Reklama

Historia

Prof. Żaryn: niezłomność bp Tokarczuka była efektem wiary

[ TEMATY ]

historia

ludzie

pogrzeb

sylwetka

www.przemyska.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezłomność bp. Tokarczuka była efektem wiary, która mu podpowiadała, że nie ma kompromisu z każdą doktryna i każdą postawą - ponieważ w niektórych doktrynach i postawach jest obecny diabeł - mówi prof. Jan Żaryn w wywiadzie dla portalu Stefczyk.Info Podajemy jego treść:
Stefczyk.Info: Czym wyróżniał się arcybiskup Ignacy Tokarczuk na tle polskiego duchowieństwa?

Reklama

Przede wszystkim był przedstawicielem tego pokolenia biskupów, którzy jako młodzi ludzie, doświadczyli dwóch totalitaryzmów, zarówno niemieckiego, jak i sowieckiego i w związku z tym w sposób jednoznaczny, bez cienia wątpliwości potrafili się odnaleźć w rzeczywistości powojennej i w długim trwaniu komunizmu. To odnalezienie się polegało na tym, że wiedzieli, iż misją Kościoła w Polsce jest przede wszystkim obrona wiary, katolicyzmu, ale też ochrona polskości. To jest przedstawiciel tej grupy biskupów na czele której stał starszy od niego kardynał Stefan Wyszyński i druga postać bardzo bliska Tokarczukowi – Jan Paweł II. Niewątpliwie bp Tokarczuk, bardzo nowocześnie i bardzo elastycznie – ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu – potrafił zrozumieć nowe wyzwania dla Kościoła,dla hierarchii. W jego dorobku podkreśliłbym: plan diecezjalny budowy kościołów i kaplic na terenie diecezji przemyskiej bardzo trudnej dla wierzących. Wierni mieli tam często bardzo daleko do najbliższej świątyni, kościółka, czy nawet porzuconej cerkwi greko-katolickiej. A jednocześnie był to region, który w okresie komunizmu mocno się urbanizował i industrializował, w związku z czym powstawały nowe osiedla czy nawet całe miasta fabryczne. I te nowe społeczności nie chciały się integrować bez obecności Boga i Kościoła. Program bpa Tokarczuka, aby wierni nie mieli dalej niż 5 km do najbliższej świątyni był bardzo skutecznie realizowany – od samego początku, tj. od końca lat 60tych. Ten jego plan został natychmiast skonfrontowany z bardzo brutalną reakcją ze strony komunistycznej władzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup był obiektem prześladowania służby bezpieczeństwa....

Między innymi właśnie za te budowy i konsekracje kościołów, czy kaplic. To był wyścig: pod parasolem ochronnym biskupa wierni tworzyli komitety budowy kościołów i kaplic, z drugiej strony milicja i sb poprzez agenturę dowiadywali się gdzie mają być budowane te świątynie, i próbowali rozbijać te komitety, czy wręcz pacyfikować ludność. To bardzo mocno integrowało wiernych wokół biskupa i można powiedzieć, że właśnie te komitety budowy kościołów na terenie diecezji przemyskiej były dobrym doświadczeniem praktycznego oporu przeciw komunizmowi. Toteż jeśli szukamy różnych nazw w latach 70- tych określających tzw. opozycję demokratyczną, mówimy o KORze, ROPCiu, RMP to trzeba pamiętać, że w gruncie rzeczy fundamentem tych różnych struktur oporu społecznego były właśnie komitety budowy kościołów tworzone na terenach parafii erygowanych przez biskupa.

W jaki sposób szykanowano biskupa?

Represje, które stosowano to były przede wszystkim pomówienia, wobec których był praktycznie bezbronny, bo prasa komunistyczna nie dopuszczała sprostowań. Sugerowano, że miał być zwolennikiem nacjonalistów ukraińskich, z drugiej, ze był kolaborantem gestapo, że działał przeciw interesom państwa polskiego. Te pomówienia miały doprowadzić do obniżenia jego autorytetu.

Ale to się nie udało..

Reklama

Nie powiodło się. Ale skutki negatywne były. Między innymi abp.Tokarczuk opowiadał mi jak bardzo boleśnie odczuwał skutki tych pomówień na terenie Stolicy Apostolskiej za czasów pontyfikatu Pawła VI. Chodziło m.in o to, że gdy w latach 70tych przyjeżdżał do Polski abp. Luigi Poggi, którego zadaniem był nawiązywanie roboczych relacji z rządem komunistycznych to władze PRL stawiały jako przeszkodę postać bpa Tokarczuka. Sugerowały, że Stolica Apostolska powinna wymienić go na mniej konfliktowego i niestety to nie pozostawało bez echa. W Watykanie dawano biskupowi do zrozumienia że nie powinien utrudniać tych rozmów. Już to zdanie " nie powinien utrudniać" stawiało go w szeregu winowajców, co on odczuwał bardzo boleśnie. Zawsze kończył te wspomnienia tym, że już po 89 roku abp Luigi Poggi przeprosił go, tzn, stwierdził – to ty metropolito przemyski , miałeś rację.

Biskup Tokarczuk był też jedną z najważniejszych postaci Episkopatu Polski, bo zaraz gdy został biskupem miła wejść do Komisji Wspólnej Episkopatu Polski i Rządu. Władze komunistyczne zareagowały ostro i odmówiły zasiadania w komisji dopóki będzie w niej bp Tokarczuk, w związku z tym komisja przestała funkcjonować. Od samego początku bp. Tokarczuk był uznawany przez władze za najbardziej antyreżimowego biskupa. I w jakiejś mierze mieli rację. Zasiadał też w Radzie Głównej Episkopatu Polski – takim ciele, które zwoływał prymas. A była to najważniejsza grupa biskupów kardynałów, która podejmowała wiążące decyzje ws. Kościoła, które potem znajdowały wyraz w komunikatach, listach pasterskich ect. Byli to więc najbardziej zaufani biskupi kardynała Wyszyńskiego i Wojtyły.

Niezłomna postawa biskupa Tokarczuka nie była czymś oczywistym w polskim Kościele. Z czego ona wynikała? Wyłącznie z doświadczeń wojennych?

Reklama

Jedna kwestia to doświadczenie kapłana lwowskiego i seminarzysty, doświadczenie wojennego losu w diecezji lwowskiej, która przeszła przez okupację niemiecką i sowiecką i jeszcze rzeź wołyńską. To niezła dawka doświadczeń, jeśli chodzi o rozpoznanie zła. Myślę, że abp Tokarczuk, właśnie dzięki temu rozpoznał zło, wiedział, gdzie ono jest i ze nie wolno mu ulegać. Że nie wolno paktować z diabłem. Ta jego niezłomność była efektem wiary, która mu podpowiadała że nie ma kompromisu z każdą doktryna i każdą postawą. Ponieważ w niektórych doktrynach i postawach jest obecny diabeł.

Ta niezłomność budziła jednak kontrowersje...

Od lat 70 tych w postawie biskupa Tokarczuka bardzo wyraźna jest ochrona polskości. Był opiekunem tych, którzy byli poddawani represjom ze strony władz komunistycznych, a którzy jednocześnie chronili polskość i byli ludźmi żyjącymi w prawdzie. Nawet jeśli się z nimi nie we wszystkim zgadzał. Był bardzo otwarty na środowiska KOR, ROPcia, rolników.

Był bardzo renesansowym biskupem jeśli chodzi o kontakt ze światem świeckim,ale wszystko to wynikało z chęci niesienia pomocy tym, którzy żyli w prawdzie i uczciwości.

Zdecydowania otwarta postawa Tokarczuka i i przyjmowanie pod opiekę osób nieraz odległych od Kościoła nie było do końca akceptowane przez innych członków Episkopatu. Znam dokumenty świadczące o napiętych relacjach pomiędzy nim a sekretarzem episkopatu biskupem Bronisławem Dąbrowskim. Niewątpliwie te napięcia istniały, m.in. w sprawie stosunku Kościoła do opozycji przed sierpniem 80' roku.

Także ostre kazanie biskupa podczas pielgrzymki rolników indywidualnych we wrześniu 82' roku - bardzo odważne, jednoznaczne, piętnujące zło - nie do końca wpisywało się w postawę prymasa Glempa, który widział potrzebę utrzymania odpowiedzialności za to, żeby nie prowokować, żeby krew się w Polsce nie lała. Choć obaj myśleli to samo na temat komunizmu były miedzy niemi różnice co do taktyki. Biskup Tokarczuk z pewnością nie był tu łatwym towarzyszem pracy wewnątrz Episkopatu Polski.

2013-01-02 12:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Depresja a wiara

Poczucie braku sensu życia, tzw. pustka, postrzeganie świata w szarych barwach, brak chęci i sił do działania może, choć nie musi, być sygnałem, że dzieje się coś niedobrego z nami lub z kimś z naszego otoczenia. To może być depresja, podstępna i trudna do wyleczenia choroba. Tylko jak odróżnić depresję od złego nastroju? O coraz częstszym problemie polskiego społeczeństwa rozmawiam z Janem Lewandowskim, psychologiem i terapeutą w SP ZZOZ w Gryficach.

Julia A. Wester: - Przeglądając kolorowe pisemka, zauważyłam, iż w dobrym tonie jest mówienie, że jest się chorym na depresję, ale przecież depresja do nie żart, tylko bardzo poważna i, niestety, dla wielu wstydliwa choroba. Co jest najczęstszą przyczyną zachorowania na depresję w naszym społeczeństwie i jakie są jej symptomy? Jak odróżnić ją od złego samopoczucia, które od czasu do czasu dotyka każdego człowieka?
CZYTAJ DALEJ

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

2024-12-27 09:40

[ TEMATY ]

policja

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

„Jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru” - czytamy w komunikacie Polskiej Prowincji Dominikanów. Zakonnicy apelują o niewykorzystywanie wydarzenia do podsycania napięć politycznych.

W związku z licznymi doniesieniami medialnymi na temat przeszukania Klasztoru św. Stanisława w Lublinie przez policję, które miało miejsce 19 grudnia 2024 roku, w imieniu Prowincjała, o. Łukasza Wiśniewskiego OP, informuję, że jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru. Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.
CZYTAJ DALEJ

Taizé w Tallinie: najwięcej uczestników przyjechało z Polski

2024-12-28 18:08

[ TEMATY ]

Taize

Taizé YT zrzut ekranu

Młodzi Polacy stanowią najliczniejszą grupę uczestników 47. Europejskiego Spotkania Młodych w stolicy Estonii - Tallinie - powiedział KAI brat Marek ze Wspólnoty z Taizé, organizującej te ekumeniczne spotkania.

Pochodzący z Poznania brat Marek zaznaczył, że Estończycy bardzo długo czekali na możliwość zorganizowania u siebie Europejskiego Spotkania Młodych. Przypomniał, że Estonia jest krajem bardzo zsekularyzowanym, gdzie na przestrzeni dziejów bardzo zakorzeniony był Kościół luterański, ale liczni są także wyznawcy prawosławia. Obecna jest też niewielka wspólnota katolicka. Wszyscy włączyli się w przygotowanie tego spotkania. „Mamy więc nadzieję na doświadczenie głębszej jedności między chrześcijanami” - powiedział brat Marek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję