Już przed Mszą św. wierni zgromadzeni w katedrze trwali na modlitwie prowadzonej przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Obok wiernych świeckich i wielu przybyłych z całej diecezji kapłanów w celebracji uczestniczyli także członkowie rodziny Biskupa Wilhelma.
Witając zgromadzonych, bp Paweł Socha wspomniał wszystkich byłych pasterzy naszej diecezji, podkreślając wielkość dokonań bp. Pluty w okresie jego posługi w Kościele gorzowskim od 7 września 1958 r. do 22 stycznia 1986 r. Główny celebrans wezwał też wszystkich do modlitwy o beatyfikację sługi Bożego, by diecezja jak najprędzej miała patrona w jego osobie.
Bp Edward Dajczak, odnosząc się w kazaniu do Roku Eucharystii, przypomniał rolę, jaką w życiu i posłudze duszpasterskiej Biskupa Wilhelma odgrywała modlitwa na klęczkach przed Najświętszym Sakramentem: „W Rokitnie jest klęcznik, ten Biskupa Wilhelma. Możemy, a może nawet powinniśmy w tym roku częściej niż kiedykolwiek go oglądać. Właściwie winniśmy wpatrzeć się nie tyle w klęcznik, ile w miejsca wyklęczane, wytarte od kolan biskupa tej diecezji i wspomnieć to, co powtarzali świadkowie, którzy widzieli na co dzień, że kiedy już i sił było mniej, to duszpasterstwo coraz bardziej zamieniało się na godziny w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem, długie godziny, do pięciu godzin na dobę. Tam szedł, by zmagać się o serca diecezjan. Nie można tego dzisiaj nie wspomnieć. Nie można nie pielgrzymować w duchu od tego miejsca, od katedry Biskupa Wilhelma, od jego grobu, również tam, do Rokitna. Ten pasterz wiedział, że (…) jeżeli na tym terenie ma powstać diecezja, trzeba zrobić to właśnie tak. Mówiąc słowami Carlo Caretto, «trzeba szybko kopać studnię», ponieważ bez tej głębi modlitwy nie da się tu stworzyć ani społeczności ludzkiej, ani Kościoła. Biskup Wilhelm zrobił to z ogromną gorliwością. To dla niego było pierwsze w Kościele. Trzeba dzisiaj wspominać o tym etapie naszych dziejów 19 lat po jego śmierci” - mówił bp Dajczak.
Kaznodzieja przypomniał również pobożność i cześć, z jakimi Biskup Wilhelm kładł na ołtarzu hostię i kielich po przeistoczeniu oraz ogromną rolę, jaką sługa Boży przypisywał dziękczynieniu po Mszy św. Na zakończenie Ksiądz Biskup zwrócił uwagę na wymiar świadectwa w życiu bp. Pluty, który „położył swe życie na ołtarzu przed tabernakulum w służbie”, oraz zachęcił, by to, co zostawił nam Biskup Wilhelm, nie było dziś tylko pobożnym wspomnieniem.
Przed błogosławieństwem ks. dziekan kan. Jerzy Płóciennik złożył jeszcze Biskupowi Pawłowi życzenia imieninowe. Po nim uczyniła to również delegacja rady duszpasterskiej parafii katedralnej. Czcigodny solenizant podziękował zaś Bogu za to, że 23 lata swej posługi w diecezji przeżył pod opieką bp. Pluty, w tym 13 lat mieszkając z nim pod jednym dachem. Po błogosławieństwie procesja udała się do grobu sługi Bożego, by odmówić modlitwę o jego beatyfikację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu