Zaczekać na swoje dusze - to temat rekolekcji wielkopostnych, zorganizowanych przez franciszkańską parafię Podwyższenia Krzyża Świętego w Sanoku.
Rekolekcje odbyły się w dniach 27 lutego - 2 marca, prowadził je o. Norbert Kuczko, dominikanin z Poznania. „Zaprosił go nasz parafianin br. Krzysztof, kleryk seminarium dominikańskiego w Warszawie. Rekolekcje były oparte na rozważaniu Słowa Bożego z codziennej Eucharystii, służyły pogłębieniu relacji z Chrystusem, Eucharystią i Kościołem. Równolegle z naukami dla parafian odbywały się rekolekcje dla nauczycieli, które również prowadził zaproszony gość” - wyjaśnia proboszcz o. Stanisław Glista OFMConv.
O. Kuczko tłumacząc tytuł rekolekcji, przytoczył następujące opowiadanie: „W jednym z filmów Antonioniego ekspedycja himalaistów wyrusza na podbój kolejnej góry. Tempo wyprawy jest bardzo szybkie. W połowie drogi wynajęci tragarze zatrzymują się i mówią, że za żadne skarby nie ruszą. Dlaczego? - pytają zdumieni himalaiści. Wszystko musi mieć swój czas. Idziemy za szybko. Będziemy teraz siedzieć i czekać, aż nasze dusze, które zostały daleko za nami, wrócą do nas - padła odpowiedź”. „Rekolekcje są właśnie takim czasem czekania, aż człowiek na nowo połączy się z własną duszą, którą opuścił w wyniku zbyt dużego tempa życia” - wyjaśniał Rekolekcjonista.
O. Norbert Kuczko jest od roku kapłanem w zakonie dominikańskim, pełni obowiązki zastępcy magistra nowicjatu. Przy klasztorze poznańskim jest duszpasterzem charyzmatycznej wspólnoty „Jerozolima” oraz poznańskich muzyków (www.wielbienie.biblia.pl)
Rekolekcjonista przekazał sanoczanom dużo optymizmu i Bożej energii. Jak sam powiedział, wiarę w dobro człowieka i świata zawdzięcza m.in. swemu dziadkowi, prostemu człowiekowi, mieszkającemu na białostocczyźnie. Mając 80 lat napisał on do o. Kuczki list: „Kochany wnuku, rozpocząłem ja właśnie 81. rok życia i zamierzam ja jego kontynuować, bo świat jest piękny i żyć się chce”.
W tegorocznych rekolekcjach wzięli również udział sanoczanie, którzy z różnych powodów nie mogli przyjść do kościoła, ponieważ wieczorne Msze św. były bezpośrednio transmitowane przez lokalną telewizję kablową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu