Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: w każdej sytuacji módl się do Ojca

W każdej sytuacji i w każdej chwili dziejów chrześcijanin może i powinien modlić się do Boga Ojca – powiedział papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej, kończąc cykl katechez o Modlitwie Pańskiej. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś 20 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty zaznaczył na wstępie, że modlitwa chrześcijańska rodzi się z odwagi wzywania Boga pod imieniem „Ojcze”. Idzie tu nie tyle o formułę, ile o „dziecięcą bliskość, do której jesteśmy wprowadzeni przez łaskę: Jezus objawia nam Ojca i obdarza nas zażyłością z Nim” – podkreślił Franciszek.

Następnie papież przypomniał, ze sposoby wyrażenia modlitwy pojawiające się na ustach Jezusa, przypominają tekst „Ojcze nasz”. Dotyczy to zarówno modlitwy w Ogrodzie Getsemani, przed męką, jak i skierowanej do uczniów zachęty, by modlili się natarczywie, czy wreszcie sposobu modlitwy Jezusa, porywającego do tego stopnia, że na prośbę uczniów nauczył nas właśnie Modlitwy Pańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty wskazał, że pierwszym protagonistą każdej modlitwy chrześcijańskiej jest Duch Święty, który sprawia, że modlimy się zgodnie z tym, co wyszukał dla nas Jezus. W modlitwie chrześcijańskiej doświadczamy, że dzięki łasce zostaliśmy włączeni w ten dialog miłości Trójcy Przenajświętszej. Przypomniał, że Pan Jezus także modlił się na krzyżu. Zatem także chrześcijanin może modlić się w każdej sytuacji. „Potrafi podjąć wszystkie modlitwy Biblii, a zwłaszcza psalmów; ale może również modlić się za pomocą wielu zwrotów, jakie na przestrzeni tysiącleci dziejów wypływały z ludzkich serc. A nigdy nie zaprzestaniemy mówić Ojcu o naszych braciach i siostrach w człowieczeństwie, aby żaden z nich, a zwłaszcza ubodzy, nie pozostawał bez pocieszenia i odrobiny miłości” – powiedział Franciszek. Dodał, że modlitwa wymaga od nas uniżenia się, by wkroczył w nas Duch Święty i aby to On prowadził nas na modlitwie.


Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj kończymy cykl katechez na temat „Ojcze nasz”. Możemy powiedzieć, że modlitwa chrześcijańska rodzi się z odwagi wzywania Boga pod imieniem „Ojcze”. Jest to istota modlitwy chrześcijańskiej, gdy mówimy do Boga „Ojcze”, ale wymaga to odwagi. Nie tyle idzie o formułę, ile o dziecięcą bliskość, do której jesteśmy wprowadzeni przez łaskę: Jezus objawia nam Ojca i obdarza nas zażyłością z Nim. „Nie pozostawia nam jakiejś formuły do mechanicznego powtarzania Jak w każdej modlitwie ustnej, przez Słowo Boże Duch Święty uczy dzieci Boże modlitwy do Ojca” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 2766). Sam Jezus używał różnych zwrotów, by modlić się do Ojca. Jeśli uważnie czytamy Ewangelie, odkrywamy, że te sposoby wyrażenia modlitwy, jakie pojawiają się na ustach Jezusa, przypominają tekst „Ojcze nasz”.

Reklama

Na przykład w noc w Getsemani Jezus modlił się w następujący sposób: „Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!” (Mk 14, 36). Przypomnieliśmy już wcześniej ten tekst Ewangelii Marka. Jakże nie rozpoznać w tej modlitwie, choćby krótkiej, śladu „Ojcze nasz”? Pośród ciemności Jezus przywołuje z synowską ufnością Boga imieniem „Abbà”, pomimo, iż odczuwał lęk i udrękę, prosi, aby się wypełniła Jego wola.

W innych fragmentach Ewangelii Jezus nalega na swoich uczniów, aby pielęgnowali ducha modlitwy. Modlitwa musi być natarczywa, a przede wszystkim musi pamiętać o braciach, zwłaszcza wówczas, gdy nasze relacje z nimi są trudne. Jezus mówi: „Kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze” (Mk 11, 25). Jakże nie rozpoznać w tych słowach podobieństwa z „Ojcze nasz”? A można by przytoczyć szereg dalszych przykładów, także dla nas.

W pismach św. Pawła nie znajdujemy tekstu „Ojcze nasz”, ale jego obecność pojawia się w tej wspaniałej syntezie, w której błaganie chrześcijanina jest skondensowane w jednym słowie: „Abbà” – „Tatusiu” (por. Rz 8,15; Ga 4, 6).

Reklama

W Ewangelii św. Łukasza Jezus w pełni zaspokaja prośbę uczniów, którzy widząc Go, jak często oddał się na miejsce ustronne i był pogrążony w modlitwie, pewnego dnia postanawiali Go poprosić: „Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów” (11.1). A wtedy Mistrz nauczył ich modlitwy do Ojca.

Rozważając Nowy Testament jako całość wyraźnie można dostrzec, że pierwszym protagonistą każdej modlitwy chrześcijańskiej jest Duch Święty. Pamiętajmy o tym: protagonistą każdej modlitwy chrześcijańskiej jest Duch Święty. Nigdy nie moglibyśmy się modlić bez mocy Ducha Świętego. To On modli się w nas i pobudza, byśmy dobrze się modlili. Możemy prosić Ducha, by nauczył nas modlenia się, bo On jest protagonistą, tym który modli się w nas. On tchnie w serce każdego z nas, będących uczniami Jezusa. Duch czyni nas zdolnymi do modlitwy jako dzieci Boże, którymi naprawdę jesteśmy na mocy chrztu. Duch Święty sprawia, że modlimy się w zgodnie z tym, co wyszukał dla nas Jezus. Oto tajemnica modlitwy chrześcijańskiej: dzięki łasce zostaliśmy włączeni w ten dialog miłości Trójcy Przenajświętszej.

Jezus modlił się w ten sposób. Niekiedy używał zwrotów, które z pewnością są bardzo dalekie od tekstu „Ojcze nasz”. Pomyślmy o początkowych słowach Psalmu 22, które Jezus wypowiada na krzyżu: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mt 27, 46). Czyż Ojciec Niebieski może porzucić swego Syna? Nie, na pewno nie może. A jednak miłość do nas, grzeszników, doprowadziła Jezusa aż do tego punktu: aż po doświadczenie opuszczenia przez Boga, Jego oddalenia, ponieważ wziął na siebie wszystkie nasze grzechy. Ale nawet w tym rozpaczliwym wołaniu pozostaje „Boże mój, Boże mój”. W tym „mój” tkwi istota relacji z Ojcem, istota wiary i modlitwy.

Reklama

Właśnie dlatego, wychodząc od tej istoty, chrześcijanin może modlić się w każdej sytuacji. Potrafi podjąć wszystkie modlitwy Biblii, a zwłaszcza psalmów; ale może również modlić się za pomocą wielu zwrotów, jakie na przestrzeni tysiącleci dziejów wypływały z ludzkich serc. A nigdy nie zaprzestaniemy mówić Ojcu o naszych braciach i siostrach w człowieczeństwie, aby żaden z nich, a zwłaszcza ubodzy, nie pozostawał bez pocieszenia i odrobiny miłości.

Na zakończenie tej katechezy możemy powtórzyć następującą modlitwę Jezusa: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Łk 10, 21 ). Aby się modlić musimy się umniejszyć, by wkroczył w nas Duch Święty i aby to On prowadził nas na modlitwie. Dziękuję.

2019-05-22 09:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Ewangelia jest proroctwem, które wywraca ludzkie kalkulacje

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Kościół nadal musi być oświecany przez Chrystusa i Jego Ewangelię, ponieważ jako łodzi często pokonującej wzburzone fale historii, może grozić mu to, że nie będzie już Kościołem Jezusa. Papież Franciszek pisze o tym we wstępie do książki „Jak światło przychodzi ze Wschodu”. Jest ona zapisem rozmowy z koreańskim kardynałem Lazzaro You Heung-sikiem, kierującym obecnie watykańską Dykasterią ds. Duchowieństwa, nt. jego doświadczenia wiary i Kościoła.

Franciszek przypomina, że z koreańskim hierarchą poznali się w 2014 roku w czasie Azjatyckich Dni Młodzieży, co zaowocowało zaproszeniem go do współpracy w Watykanie. „Swoim miłym sposobem bycia pozwala nam uchwycić owoce wiary zasianej na ziemi męczenników i kiełkującej z prostotą dzięki radosnemu świadectwu żywego Kościoła” – pisze papież. Wskazuje, że w książce wątki autobiograficzne przeplatają się z refleksjami duchowymi i duszpasterskimi, ukazując portret wiary kardynała rodzącej się w wytrwałym kontakcie ze Słowem Bożym i świadkami Ewangelii; a zarazem portret młodego i przedsiębiorczego Kościoła, zrodzonego ze świeckich, który staje się narzędziem nadziei i współczucia.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Papież o narkomanii: walka z tą plagą wymaga odwagi

2024-06-26 09:41

[ TEMATY ]

narkotyki

uzależnienia

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Nie możemy być obojętni w obliczu tragedii milionów ludzi uzależnionych od substancji odurzających, a także w obliczu skandalu nielegalnej produkcji i handlu narkotykami – powiedział Papież na audiencji ogólnej. Dziś wyjątkowo nie kontynuował cyklu katechez o Duchu Świętym, lecz skupił się na jednym temacie: walce z narkomanią. Podkreślił, że jest to plaga, która rodzi przemoc, sieje cierpienie i śmierć. Dlatego „wymaga aktu odwagi ze strony całego społeczeństwa”.

Okazją ku temu jest przypadający właśnie dziś Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Nadużywaniu Środków Odurzających i ich Nielegalnemu Handlowi. Cytując św. Jana Pawła II, Franciszek zauważył, że narkomania zubaża ludzkie wspólnoty, pomniejsza siłę człowieka i jego kręgosłup moralny, podważa wartości i niszczy chęć do życia. Papież przypomniał jednak, że narkotyki nie pozbawiają człowieka jego godności jako dziecka Bożego. Każdy z uzależnionych ma odrębną historię, którą trzeba zrozumieć i w miarę możliwości uzdrowić.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję