Reklama

Okruchy optymizmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A jednak - życie po życiu

Kilka dni przed uroczystością Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym i kilka dni po tych szczególnych dniach trudno się uwolnić od myśli o śmierci i przemijaniu. Właściwie potem przez cały listopad - jak w żadnym innym miesiącu - towarzyszy nam taka nostalgiczna refleksja, że z każdym dniem nieuchronnie przybliżamy się do śmierci. Wielu umrze jeszcze w tej godzinie, inni dokonają ziemskiego żywota za kilka dni czy lat, jeszcze inni za dziesięciolecia. Na jednych śmierć przyjdzie znienacka, inni będą jej z utęsknieniem wyczekiwać jako kresu ich bólu i cierpień. Umrze i ten, który zarabia 300 tysięcy miesięcznie, i żebrak na ulicy. I Ty umrzesz, i ja umrę! Z prochu powstaliśmy, w proch się obrócimy!
Współczesny świat ze zjawiskiem śmierci zdecydowanie sobie nie radzi. Z jednej strony wielu ludzi zachowuje się tak, jakby miało żyć wiecznie - dominuje kult młodości, sprawności, nieskazitelnego niemalże piękna (głównie w odniesieniu do ciała). I marzenie o nieśmiertelności już tu, na ziemi, a przynajmniej o życiu w następnych wcieleniach. Cierpienie, ułomność, starość „nie są w modzie”. Z drugiej strony doskonale rozwija się tzw. kultura śmierci - poprzez zabijanie dzieci nienarodzonych i eutanazję, nie wiem dlaczego nazywaną „godną śmiercią”. Czyżby śmierć naturalna była „niegodna”? I dlaczego polityk, urzędnik, lekarz czy generalnie - człowiek w sile wieku ma decydować, która śmierć jest godna, a która niegodna? Dlaczego próbuje wchodzić w kompetencje Pana Boga i wyznaczać granice życia i śmierci drugiego człowieka?
Zjawisko śmierci uległo spowszednieniu. Śmierć odarto z majestatu - bo przecież codziennie widzimy ją na ekranach telewizorów czy na zdjęciach gazet i czasopism. Im drastyczniej jest śmierć pokazana, tym większa szansa na medialny sukces. A co powiedzieć o śmierci w rzeczywistości wirtualnej? Wszystkich pozabijasz - wygrałeś, ciebie zabiją - nie martw się, masz przecież „nowe”, wirtualne życie. Może komputerowe gry „na śmierć i życie” dorosłego człowieka nie złamią, ale nastolatka, przesiadującego godzinami przed ekranem i klawiaturą? Jakie on będzie miał pojęcie o śmierci i jak się do niej przygotuje, choćby była jeszcze daleko?
Często mówi się: jakie życie, taka śmierć. Coś w tym jest, bo nawet badania psychologów dowodzą, że spokojniej odchodzą z tego świata ludzie, którzy dobrze przeżyli swoje życie. Bo jakkolwiek by to pesymistycznie zabrzmiało, całe nasze życie jest przygotowaniem do śmierci, choć ona nie zamyka kresu naszego istnienia - w czym pośrednio utwierdzają nas relacje tych, którzy przeżyli tzw. śmierć kliniczną. Przede wszystkim jednak my, chrześcijanie, wierzymy, że dzięki ofierze Krzyża Jezusa i Jego Zmartwychwstaniu, śmierć została ostatecznie pokonana. Jest dla nas tylko, i aż, przejściem do „życia po życiu”, do życia wiecznego (obyśmy na nie zasłużyli) tam, gdzie „jest mieszkań wiele” (J 14, 2).

Aleksandrów dwóch

Destabilizacja państwa czy obrona jego stabilności; podważanie autorytetu urzędu Prezydenta RP czy raczej próba zbadania, czy człowiek, który ten urząd pełni, jest wiarygodny; szkodliwe ujawnianie tajemnic polskich służb specjalnych czy próba zbadania - i ewentualnego wyeliminowania - mechanizmów uzależniających państwo polskie od próbującej odbudować swe wpływy, posowieckiej Rosji - to argumenty, którymi przerzucają się przeciwnicy i zwolennicy sejmowej komisji śledczej, wyjaśniającej afery wokół PKN „Orlen”.
Ja mam nadzieję, że na pracy komisji zyska przede wszystkim Polska, stając się bardziej normalnym państwem, w którym prawda jest może nierychliwa, ale sprawiedliwa, nawet dla prezydenta Kwaśniewskiego. A jego słowa o destabilizacji państwa traktuję jako groteskę, zwłaszcza że o tym samym, choć w innym kontekście, mówił ostatnio także inny Aleksander - Łukaszenko, prezydent Białorusi. No proszę - dwóch „zagrożonych” Aleksandrów, a w tle jakieś Władymiry: Ałganowy i Putiny, gwaranty (ich) bezpieczeństwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 najważniejszych wydarzeń pontyfikatu

2025-04-21 10:50

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Zmarł papież Franciszek. Odszedł o godz. 7.35 do Pana. Miał 88 lat. Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który od 13 marca 2013 był 266. biskupem Rzymu, miał w chwili wyboru 76 lat i do tego czasu przez 16 lat był metropolitą swego rodzinnego miasta - Buenos Aires. Publikujemy 10 kluczowych wydarzeń pontyfikatu.

26 listopada 2013 r. odbyła się prezentacja adhortacji „Evangelii gaudium”. Stanowi ona podsumowanie zgromadzenia zwyczajnego Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji, które odbyło się w Watykanie w dniach 7-28 października 2012 r. Zarazem jest to dokument programowy pontyfikatu Franciszka, o czym pisze sam papież.
CZYTAJ DALEJ

Poniedziałek Wielkanocny i Śmigus-Dyngus

[ TEMATY ]

Poniedziałek Wielkanocny

Karol Porwich/Niedziela

Z Poniedziałkiem Wielkanocnym - drugim dniem Świąt Zmartwychwstania Pańskiego - wiąże się tradycja Śmigusa-Dyngusa. Śmigus i Dyngus to dwa odrębne obyczaje, które praktykowane były jednego dnia. Dlatego z czasem ich nazwy się połączyły.

Dyngusem nazywano datek dawany przez gospodynie mężczyznom chodzącym w Poniedziałek Wielkanocny po domach, składającym życzenia świąteczne i wygłaszającym oracje i wiersze o męce Pańskiej, czy też komiczne parodie. W zamian za to otrzymywali jajka, wędliny i pieczywo.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Watykanu: mimo śmierci Ojca Świętego jubileusz trwa nadal

2025-04-21 14:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Agata Kowalska

„Jubileusz, który został otwarty przez papieża Franciszka, trwa nadal” - wyjaśnił to dziennikarzom dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni, po ogłoszeniu zawieszenia kanonizacji Carlo Acutisa po śmierci papieża Franciszka.

To prawda 27 kwietnia kanonizacja została zawieszona, ale Msza św. zaplanowana z okazji Jubileuszu nastolatków pozostaje w programie, podobnie jak inne uroczystości i spotkania w kalendarzu jubileuszowym - zapewnił rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję