Poznać czyjeś imię to poznać konkretną osobę. Człowiek nie może żyć bez Boga. Bóg daje się rozpoznać objawiając swoje imię. W Starym Testamencie rozbrzmiewa określenie: „Jestem, który jestem”.
Mojżesz, do którego Bóg skierował to zdanie mówiące o istocie Najwyższego, doświadczył bliskości, świętości i mocy Bożej. Więź posłuszeństwa i przyjaźni - to owoce objawienia przyjętego przez Mojżesza.
Pan Jezus objawił Apostołom bardziej szczegółowo imię Boże, nazywając Go Ojcem. Zbawiciel zachęcał do częstego powtarzanie „Ojcze”.
Modląc się słowami „Święć się imię Twoje” mówimy, że znamy w jakieś mierze Boże imię. To imię jest dla nas ważne. Przepełnione jest ono świętością. Chcemy zatem Boga adorować, uwielbiać.
Dołączamy się do zastępów Aniołów i świętych wołając: „Święty, Święty, Święty”.
Wezwanie nosi też znak wdzięczności. Wymawiając imię Boże dziękujemy Mu za stworzenie, opiekę, ojcowską wrażliwość i miłosierdzie.
Werset zredagowany jest także w formie prośby. W sercu nosimy pragnienie, życzenie i marzenie, by bardziej doświadczyć Boga przez wiarę. To pragnienie, było w sercach Apostołów. Filip je uzewnętrznił
w formie prośby skierowanej do Jezusa: „Panie pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” (J 4,8).
Ten, kto mówi do Boga po imieniu powiniem Go słuchać uważnie. Jest to słuch wiary. Są też oczy wiary. Można również powiedzieć o wewnętrznym, subtelnym wyczuciu Pana Boga. Tak jakby był wyczuwalny
„zapach Boga” woń Jego świętości. Stąd też w liturgii, oprócz otwarcia serca i umysłu, w wielbienie Boga włączone są i zmysły: słuchamy uważnie Słowa Bożego, wpatrujemy się w konsekrowaną
Hostię - Chleb Żywy, wyczuwamy przyjemną woń kadzidła.
Możemy powiedzieć o kontemplacji - uświęcaniu imienia Bożego w nas.
Św. Cyprian komentując interesujące nas wezwanie powie: „Kto mógłby uświęcić Boga, skoro to On sam uświęca? Natchnieni słowami: «Bądźcie» święci, bo ja Święty jestem prosimy, abyśmy
- uświęceni przez chrzest - wytrwali w tym, czym zaczęliśmy być. Prosimy o to codziennie, bo codziennie popełniamy grzechy i powinniśmy zmywać nasze przewinienia przez nieustannie podejmowanie
uświęcenie... Uciekajmy się więc do modlitwy, by ta świętość w nas trwała”.
Od spowiedzi raz w życiu i surowej, trwającej latami publicznej pokuty, do powtarzalnej spowiedzi indywidualnej z coraz bardziej symbolicznymi pokutami - tak na przestrzeni wieków zmieniały się zewnętrzne formy sakramentu pokuty w Kościele katolickim.
Ojciec Dariusz Kowalczyk z Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie powiedział PAP, że Kościół otrzymał od Chrystusa władzę odpuszczania grzechów, ale nie konkretną formę sprawowania tej władzy.
Fragment Ewangelii według św. Jana o weselu w Kanie Galilejskiej jest przywoływany tak często i znany tak bardzo, że na drugi plan schodzi jego głębokie przesłanie i znaczenie tego wydarzenia dla życia chrześcijańskiego. A ważny jest w nim każdy szczegół, który wskazuje na doniosłość pierwszego „znaku” Jezusa.
Wzmianka o tym, że „była tam Matka Jezusa”, sugeruje, iż to wydarzenie odbywało się w obrębie szeroko pojętej rodziny. Kanę od Nazaretu dzieli zaledwie 5 km i bardzo prawdopodobne, że Maryja została poproszona o pomoc w zorganizowaniu przyjęcia weselnego. „Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów” – dodaje Ewangelista. Obecność Jezusa jest najzupełniej zrozumiała, ale skoro rozpoczął On już swoją działalność, to nie wypadało nie zaprosić również Jego uczniów. W tych warunkach stało się to, czego można się było spodziewać i co skutkowało słowami Maryi skierowanymi do Jezusa: „Nie mają wina”. Nieoczekiwana obecność uczniów sprawiła bardzo niezręczną sytuację rodzinie nowożeńców.
Z udziałem wiernych, także tych najmłodszych, odbywa się dziś na Jasnej Górze uroczystość zewnętrzna ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika, Patrona Zakonu Paulinów. Sumie odpustowej w Bazylice przewodniczył metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Po południu odbyło się tradycyjne nabożeństwo „Pawłowe” z błogosławieństwem dzieci i matek oczekujących potomstwa. Uroczystość zewnętrzna obchodzona jest zawsze w niedzielę po 15 stycznia, kiedy to w Kościele przypada liturgiczne wspomnienie Świętego Pustelnika i patronalne święto paulinów.
Na początku Mszy św. o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry, przypominał życie św. Pawła z Teb, który podczas prześladowań chrześcijan za czasów Decjusza zbiegł jako nastolatek na pustynię egipską i tam, rozsmakowawszy się w samotności z Bogiem sam na sam, pozostał aż 90 lat. Jak wyjaśniał paulin przez ten wybór Paweł ratował nie tylko i nie przede wszystkim swoje życie, ale swoją wiarę, która „była mu droższa ponad wszystko”. Swoje życie na pustyni potraktował jako Boży dar i drogę uświęcenia. - Można powiedzieć - odbył na pustynię pielgrzymkę nadziei, a do tego właśnie wzywa nas w tym Roku Jubileuszowym papież Franciszek. Abyśmy byli pielgrzymami nadziei, mając ją najpierw sami w sobie i niosąc ją także tym, którzy dzisiaj są jej pozbawieni, a przecież bez nadziei człowiek nie może się w prawidłowy sposób realizować, będąc szczęśliwym, będąc blisko Tego, który jest dawcą wszelkiego dobra - powiedział w powitaniu o. Pacholski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.