Reklama

XV Olimpiada Teologii Katolickiej

Źródło i szczyt życia Kościoła

3 marca we wszystkich diecezjach Polski odbył się diecezjalny etap XV Olimpiady Teologii Katolickiej. Naszą diecezję na finale, który odbędzie się w dniach 1-2 kwietnia w Ełku, reprezentować będą: Katarzyna Marciniszyn, Piotr Leśków oraz Dariusz Wytrykowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Finał etapu diecezjalnego w naszej diecezji odbył się w auli nad Księgarnią św. Antoniego w Zielonej Górze. Wzięło w nim udział 31 osób z 11 szkół. Hasło tegorocznej olimpiady nawiązuje do zapowiedzianego przez Papieża Jana Pawła II roku Eucharystii: Eucharystia - źródłem i szczytem życia Kościoła. Przed olimpijczykami postawiono trudne zadanie. „Pytania były szczegółowe i wymagające dużej wiedzy” - uważa ks. Grzegorz Cyran, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Biskupiej w Zielonej Górze. Życzył on wszystkim olimpijczykom usłużnej pamięci, by owocnie mogli korzystać z dotychczas zdobytej wiedzy. Uczestnicy musieli zapoznać się m.in. z fragmentami Pisma Świętego, Katechizmu Kościoła Katolickiego, encykliki Jana Pawła II Ecclesia de Eucharistia, instrukcji Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Redemptionis sacramentum oraz z materiałami z sympozjów Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego we Wrocławiu w 1997 r. „Celem olimpiady, adresowanej do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, jest przybliżenie i pogłębienie tajemnicy Eucharystii zawartej w nauczaniu Kościoła” - wyjaśnia s. Maria Piętak SJK z Wydziału Katechetycznego Kurii Biskupiej w Zielonej Górze. Chodzi też o zainteresowanie uczniów wiedzą religijną, rozszerzanie współdziałania nauczycieli religii w kształceniu uzdolnionej młodzieży, kształtowanie umiejętności samodzielnego zdobywania i pogłębiania wiedzy religijnej, a także stworzenie młodzieży możliwości szlachetnego współzawodnictwa w rozwijaniu swoich uzdolnień, a nauczycielom - warunków twórczej pracy z młodzieżą.
Na etapie diecezjalnym wyróżniono sześć osób. Pierwsza trójka: Katarzyna Marciniszyn z I LO w Żarach, Piotr Leśków z I LO w Gorzowie Wlkp. oraz Dariusz Wytrykowski z VII LO w Zielonej Górze pojadą na finał do Ełku. Ponadto nagrodzono: Katarzynę Zielonkę z V LO w Zielonej Górze, Weronikę Kozę z V LO w Zielonej Górze oraz Katarzynę Startek z I LO w Żarach.
Finał olimpiady z udziałem ok. 130 uczniów odbędzie się w dniach 1-2 kwietnia w Ełku. Laureaci pierwszych trzech miejsc wyjadą na pielgrzymkę do Rzymu, bez egzaminów zostaną przyjęci (w zależności od wyboru) na teologię na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego lub Papieską Akademię Teologiczną w Krakowie albo na pedagogikę w Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Dziesięciu laureatów nagrodzonych zostanie przyjęciem bez egzaminów wstępnych na teologię, filozofię, pedagogikę lub Międzywydziałowe Indywidualne Studia Humanistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Olimpiada Teologii Katolickiej kontynuuje tradycje dotychczasowej Olimpiady Wiedzy Religijnej, organizowanej przez Komisję Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy. Atak nożownika w Brandenburgii przy granicy z Polską. Dwie osoby nie żyją

2025-01-13 13:48

[ TEMATY ]

atak

nożownik

Brandenburgia

Adobe Stock

Niemiecka policja zatrzymała napastnika

Niemiecka policja zatrzymała napastnika

Dwie osoby zginęły i dwie zostały ranne w poniedziałek w rezultacie ataku nożownika w jednym z domów w gminie Casekow w Brandenburgii na wschodzie Niemiec, przy granicy z Polską. Podejrzany o atak został zatrzymany - przekazał rzecznik policji, cytowany przez agencję dpa.

Ofiary śmiertelne to kobieta i mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję