Po raz pierwszy
Stojący od 1920 r. drewniany, wiejski kościółek do tej pory ma pod swoją pieczą kilka miejscowości: Bystrzejowice, Jadwisin, Janówek, Kawęczyn, kol. Kozic Dolnych, Majdan Kawęczyński, Majdan Kozic Dolnych, Marysin. Miejscowa ludność łaskę nawiedzenia przeżywała po raz pierwszy, dlatego na uroczystości trwające od 3 do 4 października wierni przybywali z terenu rozległej parafii, liczącej ok. 1900 wiernych. Setki osób i dziesiątki samochodów parkowanych w pobliżu świątyni niejednokrotnie przez kilka godzin świadczyły o niezwykłym zainteresowaniu.
Zaśpiewać Matce
Wśród utrudzonych na co dzień ciężką pracą na wsi ludzi w czasie nawiedzenia gościła uprzejmość. Sytuacje troski o staruszki, które gubiły się w tłumie zdrowych i rosłych mężczyzn, a którym z zaangażowaniem szukali oni miejsca, gdzie mogłyby spocząć, nie należały do rzadkości. Maryi oddawano cześć m.in. przez udekorowanie świątyni i udział części uzdolnionych muzycznie mieszkańców parafii w chórze zorganizowanym na uroczystość powitania i pożegnania Matki. I chociaż trema ściskała niektórych za gardło, to najważniejsza była szczerość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stać się dobrym dzieckiem
Tej szczerości donośnym głosem domagał się proboszcz, ks. Janusz Zań, który dziękował w homilii podczas Mszy św. kończącej nawiedzenie za zaangażowanie się ludzi w przygotowania, ale podkreślał, że Maryja przede wszystkim czeka na autentyzm, czeka na prawdziwą wiarę ze strony swoich umiłowanych dzieci i tych najmłodszych wiekiem, i tych najstarszych, że chodzi o wiarę wyznawaną sercem, w codziennym trudzie. Jest ona ważniejsza niż najbardziej nawet kolorowe dekoracje świątyni czy wyszukany strój przywdziewany na czas uroczystości.
Pamięć o przodkach
Parafia została erygowana w 1921 r. przez bp. Mariana Fulmana. Budynek kościoła stanął tu rok wcześniej. W rzeczywistości jednak drewnianą świątynię wzniesiono między 1907 a 1908 r. w Siedliszczach, skąd ją wykupiono i przeniesiono do Kawęczyna. Parafianie zakupili także od istniejącego tu przed wojną dworu 5 ha ziemi ornej dla proboszcza. Angażowali się w tym czasie w takie przedsięwzięcia religijne, jak Bractwo Różańca Świętego czy Apostolstwo Miłosierdzia. Zadbali także o powstanie istniejącej w okresie międzywojennym biblioteki. Cenili wtedy wartość literatury oraz historii i tradycji, na co wskazuje m.in. przechowywana do dziś rzeźba z XIX w., upamiętniająca czasy powstania styczniowego.