W homilii hierarcha, nawiązując do czytań z liturgii Mszy św., połączył je z życiem Prymasa Tysiąclecia. Podkreślił, że Kardynał, tak jak św. Paweł w więzieniu, nie przestawał się modlić, czego wyrazem są stacje Drogi Krzyżowej napisane ołówkiem na ścianie celi więziennej Prymasa. Ich fotokopie znajdują się na ścianach kaplicy w Dobrym Miejscu – w domu rekolekcyjnym archidiecezji warszawskiej na stołecznych Bielanach.
- Owocem uwięzienie kard. Wyszyńskiego było nawrócenie tych, którzy go pilnowali, ale w tym czasie powstały także najważniejsze inicjatywy duszpasterskie, które Kościół przeżywał i przeżywa; one także doprowadziły wielu ludzie do nawrócenia – zauważył bp Jarecki. – Czy powstałyby Jasnogórskie Śluby Narodu, gdyby nie uwiezienie Prymasa? Czy tak samo, w duchu wiary przeżywalibyśmy Wielką Nowennę i Milenium Chrztu Polski? Czy do dzisiaj trwałaby peregrynacja obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej? – pytał hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Bp Jarecki podkreślił, że aby zbudować społeczeństwo na miarę człowieka, trzeba pracować nad zmianą struktur społecznych i nad kształtowaniem wnętrza człowieka. - Ta druga praca jest o wiele ważniejsza, bo z wnętrza człowieka pochodzi dobro lub zło. Stefan Wyszyński przez całe swe życie – jako ksiądz, biskup, kardynał – żył w rzeczywistości, której struktury nie były szlachetne. Komunizm nie był przyjazny Bogu, Kościołowi ani człowiekowi – przypomniał biskup. Prymas kładł nacisk na formację człowieka. Robił wszystko, aby ludzie ochrzczeni uwierzyli, że nawet w złych strukturach można żyć według Ewangelii.
Hierarcha zaznaczył także, że Prymasowskie „ABC Społecznej Krucjaty Miłości” to wskazówki właściwe na dzisiejsze czasy. - Potrzebujemy tego programu dzisiaj. Powinniśmy wziąć je sobie do serca, jeśli chcemy budować Polskę i Europę na miarę Chrystusa i tworzyć cywilizację miłości, gdzie celem jest człowiek z jego niezbywalną godnością – wskazywał bp Jarecki.
- Dziękujemy Bogu za kard. Wyszyńskiego – za jego wiarę, rozmodlenie, miłość do Kościoła i Ojczyzny, za jego bezgraniczną ufność i zawierzenie Matce Najświętszej, która jest najkrótszą droga do Jezusa, a Jezus drogą do Boga Ojca w Duchu Świętym – mówił kaznodzieja.
Po Mszy św. celebransi wraz z asystą liturgiczną przeszli procesyjnie do grobu Prymasa Tysiąclecia i przed wejściem do kaplicy, w której znajduje się sarkofag wspólnie odmówili modlitwę o beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. Na zakończenie wszyscy odśpiewali Apel Jasnogórski.