Reklama

Nasze rodziny zwyczajne - niezwyczajne

„Gdyby nie Pan Bóg, to pewnie wiele by się nam nie udało…”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W domu, w którym pachnie chlebem

Piętrowy budynek państwa Wiesławy i Romana Kara otacza ogród i działka, na której p. Roman sieje pszenicę, żyto. Nie byłoby w tym nic dziwnego pewnie, gdyby nie to, że to prawie środek lewobrzeżnej części Sandomierza. Niedaleko bloki osiedla, które wyrosło szybko przy hucie szkła, a u państwa Kara prawie jak na spokojnej wsi. Urokliwie tu wiosna i latem, ładnie jesienią. Pory roku zmieniają się szybko, tak jak szybko dorastają dzieci. Już 26 lat razem - „razem” odliczane kolejnymi wrześniami najpierw Magdy, potem Ewy, Piotra, Mateusza, Pawełka, by w czerwcu cieszyć się ich świadectwami.
P. Roman piecze chleb i bułki z własnej mąki - pomiędzy kolejnymi kursami autobusów, którymi wozi ludzi w różne miejsca regionu i Polski. „Kapitanem” domu na Zarzekowicu jest p. Wiesława.

„Świat miał Papieża, a my - siebie”

Reklama

Wszystko zaczęło się właśnie w tamtym czasie. Świat usłyszał „habemus Papam”, a Roman zobaczył Wiesię - młodą dziewczynę z Gwoźnicy, której Tata maluje, rzeźbi, duszę ma artysty. On dojeżdżał do pracy z podtarnobrzeskiej (jeszcze wtedy Wielowsi) i od razu wypatrzył ją! „W czasie wycieczki do Niemiec nawet nie pozwalał kolegom być za blisko koło mnie - śmieje się p. Wiesia, wspominając początki - a kiedy odprowadził mnie do domu, powiedział, że to za daleko, by chodzić ze sobą latami. Był zdecydowany; »pobierzemy się«”. No i się pobrali w 1978 r. Świat cieszył się Papieżem Polakiem, a oni sobą. Wrócili do Wielowsi. Do budowy domu, do tworzenia rodziny, do codziennego „na dobre i na złe”. Było trochę jednego i trochę drugiego - jak to w życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Marzenia spełniane

Roman zawsze marzył by mieć 5 dzieci, a Wiesia od dawna modliła się o powołania kapłańskie (Gwoźnica to parafia z tradycjami, z której wielu księży Pan Bóg powołał). 3 lata po ślubie byli już w trójkę: Wiesława, Roman i… Magda. Potem Ewa, która pewnie po dziadku odziedziczyła zdolności artystyczne, no i wreszcie trzech chłopaków: Piotrek, Mateusz, Pawełek. „Kiedy chodziłam z Piotrkiem w ciąży - wspomina p. Wiesia - tak bardzo chciałam, żeby został księdzem. Pamiętam jak modliłam się o to w Częstochowie na pielgrzymce. Piotr jest dzisiaj na czwartym roku w seminarium, nie wiem jak będzie dalej, ale za wszystko staram się dziękować Panu Bogu. Gdyby nie On, to na pewno wiele by się nam nie udało”.

„Gdy codziennie wie się, że On jest…”

„Materialnie nigdy nie było nam cudownie: piątka dzieci, które dorastają za szybko. Pracował tylko Roman, ja zajmowałam się zawsze domem. Nie żałuję, że nie poszłam do pracy, bo pewnie wiele rzeczy inaczej by wyglądały. Za to mogłam ze wszystkimi dziećmi, po I Komunii św. odprawiać pierwsze piątki. Tyle razy czuje się obecność Boga w przeróżnych sytuacjach - poczynając od tych banalnych, wydawać by się mogło, że wysłuchane są zawsze prośby »chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj«, a kończą na cudownych prawie, kiedy mąż spadł z wysokiego dachu i nic się mu nie stało. To dowód, że On jest z nami, no a my staramy się być z Nim. Czasami tak po naszemu, ale jesteśmy”.
Magda skończyła pedagogikę, Ewa jest na wychowaniu plastycznym Piotr w seminarium, Mateusz już w średniej szkole, Pawełek w podstawowej. Bez tej Obecności, po ludzku, pewnie ktoś by powiedział, że to niemożliwe z jednej pensji. A Pan Bóg ma więcej, niż rozdał. I to się czuje.

„Starzejemy się? Nie! Przybywa nam tylko lat”

Dzieci tak szybko robią się dorosłe. Może za szybko. Nieraz trudno jest akceptować ich sposób myślenia, postępowanie. Pewnie nieraz chciałoby się inaczej, ale dojrzewa się do codziennego „rodzenia” dla ich decyzji. P. Wiesława uczy się tego z różańcem w ręku, na kolanach przed Najświętszym Sakramentem: „To moja siła - wyznaje cicho - bez tego można nieraz zwariować”. „Modlimy się codziennie za nasze dzieci” - powtarzają oboje, jakby wiedząc instynktownie, że to najwięcej co mogą dać im teraz. „Już jesteśmy razem od 26 lat. To długo? Nie! Lat nam tylko przybywa i włosy kolor zmieniają, ale się nie starzejemy”.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Tymoteusz i Tytus

Niedziela Ogólnopolska 52/2006, str. 4-5

wikipedia.org

Św. Tymoteusz

Św. Tymoteusz
Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Święty: w Roku Jubileuszowym z nowym zachwytem odkryjmy Jezusa Zbawiciela

2025-01-26 12:17

[ TEMATY ]

Watykan

Anioł Pański

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

O tym, że doświadczając bycia ubogim, więźniem, niewidomym, uciśnionym, człowiek odkrywa, że „rok łaski” jest także dla niego, mówił Papież przed niedzielną modlitwą Anioł Pański.

Ojciec Święty rozważając niedzielną Ewangelię, wskazał, że Pan Jezus w synagodze w Nazarecie ogłosił nastanie „roku łaski Pana”. Jest to radosna informacja dla wszystkich, a w szczególności dla ubogich, więźniów, niewidomych oraz uciśnionych.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich dziesięcioro dzieci

2025-01-27 06:06

[ TEMATY ]

świadectwo

Centrum Życia i Rodziny

W tym roku, 14 stycznia, obchodziliśmy 25. rocznicę naszego małżeństwa. Srebrne Gody kojarzą się z połową drogi, jest to więc dobra okazja do refleksji nad naszym małżeństwem, jak również nad tym, co zrobić, by ono nie tylko trwało, ale było coraz bardziej szczęśliwe i owocne.

Myślę, że niemal wszystkie małżeństwa zaczynają z takimi marzeniami – abyśmy byli szczęśliwi i wydali jak najlepsze owoce w postaci powiększonej rodziny, dobrych relacji z innymi, sukcesów osobistych, pewnej stabilności materialnej. My, będąc w połowie naszej drogi, możemy chyba powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tych marzeń. Sporo owoców widać już teraz i z całą pewnością możemy powiedzieć, że kochamy się dzisiaj bardziej niż na początku małżeństwa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję