Reklama
Dobiegł już końca 27. etap Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię (znanej także pod nazwą Europejskie Spotkania Młodych). Ekumeniczna wspólnota braci z Taizé tym razem zaprosiła wszystkich młodych Europejczyków do Lizbony. W Spotkaniu brało udział około 40 tys. ludzi. Najliczniejszą grupę stanowili gospodarze, wliczając przyjmujące pielgrzymów rodziny było ich około 20 tys. Na drugim miejscu uplasowali się nasi rodacy. Ponad 3 tys. kilometrów zdecydowało się przebyć 6 tys. Polaków. Idea ESM coraz bardziej przyciąga także ludzi z innych krajów wschodniej i środkowej Europy. Do Lizbony przyjechało ponad 2 tys. Rumunów, podobna liczba Serbów (1859), i mniejsze grupy Chorwatów (873), Litwinów (647), Łotyszów (645) i Ukraińców (580). Mniej liczne niż zwykle były grupy włoskie, francuskie czy hiszpańskie. Na spotkaniu pojawili się także obywatele zamorskich krajów, takich jak Maroko, Haiti, Gwatemala, USA czy Brazylia. W sumie zjawili się przedstawiciele aż 48 państw.
Duża część z tych młodych ludzi musiała zdecydować się na duże wyrzeczenia. Cześć Ukraińców wsiadła do swoich autobusów już 23 grudnia, Litwini uczynili to w wigilię Świąt Bożego Narodzenia, a Polacy wyruszyli w drogę w pierwszy dzień Świąt. Wyjazd na Pielgrzymkę był ukoronowaniem przygotowań, które rozpoczęły się już w listopadzie. Tylko w Polsce działało 200 punktów, które organizowały wspólne modlitwy i spotkania w „małych grupach”, by jak najlepiej przygotować Polaków do wyjazdu.
W Lizbonie Portugalczycy zgotowali wszystkim przybyłym ciepłe przyjęcie. Każdy z pielgrzymów otrzymał nocleg w rodzinach (wcześniej taka sytuacja miała miejsce tylko podczas spotkań organizowanych w Polsce). Przedpołudnia uczestnicy Spotkania spędzali w parafiach (ponad 200 wspólnot z 3 biskupstw Portugalii przyjmowało młodych z całej Europy). Tam brali udział w modlitwach oraz dzielili się swoimi doświadczeniami i religijnymi przemyśleniami w „małych grupach”. Dwa razy w ciągu dnia (w południe i wieczorem) odbywały się także modlitwy w halach wystawowych na przedmieściach portugalskiej stolicy. Tam też rozdawano uczestnikom obiad i kolację (śniadanie przygotowywały rodziny). Po południu można było wziąć udział w jednym z 20 warsztatów, dotyczących np. historii Portugalii, praw człowieka czy pomocy bezdomnym.
Trochę inaczej wyglądał ostatni dzień w roku. Po obiedzie rozpoczęły się spotkania regionalne, na których zbierali się przedstawiciele poszczególnych państw. Na polskim spotkaniu były także wrocławskie akcenty. O swoim zaangażowaniu w Kościele mówili reprezentanci m.in. duszpasterstwa akademickiego „Maciejówka”, a o przygotowaniach do ESM opowiadał wrocławianin Wojtek Jerie, który w Lizbonie pracował już od września. Po spotkaniu tradycyjnie dla Polaków została odprawiona Msza św., której przewodniczył krajowy duszpasterz młodzieży bp Tomasik. Noc sylwestrowa zaczęła się o godz. 23.00 od modlitwy w intencji pokoju na całym świecie, a później uczestnictwem w tzw. „święcie narodów”. Ostatni dzień Spotkania rozpoczął się Mszą św. w parafiach, po której każdy z uczestników został zaproszony na uroczysty obiad w rodzinach. Po południu wszyscy Polacy pojechali do Fatimy, gdzie wieczorem przy współudziale brata Marka (polskiego kapłana i członka wspólnoty z Taizé) oraz bp. Tomasika celebrowano uroczystą Mszę św. Był to ostatni punkt Spotkania. Po nim wszyscy wyruszyliśmy do Polski, by na nasz grunt przenosić przesłanie pokoju, o którym tyle mówiło się w Lizbonie.
Dla nikogo, kto choć raz był na ESM czy w Taizé, nie ulega wątpliwości, że duchowy wymiar tego wydarzenia jest najważniejszy. Tegoroczny list skierowany do uczestników Spotkania zatytułowany był „Przyszłość pełna pokoju”. Zaczynał się cytatem z Księgi Jeremiasza: „Bóg przygotowuje dla was przyszłość pełną pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam jutro i natknąć nadzieją” (Jr 29, 11 i 31, 17). Brat Roger, autor rozważań, głęboko wierzy, że młodzi ludzie chcą budować lepszą przyszłość pozbawioną konfliktów. Takie działanie może być wsparte wiarą, która jest „najprostszym zaufaniem Bogu”. Założyciel wspólnoty apeluje o prostotę serca, o prostą osobistą modlitwę, do której usposabia nas Duch Święty. Taka modlitwa pozwala nam budować komunię miedzy chrześcijanami, która - zdaniem brata - jest „dzisiaj pilną koniecznością”. List kończy się słowami „I w najprostszej modlitwie możemy przeczuć, że nigdy nie jesteśmy sami: Duch Święty umacnia naszą komunię z Bogiem, nie na krótką chwilę, lecz na zawsze”.
Z przesłaniem brata Rogera korespondują słowa, które do uczestników Spotkania skierował Ojciec Święty Jan Paweł II: „Poznacie (…) doświadczenie komunii między młodymi ludźmi, ona jest fundamentem wewnętrznego pokoju i braterstwa. Kiedy wrócicie do domów, jeszcze bardziej będziecie stawać się twórcami pokoju i jedności”.
Bracia zawsze podkreślają, że udział w ESM czy rekolekcjach w Taizé jest tylko preludium do wzięcia odpowiedzialności i poszerzania komunii w swoich lokalnych wspólnotach. Jeden z braci, komentując aktualny list, mówił: „Praca na rzecz przyszłości pełnej pokoju to nie tylko interweniowanie tam, gdzie wybuchają konflikty. To przywracanie radości i smaku życia, poczucia piękna, uczenie akceptacji odmienności, budzenie chęci spotkania. To także wspieranie młodych w ich poszukiwaniu sensu”.
6 tys. Polaków to dobry zaczyn, by budować konkretne, dobre inicjatywy w polskim Kościele. Pozostaje mieć nadzieję, że doświadczenie gościnności Portugalczyków, poczucie wspólnoty tak wyraźne w Lizbonie, przesłanie płynące z listu i modlitw nie pryśnie jak bańka mydlana. Ostatecznie może wystarczy zaufać słowom jednego z kanonów: Pan jest mocą swojego ludu. Pieśnią moją jest Pan. Moja tarcza i moja moc. On jest mym Bogiem, nie jestem sam. W Nim moja siła, nie jestem sam.
Europejskie Spotkania Młodych odbywają się rokrocznie od 27 lat na przełomie grudnia i stycznia (od 28 grudnia do 1 stycznia). Bracia zapraszają młodych Europejczyków na kolejne etapy „Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię” do jednego z dużych miast Kontynentu. ESM odbywały się także w Polsce: we Wrocławiu (1989, 1995) i Warszawie (1999).
Ekumeniczna Wspólnota braci z Taizé została założona w 1940 r. przez brata Rogera. Obecnie składa się z ponad 100 osób: katolików i protestantów. Bracia pochodzą z więcej niż 25 narodowości (także z Polski). Mieszkają w Taizé i w kilku fraterniach pośród najuboższych w różnych regionach świat (np. w Indiach, czy Brazylii). Bracia zobowiązani są do duchowego i materialnego dzielenia, do celibatu oraz wielkiej prostoty życia. W centrum codziennego życia w Taizé jest modlitwa - trzy razy dziennie. Bracia utrzymują się z własnej pracy, nie przyjmują osobistych darów ani dotacji. Od końca lat 50. tysiące młodych z wielu krajów zaczęło przybywać do Taizé, aby wziąć udział w tygodniowych rekolekcjach. Poza tym bracia z Taizé przyjeżdżają na wielkie i małe spotkania, prowadząc je w Afryce, w Ameryce Południowej, w Azji i Europie, jako kolejne etapy „Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu