Wielki Doktor Kościoła Jan Damasceński opowiada, że w chwili śmierci Matki Bożej byli przy niej wszyscy Apostołowie z wyjątkiem św. Tomasza. Gdy po kilku dniach przybył św. Tomasz, pragnął gorąco jeszcze raz ujrzeć oblicze Matki Najświętszej. Na jego prośbę otworzono grób. Nie było w nim jednak ciała Matki Bożej. Apostołowie zrozumieli, że Chrystus nie pozwolił na to, by ciało Jego Matki doznało zepsucia w grobie, dlatego z duszą i ciałem zabrał Ją do nieba.
Wiara ta znalazła odbicie w obrazach i rzeźbach, w których Apostołowie patrzą na unoszącą się w niebo Bogurodzicę, i trwa do dzisiejszego dnia. Najpiękniejsze ujęcie sceny Wniebowzięcia możemy podziwiać w sosnowieckiej katedrze. W renesansowym, bogato złoconym ołtarzu głównym znajduje się malowidło przedstawiające Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny wykonane przez Włodzimierza Tetmajera.
* * *
nikt nie przymknął Twych oczu
nie zasłonił twarzy
ani w bramie nie szeptał
rozebranym głosem
o tym co za głośno
słyszy się w milczeniu.
Pan uchronił do końca
i zdrową zostawił
Tylko kiedy pukano
Ciebie już nie było
Nie śmierć ale miłość całą
Cię zabrała…
Tak pięknie o Wniebowzięciu Matki Bożej pisze w jednym ze swych liryków pt. Wniebowzięcie poeta, ks. Jan Twardowski. A w świątyni, która zawiera tak bardzo wiele symboli religijnych i patriotycznych, sosnowieckiej bazylice katedralnej, matce kościołów, 15 sierpnia w dniu odpustu parafialnego ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i we wspomnienie Cudu nad Wisłą nie mogło zabraknąć głęboko religijnych i patriotycznych treści. Uroczystej Mszy św. odpustowej przewodniczył i pełne mocy słowo Boże wygłosił kanclerz Kurii i wikariusz generalny, ks. prał. dr Czesław Tomczyk. Słowa powitania i podziękowania wyraził licznie przybyłym kapłanom, siostrom zakonnym, przedstawicielom organizacji i stowarzyszeń katolickich, wiernym parafianom oraz przybyłym gościom proboszcz parafii katedralnej, ks. kan. Zygmunt Wróbel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu