Wczoraj złożył śluby wieczyste orionistów, a dziś przyjął święcenia diakonatu i prezbiteratu. Wszystko odbyło się na oddziale onkologicznym, bo neoprezbiter ks. Michał Łos jest śmiertelnie chory.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To były święcenia kapłańskie, podczas których diakon nie musiał leżeć krzyżem na posadzce prezbiterium świątyni, bo ma swój osobisty krzyż - leży ciężko chory na szpitalnym łóżku. Święcenia ks. Michała Łosa były możliwe dzięki Ojcu Świętemu Franciszkowi, który odpowiadając na pismo przełożonego generalnego księży orionistów udzielił wszelkich niezbędnych dyspens, by kleryk mógł przyjąć sakrament kapłaństwa. - Święcenia kapłańskie były jego marzeniem i dlatego wystąpiliśmy o specjalną zgodę do Papieża Franciszka, aby zdążył je przyjąć przed tym, aż stan jego choroby uniemożliwi przyjęcie sakramentów - mówi "Niedzieli" współbrat neoprezbitera ks. Antoni Wita FDP.
Wczoraj złożył śluby wieczyste w Zgromadzeniu Zakonnym Małe Dzieło Boskiej Opatrzności na ręce księdza wicegenerała. Natomiast dziś przyjął święcenia diakonatu i prezbiteratu z rąk bp Marka Solarczyka z diecezji warszawsko-praskiej. W prezencie prymicyjnym biskup Solarczyk ofiarował nowo wyświęconemu księdzu swój ornat, w którym odprawiał Mszę św. Posłania na Światowych Dniach Młodzieży w Panamie. - Jest trochę używany - żartował Ksiądz Biskup.
Reklama
Po błogosławieństwie bp Solarczyk ukląkł przy łóżku ks. Michała, ucałował ręce kapłana oraz poprosił o błogosławieństwo prymicyjne. Później o takie samo błogosławieństwo poprosili jego współbracia księża orioniści oraz rodzina ks. Michała Łosa FDP.
Nowo wyświęcony kapłan pochodzi z diecezji tarnowskiej. Zdiagnozowano u niego zaawansowaną chorobą nowotworową. Natychmiast podjęto leczenie, ale niestety rokowania lekarzy są złe. Księża orioniści proszą o modlitwę za ks. Michała i jego rodzinę.
Największym marzeniem ks. Michała Łosa było odprawienie choć jednej Mszy św. w życiu zanim odejdzie. Dlatego dla wszystkich uczestników Msza św. koncelebrowana przez leżącego na szpitalnym łóżku kapłana była wyjątkowym przeżyciem. - Nie mam słów... Ks. Michał... Byliśmy w Niebie dzisiaj... Nie potrafię wyrazić słowami czego byliśmy dzisiaj świadkami - napisał na facebooku Mariusz Talarek, który uczestniczył w liturgii święceń.
Pod tym linkiem zobacz materiał wideo:
Zobacz