Kardynał Schönborn: Europa potrzebuje „tak dla życia”
Europa potrzebuje „tak dla życia”. Podkreślił to kardynał Christoph Schönborn podczas sympozjum w Międzynarodowym Instytucie Teologicznym ITI w austriackim Trumau.
„Europa wymrze, jeśli będzie mówiła „nie” życiu i swojej własnej przyszłości, alarmował w swoim referacie arcybiskup Wiednia. Trzeba zachęcać młode pary aby otwierały się na życie, mówiły „tak” życiu, a tym samym i przyszłości, przekonywał kard. Schönborn. Przyznał, że zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się obecnie wielu młodych ludzi pragnących założyć rodzinę. Tym bardziej konieczne są tu wzorce rodzin chrześcijańskich i na ich przykładzie pokazanie, jak to „tak dla życie” funkcjonuje w ich przypadkach.
Konferencja przebiegała pod hasłem „Living today the prophetic vision of Humanae vitae and Veritatis splendor". Kard. Schönborn przypomniał swoje kazanie sprzed ponad 10 laty podczas nabożeństwa w Jerozolimie. Mówił, że w minionych dziesięcioleciach Europa wielokrotnie powiedziała „nie” wobec swojej przyszłości: w 1968 było to „nie” wobec encykliki Pawła VI „Humanae vitae”, wprowadzenie w kilka lat później w większości krajów ograniczonej możliwości aborcji, a wreszcie tzw. „małżeństwa” homoseksualne. Zdaniem arcybiskupa Wiednia, zwłaszcza gdy chodzi o Humanae vitae biskupi za mało odważnie opowiedzieli się za tym dokumentem papieskim.
Mimo to kard. Schönborn chce być nadal optymistą. Wskazując na papieża Franciszka i św. Tomasza z Akwinu wyraził przekonanie, że wszelkie ideologie czy aktualne prądy sprzeczne z prawdziwą naturą człowieka nie przyjmą się. A nawiązując do dyskusji wokół „małżeństw” osób tej samej płci zdecydowanie podkreślił, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny jest zakorzeniony w naturze człowieka i w niej ma swoje uzasadnienie.
Głównym tematem dwudniowego sympozjum była aktualność encyklik „Humanae vitae” Pawła VI z 1968 i „Veritatis splendor” Jana Pawła II z 1993 roku. Gościem sympozjum był arcybiskup San Francisco, Salvatore Cordileone.
W wieku 84 lat zmarł w klasztorze misjonarzy oblatów w Rho w pobliżu Mediolanu emerytowany biskup Novary, kard. Renato Corti – podał włoski katolicki dziennik „L’Avvenire”.
Kard. Renato Corti urodził się w Galbiate, w prowincji Como, a terenie archidiecezji mediolańskiej 1 marca 1936. Święcenia kapłańskie przyjął 28 czerwca 1959 roku z rąk ówczesnego arcybiskupa Mediolanu, Giovanniego Battisty Montiniego (przyszłego papieża Pawła VI). Do 1967 r pracował w duszpasterstwie, a następnie był ojcem duchownym w Kolegium Arcybiskupim w Gorla. Podobne funkcje pełnił w Saronno. W 1980 ówczesny arcybiskup Mediolanu, Carlo Maria Martini mianował go wikariuszem generalnym. 30 kwietnia 1981 św. Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym Mediolanu, przydzielając stolicę tytularną Zallata. Sakrę przyjął 6 czerwca tego samego roku. Obok obowiązków diecezjalnych pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Episkopatu Włoch ds. duchowieństwa. Mianowany 19 grudnia 1990 roku św. Jan Paweł II mianował go biskupem Novary. Obowiązki te pełnił do 24 listopada 2011, kiedy Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z powodu ukończenie przewidzianego prawem wieku. Przez dziesięć lat - do 2005 roku był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch. W lutym 2005 roku głosił rekolekcje dla Kurii Rzymskiej – ostatnie w których uczestniczył św. Jan Paweł II. W 2015 roku Papież Franciszek powierzył jemu napisanie rozważań tradycyjnej Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. 19 listopada 2016 roku Ojciec Święty włączył go do Kolegium Kardynalskiego i przydzielił mu kościół tytularny tytuł - San Giovanni a Porta Latina.
Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.
Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
Edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem nieobowiązkowym, o udziale w nim będą decydować rodzice - poinformował w niedzielę wicepremier i minister obrony narodowej, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według wcześniejszych zapowiedzi MEN przedmiot miał być obowiązkowy.
Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas konferencji prasowej w Szczecinie o protesty przeciwko wprowadzeniu obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna w szkołach, jakie odbyły się w sobotę w tym mieście, a w niedzielę - w Krakowie i Radomiu. Dziennikarz TV Republika wskazał, że protestujący sprzeciwiają się seksualizacji dzieci i odbieraniu rodzicom prawa do decydowania o ich wychowaniu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.