Reklama

Zaproszenia

Katechizm drogowskazem wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzeum Historyczno-Misyjne Księży Misjonarzy w Krakowie ma zaszczyt zaprosić na wystawę prezentującą wybrane katechizmy z księgozbioru biblioteki Zgromadzenia. Termin „katechizm” pojawił się po raz pierwszy najprawdopodobniej we Francji w 1327 roku. W roku 1357 arcybiskup Yorku John Thoresby użył tego terminu na określenie książki zawierającej syntetyczny i całościowy wykład nauki chrześcijańskiej. W znacznym stopniu do spopularyzowania tego terminu przyczynił się również Marcin Luter.

Na powstawanie katechizmów miały wpływ następujące czynniki: wprowadzenie w całym Kościele katechizacji dla dzieci i młodzieży; ignorancja religijna chrześcijańskiego ludu; obrona wiary i związane z nią polemiki; poszerzenie i zwiększenie przez Sobór Trydencki uprawnień biskupów diecezjalnych; wynalezienie druku i jego rozwój; emigracja wierzących i konieczność opracowania nowego tekstu wzorcowego po Soborze Watykańskim II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katechizmy od samego początku przyjmowały różne formy. Jedne z nich miały charakter ogólnokościelny, inne natomiast dedykowane były do wspólnot lokalnych.

Wystawa Katechizm drogowskazem wiary ma na celu prezentację katechizmów począwszy od różnych wersji Katechizmu rzymskiego (1622), poprzez opracowania Roberta Bellarmina (1754), katechizmy narodowe aż po Katechizm Kościoła Katolickiego (1994) czy Youcat (2011). Większość katechizmów stanowią publikacje przeznaczone dla dorosłych. Nie zabraknie jednak katechizmów przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Ciekawą formą katechizmów były plansze, na których przedstawiane poszczególne zagadnienia. Również takie będzie można zobaczyć na wystawie.

2013-02-18 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Zabłyśnij w Noc Światła!

31 października w Krakowie odbędzie się po raz pierwszy Krakowska Noc Światła, połączona ze skierowanym do młodzieży nabożeństwem intermedialnym oraz Eucharystią pod przewodnictwem ks. biskupa Grzegorza Rysia.
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję