Reklama

Przy eucharystycznym stole

Spotkanie przy dwóch stołach

„Msza św. składa się jakby z dwóch części, mianowicie z liturgii słowa i z liturgii eucharystycznej, które tak ściśle łączą się ze sobą, że stanowią jeden akt kultu. Albowiem we Mszy św. zostaje zastawiony zarówno stół słowa, jak i Chrystusowego Ciała, z którego wierni czerpią naukę i pokarm. Niektóre zaś obrzędy rozpoczynają i kończą celebrację” (Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, 28).

Niedziela toruńska 4/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielokrotnie, czy to przy okazji spowiedzi, czy zwykłej rozmowy zadawano mi pytanie: „Proszę Księdza, ile można się spóźnić na Mszę św., żeby była ważna?”. Kiedyś uczono, że trzeba zdążyć przynajmniej na Ewangelię. Czy dziś coś się zmieniło? Czy takie podejście jest właściwe? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba przyjrzeć się poszczególnym częściom Mszy św. i ich znaczeniu.
Liturgia Mszy św. składa się z czterech części: obrzędy wstępne, liturgia Słowa, liturgia eucharystyczna i obrzędy zakończenia. Zasadniczymi częściami Mszy św. są liturgia Słowa (którą rozpoczyna czytanie biblijne, a kończy modlitwa wiernych) oraz liturgia eucharystyczna (trwająca od przygotowania darów do modlitwy po Komunii św.). Często mówimy, że Msza św. to „dwojaka uczta - słowa i Chleba życia” (Dies Domini, 39). Jednak te dwie części są ze sobą związane tak mocno, że stanowią jeden, nierozerwalny akt kultu (KL 61).
Dzięki liturgii Słowa poznajemy historię zbawienia, a zwłaszcza życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i spotykamy Jezusa, który jest obecny w swoim słowie, gdy w Kościele czyta się Pismo Święte (Dies Domini, 39). W liturgii eucharystycznej natomiast urzeczywistnia się realna, substancjalna i trwała obecność zmartwychwstałego Chrystusa (Dies Domini, 39). Liturgia Słowa zatem w sposób naturalny przygotowuje nas do dobrego i pełnego przeżycia liturgii eucharystycznej.
Pozostałe dwie części to naturalne rozpoczęcie Mszy św. i przygotowanie do dobrego w niej uczestnictwa (obrzędy wstępne) oraz jej zakończenie połączonym rozesłaniem wiernych do ich środowisk i codziennych obowiązków, by tam dzielili się tym, co otrzymali w czasie Eucharystii (obrzędy zakończenia).
Biorąc pod uwagę nierozdzielność poszczególnych części Mszy św., trzeba by zmienić pytanie postawione na początku: nie ILE spóźniłem się na Mszę św., lecz DLACZEGO?! Każde bowiem spóźnienie się na niedzielną Mszę św. (w tygodniu nie ma obowiązku uczestniczenia w Eucharystii, nasza obecność wynika z potrzeby serca, pobożności i naszych możliwości) jest czymś złym, chyba, że nastąpiło z ważnego powodu lub z przyczyn od nas niezależnych (np. w drodze do Kościoła zepsuł się nam samochód). Jeżeli więc zrobiliśmy wszystko, co było możliwe, by zdążyć na Mszę św., i spóźnienie nie wynikało z naszego lenistwa, bałaganiarstwa czy chęci obejrzenia do końca skoków narciarskich, nie mamy grzechu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po kolędzie mimo zakazu

2025-01-22 20:17

[ TEMATY ]

kolęda

kara

zakaz

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Biskup sosnowiecki Artur Ważny wydał nakaz karny oraz udzielił upomnienia kanonicznego i nagany księdzu, który w miniony weekend w ramach kolędy odwiedzał domy jednej z parafii w Jaworznie, mimo ciążącego na nim zakazu pełnienia posługi duszpasterskiej.

Chodzi o duchownego, który jest podejrzany o przestępstwa seksualne na szkodę dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Słowo Boże jest żywe i skuteczne

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 1-4; 4, 14-21.

Niedziela, 26 stycznia. Trzecia niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Trudne wspomnienia

2025-01-27 09:07

[ TEMATY ]

Auschwitz

obóz koncentracyjny

wspomnienie

obóz

niemiecki obóz

Guy Percival z Pixabay

W kwietniu 1940 r. do obozu koncentracyjnegp w Oświęcimiu przybył pierwszy transport - 728 więźniów politycznych. Głównie byli to studenci, uczniowie, wojskowi. Do listopada 1943 r. KL Auschwitz rozrósł się do rozmiarów olbrzymiego kombinatu, w którego skład wchodziły: obóz macierzysty Auschwitz, obóz koncentracyjny i ośrodek zagłady w Brzezince oraz obozy filialne przy gospodarstwach rolno-hodowlanych i przy zakładach przemysłowych. Zamordowano tam kilka milionów ludzi. Mija właśnie 80 lat od wyzwolenia obozu. Oto wspomnienia osoby, która przeżyła.

Miałam straszną tremę przed tą rozmową. Wiedziałam, że będę słuchała opowieści o zdarzeniach, o których każdy wspominający chciałby zapomnieć. Dopingowała mnie świadomość, że coraz mniej żyje świadków tamtych zbrodni. Ciepłe, przytulne mieszkanie, mili gospodarze. Pani domu - wytworna, dojrzała kobieta o pogodnej twarzy, na której trudno byłoby odnaleźć ślady strasznych przeżyć. W miarę snucia opowieści jej oczy zmieniają się. Dostrzegam w nich bardzo smutne dziecko.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję