Boży odpoczynek
W Dekalogu danym przez Boga Mojżeszowi na górze Synaj trzecie z kolei przykazanie zostało sformułowane w następujący sposób: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga Twego” (Wj 20, 8-9).
By uzasadnić ustanowienie szabatu, jeden z pisarzy natchnionych ujął stworzenie świata w sześciu dniach. Siódmy zaś przedstawił jako Boży odpoczynek. Choć z natury swej wszystkie dni są jednakowe, jednak z ustanowienia Bożego siódmy został wyróżniony. Taki tydzień został nam dany.
Chrześcijanie początkowo świętowali sobotę razem z Żydami. Wkrótce przeszli jednak na świętowanie niedzieli. Stało się to za sprawą św. Pawła, Apostoła pogan. Gdy zgromadził od w Triadzie nowo nawróconych Greków na „łamanie chleba”. Działo się to - jak pisze św. Łukasz - „w pierwszym dniu po szabacie” (Dz 20,7). „Łamaniem chleba” w pierwszych wiekach nazywano Mszę św. Niedziela w języku łacińskim i w innych pochodnych od niego zwie się „dniem Pańskim”.
Podstawowym celem, dla którego Mojżesz ustanowił szabat w imieniu Boga było oddanie czci Bogu i odpoczynek dla człowieka. Mówi o tym Księga Wyjścia: „Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy, ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram” (Wj 20, 10-11).
Przykazanie to, jak widzimy, ma charakter humanitarny, nowoczesny. Zapewnia odpoczynek siódmego dnia nawet zwierzętom, którymi posługuje się człowiek.
Msza św. - sercem niedzieli
Jak pisze Jan Paweł II w Novo millennio ineunte, jak najwięcej uwagi należy poświęcić liturgii, bo ona „jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jednocześnie jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc”.
„Chciałbym zatem raz jeszcze przypomnieć, podobnie jak to uczyniłem w Liście apostolskim Dies Domini, że udział w Eucharystii powinien naprawdę być dla każdego ochrzczonego sercem niedzieli. Jest to powinność, której nie można pominąć, a przeżywać ją należy nie tylko jako wypełnienie przepisanego obowiązku, ale jako niezbędny element prawdziwie świadomego i spójnego życia chrześcijańskiego. (...) W wielu regionach chrześcijanie stają się «małą trzódką». Stawia to przed nimi zadanie bardziej wyrazistego świadczenia o szczególnych cechach swojej tożsamości, często w osamotnieniu i wbrew trudnościom. Jedną z tych cech jest obowiązek uczestnictwa w liturgii eucharystycznej w każdą niedzielę. Niedzielna Eucharystia, będąc cotygodniowym zgromadzeniem chrześcijan jako rodziny Bożej wokół stołu Słowa i Chleba życia, w naturalny sposób przeciwdziała jej rozproszeniu. Jest miejscem uprzywilejowanym, w którym nieustannie głosi się i kultywuje komunię. Właśnie poprzez udział w Eucharystii dzień Pański staje się także dniem Kościoła, który dzięki temu może spełniać skutecznie swoje zadanie jako sakrament jedności” - zaznacza Ojciec Święty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu