Reklama

Jasna Góra

Rozpoczęliśmy nasze pielgrzymowanie

Stało się. Nadszedł dzień, na który czekało tak wielu z nas. 2 sierpnia 2018 r. to dzień, w którym wyruszyliśmy na szlak 36. Pieszej Pielgrzymki Zamojsko-Lubaczowskiej na Jasną Górę. Radość, wzruszenie, entuzjazm i nadzieja ale też lęk i obawy – to uczucia, które nam towarzyszą. I z tymi uczuciami wyszliśmy z Zamościa, Hrubieszowa, Tomaszowa Lubelskiego i Lubaczowa.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymki

Ks. Krzysztof Hawro/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grupa Ziemi Zamojskiej, której patronuje św. Tomasz i Grupa Ziemi Hrubieszowskiej pod patronatem św. Wojciecha spotkały się na Mszy św. w zamojskiej Katedrze o godz. 9 pod przewodnictwem bp Mariusza Leszczyńskiego który zwrócił się do zebranych ze słowami zachęty, by pamiętali w modlitwie o sprawach Kościoła i diecezji. W słowie skierowanym do pielgrzymów, ukazał tez wędrówkę Jasnogórskiej Ikony z Bełza na Ukrainie aż do Częstochowy. Posłużył się pięknym dziełem literackim, którego autorem jest Grzegorz z Sambora.

Na zakończenie Eucharystii głos zabrał ks. Michał Moń, dyrektor pielgrzymki, który odczytał list, jaki do pielgrzymów skierował Prezydent Andrzej Duda. Wraz z listem, Pan Prezydent przekazał nam Flagę Narodową, która będzie nam towarzyszyła podczas wędrówki na Jasną Górę. Będzie eksponowana podczas Eucharystii i adoracji Najświętszego Sakramentu. Jej barwy mają nam, pielgrzymom przypominać o setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez nasza Ojczyznę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Umocnieni słowem biskupa Mariusza i pasterskim błogosławieństwem rozpoczęliśmy naszą wędrówkę. Przed nami ponad 300 km. Ale to nic. W drogę ze sobą zabraliśmy tak wiele intencji. Chcemy iść przez miasta, miasteczka i wsie naszej Ojczyzny, dziękując za dar niepodległości. W tym roku towarzyszą nam słowa: Prowadź nas Duchu Święty. I niech nas prowadzi przez trudy drogi, upał a czasami deszcz. My pójdziemy przed siebie, bo mamy cel.

Idziemy, bo na Jasnej Górze czeka nas Matka kochająca, zasłuchana i uważna.

W tym pierwszym dniu naszej wędrówki Bóg okazał nam tyle dobra. Mimo wysokiej temperatury nie baliśmy się stawiać kolejnych kroków. Towarzyszył nam powiew wiatru i wielka życzliwość ludzi, których mijaliśmy po drodze, a którzy częstowali nas napojami, owocami, a nade wszystko swoją życzliwością.

Dziękujemy mieszkańcom Płoskiego, Wielączy i Bodaczowa, którzy okazali nam dobro w postaci posiłków. Mieszkańcom Szczebrzeszyna, Topólczy i Żurawnicy jesteśmy wdzięczni za to, że przyjęli nas pod swój dach, pozwalając, byśmy odpoczęli po trudach dnia i nabrali sił na drugi dzień wędrówki.

Reklama

Swoją wdzięczność kierujemy też do wszystkich, którzy dobroć i życzliwość okazali pielgrzymom z Grupy św. Józefa i z Grupy św. Stanisława.

Niech Bóg wszystkim błogosławi.

2018-08-03 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kowno: Lubelscy bezdomni i więźniowie u papieża Franciszka

[ TEMATY ]

Lublin

pielgrzymki

Karolina Wychowaniak

Od dwóch lat papież Franciszek nie był tak blisko Polski, jak podczas wrześniowej wizyty na Litwie. Tę okazję wykorzystało Centrum Wolontariatu, organizując pielgrzymkę dla swoich podopiecznych i wolontariuszy do Kowna. Był to wyjazd historyczny ze względu na wyjątkowych uczestników.

Po raz pierwszy na spotkanie z Ojcem Świętym pojechali lubelscy bezdomni lub osoby, które niedawno pokonały ten problem oraz byli więźniowie pozostający pod opieką Centrum. Pielgrzymkę poprzedziły długie przygotowania, w które włączyło się kilkunastu wolontariuszy, towarzyszących bezdomnym w ramach programu „Gorący Patrol” lub pracujących na rzecz więźniów z programu „Eleutheria”. Na kilka dni przed wizytą na Litwie bp Mieczysław Cisło odprawił w gościnnym kościele św. Michała Mszę św. dla niezwykłych pielgrzymów, udzielając im błogosławieństwa. Dzięki wsparciu życzliwych sponsorów udało się zgromadzić fundusze na pokrycie kosztu wynajmu autokarów, wyżywienia czy zaopatrzenia apteczek.

CZYTAJ DALEJ

„Objawienia” w Trevignano nie są nadprzyrodzone

2024-06-27 18:22

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano. Stwierdziła jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi. Kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, wydał dekret. Komisja złożona była z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa. Biskup wziął pod uwagę także ekspertyzy zewnętrzne. W dekrecie stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca. Co więcej, rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej. Dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Na swej posesji ustawiła też skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

CZYTAJ DALEJ

W trosce o historię "małej Ojczyzny" - XI Jarmark Historyczny

2024-06-30 19:46

ks. Łukasz Romańczuk

Po raz jedenasty w Głębowicach odbył się Historyczny Jarmark Parafialny. W jednej z sal “Garnierówki” została otwarta wystawa, w której możemy poznać historię karmelitańskiego kompleksu, a także zobaczyć wiele pamiątek z różnych wieków.

Na placu przy „Garnierówce” rozłożone zostały dwa wielkie namioty. Początkowo chroniły one przybywających na Jarmark przed obfitym słońcem, a z czasem były one ochroną przed padającym deszczem. - Jak dobrze, że Pan Bóg nas obdarował deszczem. Było bardzo duszno, a teraz, mimo, że pada można swobodnie oddychać - mówił z radością ks. Jarosław Olejnik, proboszcz głębowickiej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję