W czwartek, 30 września, już przed godz. 17.00 na skrzyżowaniu ulic Doświadczalnej i Wł. Jagiełły można było dostrzec liczną grupę parafian, którzy wraz z bp. Arturem Mizińskim i duszpasterzami oczekiwali
na przyjazd samochodu-kaplicy. W modlitewnej procesji wprowadzono Jasnogórski Obraz Nawiedzenia do kościoła Trójcy Przenajświętszej na Felinie. Ikonę Matki Bożej Częstochowskiej umieszczono w pobliżu
fresku przedstawiającego Trzy Osoby Boskie. Harmonijna kompozycja obrazowo wyraziła prawdę, że ze względu na szczególnie głęboką więź z Trójcą Świętą, Maryja nazywana jest w doktrynie i kulcie chrześcijańskim
umiłowaną córą Ojca, Rodzicielką Syna Bożego i przybytkiem Ducha Świętego.
W słowach powitania proboszcz parafii, ks. kan. Jan Bednara, powiedział, że „przyjście Matki Bożej w znaku Jasnogórskiej Ikony to wyraz Jej ogromnej miłości do każdego człowieka oraz wypełnienie
woli Chrystusa, który umierając na krzyżu powiedział: »Niewiasto, oto syn Twój« (por. J 19, 26). Zwrócił uwagę, że „Maryja w cudownym Obrazie Jasnogórskim przychodzi szczególnie
wtedy, gdy jesteśmy zagrożeni. Dziś toczy się walka o człowieka, bój o życie dla dzieci nienarodzonych, szerzy się fala demoralizacji dzieci i młodzieży oraz duch kłamstwa i korupcji”. Ksiądz Proboszcz
zawierzył Matce Bożej osobę bp. Artura Mizińskiego na początku jego pasterskiego posługiwania oraz prosił, aby Maryja strzegła świętości ognisk rodzinnych oraz wzięła w opiekę szczególnie ludzi chorych,
cierpiących i bezrobotnych. Wśród witających nie zabrakło dzieci ze SP nr 52, które - składając rekolekcyjne postanowienia - obiecały częściej modlić się, regularnie uczęszczać na Mszę św.,
szanować kolegów i koleżanki oraz chętnie pomagać rodzicom.
W homilii podczas Mszy św. rozpoczynającej nawiedzenie Ksiądz Biskup nawiązał do biblijnej sceny wesela w Kanie Galilejskiej. Przypomniał, że „Maryja jako wierna i kochająca Boga służebnica
Pańska jest wzorem życia chrześcijańskiego. Ona pozwala doświadczyć swojej macierzyńskiej miłości i opieki, prowadząc do swego Syna przez całe życie drogą, którą sama szła. Była to droga miłości, zawierzenia
Bogu i służby drugiemu człowiekowi [...]. Matka Jezusa Chrystusa i Matka nasza przychodzi do nas. Jest to znak jej miłości, chęci niesienia pomocy i ratunku dla utrudzonego ludu, dla rodzin borykających
się z wieloma trudnościami, dla młodzieży poszukującej sensu i wartości życia, dla dzieci, które szukają wzorców do naśladowania, by życie przeżyć pięknie i godnie. Wędrówka Maryi po lubelskiej ziemi
jest znakiem miłości, która pokrzepia wiarę. Maryja przychodzi, aby odnowić nasze życie, przepoić świętością każdą rodzinę, parafię i cały Kościół lubelski”.
Wyrazem modlitewnego zjednoczenia wiernych była godzina Apelu Jasnogórskiego. Ojciec Paulin zachęcił zebranych, aby czuwanie było autentycznym wołaniem ludzkich serc do serca Maryi, które jest niezawodnym
znakiem nadziei opartej na Chrystusie. Przypomniał, że nadzieja to nie tylko oczekiwanie na dobro lub spodziewanie się dobra, ale przede wszystkim wiara w zwycięstwo dobra w historii świata powiązana
z podjęciem odpowiedzialności za siebie oraz innych. Dla ludzi wierzących najwyższym dobrem jest Bóg. W kontekście wielu niepokojów, których doświadcza dzisiejszy człowiek, Maryja wskazuje na Chrystusa,
będącego fundamentem ludzkiej nadziei.
Przez długie godziny wierni trwali na modlitwie, wpatrując się w Ikonę Jasnogórskiej Pani. Wielu przyznało, że był to dla nich czas wielkiego dziękczynienia Bogu za dzieło budowy świątyni oraz za
liczne łaski. Mimo późnej pory również dzieci chętnie uczestniczyły w modlitwie wraz z rodzicami. Doskonale odczuwały atmosferę wielkiego święta, a niektóre z nich wyraziły chęć wyjazdu na Jasną Górę.
„Chcielibyśmy, aby jednym z owoców nawiedzenia Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej było powstanie przy naszej parafii aktywnej grupy wolontariatu” - powiedział wikariusz, ks. Andrzej
Jachimek. „Mam nadzieję, że wrażliwe serca naszej młodzieży i dzieci odczytają subtelne przesłanie Maryi, która - wskazując na Chrystusa również dziś - tu i teraz przypomina: Zróbcie
wszystko, cokolwiek wam powie” (por. J 2, 5).
Pomóż w rozwoju naszego portalu