? Młodzi potrzebują dobrego przykładu od dorosłych, od rodziny” - wyjaśnia ks. Szot. Dlatego na katechezie mają być podejmowane
istotne zagadnienia dotyczące przede wszystkim rodziny i wychowania w rodzinie. Ksiądz Proboszcz liczy na owoce. „Może uczestnicy katechezy staną się apostołami w swoim środowisku?” -
dodaje.
Plany, co do przeznaczenia budynku nowej świetlicy są zresztą o wiele szersze. W przyszłości ma się tu mieścić biblioteka, gdzie nie zabraknie dobrej lektury. Będzie też możliwość obejrzenia ciekawego
filmu, znajdzie się miejsce na stół pingpongowy i atlas do ćwiczeń - tak, aby wszyscy chętni młodzi mogli spędzać tam ciekawie czas. Tu ma już swoje spotkania formacyjne grupa 45 ministrantów wraz
z opiekunem ks. Sylwestrem. Proboszcz chciałby też zorganizować w parafii Akcję Katolicką i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Tutaj z pewnością odnalazłoby swoje miejsce wielu młodych z parafii.
Na projekty parafii i prowadzone przez nią prace, przychylnym okiem patrzą władze samorządowe i miasta Skalbmierza. Współpraca układa się dobrze. Gmina pomogła niejednokrotnie, jak choćby przy pracach
prowadzonych na cmentarzu.
Skalbmierz dziś
Skalbmierz słynie z dobrych tradycji w szkolnictwie. Pierwsza szkoła - kolegiacka, założona w 1309 r., przygotowywała do studiów uniwersyteckich. To stąd pochodzi pierwszy rektor odnowionej
Akademii Krakowskiej Stanisław Skalbmierczyk, którego imię przyjął Zespół Szkół Zawodowych. Ponadto znajdują się tu również: Zespół Szkół Podstawowych oraz Zespół Szkół Gimnazjalnych. Religii nauczają
księża prefekci oraz s. Teresa.
W Skalbmierzu nie ma większych przedsiębiorstw, dominują małe firmy. Oczywiście dużym problemem, jak w całym regionie, jest bezrobocie. Tereny Gminy Skalbmierz znane są też z dobrych ziem. Dlatego
stałe, choć nie zawsze jednakowe dochody, zapewnia wielu rodzinom rolnictwo i uprawa warzyw.