„Pan Jezus pozostawił światu największy dar, pozostawił światu samego siebie, pomimo, że ten świat jest często zły, a czasem bezbożny i nie potrzebuje Go. Już święty Jan zapisze w prologu swojej Ewangelii, że Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (por. J 1, 14). I oto Pan Jezus nie chce tego świata opuścić, chce pozostać wśród ludzi, których przyszedł zbawić, których ukochał Jego Ojciec tak, że posłał na świat swojego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy nie umarł, ale miał życie wieczne (por. J 3, 16). To Jezus ukochał ten świat miłością ofiarną aż do śmierci. Nie ma większej miłości, powie o sobie, gdy ktoś życie swoje oddaje za swoich przyjaciół (por. J 15, 13). Przyszedł zgromadzić rozproszonych jak pasterz owce. Największa miłość daje wszystko, bo daje samego siebie i tak Jezus oddał się nam w Eucharystii. Święty Paweł napisze w liście do Koryntian (...), że właśnie Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy łamał go i rzekł: «to jest moje ciało za was wydane, czyńcie to na moją pamiątkę» (1 Kor 11,23-24). Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę» (1 Kor 11,25) i od tej chwili wieczernikowej, aż po dzień dzisiejszy, gdy kapłani powtarzają te słowa, uobecnia się tamta chwila. Pod postacią chleba i wina jest obecne Ciało, które było i jest za nas wydane, jest obecna Jego najdroższa Krew.
I drugi dar, który nam pozostawił Pan Jezus z Apostolskiego Wieczernika, to dar jego paschy, czyli dar jego przejścia z tego świata do Ojca przez śmierć krzyżową. Również i ten dar jest nam przekazywany i uobecniany w każdej Mszy Świętej. Pan Jezus chce, aby jego śmierć krzyżowa była ciągle przed naszymi oczami, aby zapewniała wszystkim zbawienie, aby nie tylko była wspominana jako przeszłe minione wydarzenie, ale aby była obecna, uobecniana. Pozostawił nam swoje Ciało za nas wydane i Krew za nas przelaną, a każda Msza Święta uobecnia nam krzyżową ofiarę Chrystusa. Powie o niej św. Paweł: «ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie» (1 Kor 11, 26).
I pozostawił nam Pan Jezus trzeci dar wieczernikowy, to dar swojego kapłaństwa. W wieczerniku, w Wielki Czwartek, przestało istnieć kapłaństwo Starego Testamentu. Pan Jezus odebrał władzę kapłańską każdemu człowiekowi na ziemi. Odtąd nie będzie człowieka, na którym byłaby aprobata Boga jako na kapłanie. W wieczerniku stanął Jezus - jedyny arcykapłan. Ofiarował nie baranka, ale samego siebie i ustanowił służebne kapłaństwo Apostołów oraz wszystkich ich następców i współpracowników. I wszyscy mogą uczestniczyć w jednym jedynym kapłaństwie Jezusa. Dzięki temu kapłaństwu sprawowanemu w mocy i namaszczeniu Ducha Świętego, dzieło Jezusa, Jego pascha, Jego krzyż i zmartwychwstanie są obecne na ziemi, w każdym czasie i przestrzeni. To dzieło Jezusa jest uobecnione nie przez zasługi kapłanów, przez ich świętość, przez ludzkie przedmioty, ale mocą kapłaństwa Jezusa i mocą Ducha Świętego”.
(Bp Stefan Moskwa, Fragmenty kazania wygłoszonego w Wielki Czwartek 2003 r. w archikatedrze przemyskiej, w: Eucharystia drogą do wieczności, praca zb. pod red. ks. D. Dziadosza, Przemyśl 2005, s. 123-125.
Pomóż w rozwoju naszego portalu