Wszystko wskazuje na to, że kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości boi się prawdy o aborcji tak samo, jak środowiska LGBT prawdy o tym, że pedofilia ma najczęściej kontekst homoseksualny. Prawdy jednak nie da się zakrzyczeć.
Oficjalnie kierownictwo TVP będzie się tłumaczyć, że chodzi o zniszczenie flagi UE przez Cejrowskiego kilka tygodni temu. Gdyby tak było, to komunikat o zawieszeniu jego programu pojawiłby się znacznie wcześniej. Jakie są więc powody zdjęcia satyryka z anteny TVP.info?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Chodzi o krytykę PiS ws. obywatelskiego projektu #ZatrzymajaAborcję. Tydzień temu po artykule w tygodniku "Niedziela" na temat prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej Cejrowski ujął jej zachowanie w dosadnych słowach: "Prezes Przyłębska WON". Jednak najmocniejszy kaliber satyryk wyciągnął w ciągu ostatnich dwóch dni, gdy winą za zabijanie trójki dzieci dziennie obarczył Prawo i Sprawiedliwość i samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Okienko Wojciecha Cejrowskiego w programie "Minęła 20" zostało odwołane na kilka godzin przed emisją programu i kilka godzin po krytyce szefa PiS. Nie ulega więc wątpliwości, że Wojciech Cejrowski jest również ofiarą polityki PiS wobec aborcji. Nowogrodzka cieszyła się z jego wystąpień na antenie TVP dopóki satyryk krytykował opozycję. Własnej i zasłużonej krytyki kierownictwo PiS nie zniosło.
Dziś mamy rocznicę złożenia w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy #ZatrzymajAborcję. Rok temu z nadzieją pisałem o rekordowej liczbie podpisów pod zakazem aborcji eugenicznej. Materiał o złożeniu projektu pokazały wszystkie stacje telewizyjne oprócz TVP, co jednoznacznie dowodzi, że publiczny nadawca wybiórczo traktuje rzeczywistość. Sprawa Cejrowskiego jest koronnym dowodem na to, że w TVP jest tyle wolności słowa ws. aborcji, co w Prawie i Sprawiedliwości demokracji, a w Trybunale Konstytucyjnym chęci obrony Konstytucji.