Reklama
Uczestnicy Sympozjum spotkali się w katedrze na uroczystej Mszy św. koncelebrowanej, pod przewodnictwem bp. Edwarda Janiaka. Oprawę muzyczną liturgii zapewnił chór dziecięco-młodzieżowy „Promyki Słoneczne” z Pniew. Później, w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego wysłuchano koncertu chóru oraz trzech wykładów, czerpiących w całości z myśli, pracy i koncepcji wychowawczych św. Urszuli.
Organizatorzy zaprosili znawców życia i nauczania Świętej: s. prof. dr hab. Zofię Józefę Zdybicką z KUL, asystentkę generalną Przełożonej Sióstr Urszulanek, która mówiła o Wychowaniu patriotycznym i obywatelskim w ujęciu św. Urszuli Ledóchowskiej, prof. dr hab. Katarzynę Olbrycht z UŚ, ukazującą Świętą Matkę jako Wychowawczynię wychowawców, oraz ks. dr. Roberta Zapotocznego z PWT we Wrocławiu, który omówił Wartości wychowawcze Krucjaty Eucharystycznej, ruchu, który Święta zaadoptowała na ziemie polskie w 1925 r.
Dobra organizacja Sympozjum pozwoliła na rzeczywiste zaangażowanie się w jego pełne i owocne przeżycie.
Kilkugodzinne spotkanie podsumował ks. prał. Roman Drozd, dyrektor Wydziału Katechetycznego we Wrocławiu i organizator Sympozjum, przypominając, że „Aby uczyć, to oprócz kompetencji i wiedzy, trzeba mieć wzory wychowawcze. Wzory, które pomagają w codziennym trudzie. Z jednej strony trzeba być cierpliwym, nie spodziewać się szybkich efektów. Ale z drugiej trzeba mieć wiarę i optymizm, że te efekty przyjdą, nawet, jeśli to nie my będziemy je oglądać. Św. Urszula tak czyniła, to dobry wzór dla współczesnego katechety”.
S. prof. dr hab. Zofia Józefa Zdybicka z KUL, asystentka generalna Przełożonej Sióstr Urszulanek:
Święta Matka Urszula mawiała, że „Jeszcze Polska nie zginęła, dopóki kochamy”. To się może przydać, zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji w naszym kraju. Od czasów Matki termin „patriotyzm” uległ pewnej przemianie, ale tym bardziej zasadne jest dziś stawianie pytania: „Czy nasze wychowanie domowe, rodzinne, jest obywatelskie? Jest patriotyczne?” (...) Św. Matka Urszula nie tylko była Polką, ona chciała być Polką. Przywiązana do Ojczyzny całym sercem, otwierała się na inne narody, społeczności i kultury. Jednak ważne było dla niej to, aby przywiązanie do ojczystej ziemi nie przysłoniło uznania i szacunku dla innych narodów. (...) W działaniach św. Urszuli stale obecne są dwa sformułowania: ojczyzna ziemska i ojczyzna niebieska. Charakterystyczna dla niej jest ciągle podejmowana zachęta, kierowana do wychowawców, aby działania podejmowane tu, na ziemi, były drogą do ojczyzny niebieskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prof. dr hab. Katarzyna Olbrycht z UŚ w Katowicach:
Święta Matka Urszula jest wzorem świętości trudnym do naśladowania. Po części przez to, że sytuacja, w jakiej pracowała nie była łatwa. Ale też przez to, że cechowała ją niezwykła odwaga i niezwykłe zawierzenie Panu Bogu. Założenia wychowawcze Urszuli Ledóchowskiej były bardzo bliskie określonym współczesnym zadaniom pedagogiki świętości. Gdyby próbować je streścić, byłaby to pedagogika miłości, bezwarunkowej dobroci, szukania w każdym człowieku dobra, a w każdej sytuacji tego, co może łączyć w dążeniu do dobra. (Matka Urszula kiedyś powiedziała do jednej z sióstr: „Świętych kanonizuje się za dobroć”). Była to pedagogika oparta na Bogu, naśladowaniu Chrystusa, miłości do Matki Bożej, świadomej i ofiarnej służbie Ojczyźnie. Matka Urszula nie tylko podejmowała działania w istniejących placówkach i formach (szkoły, internaty, ochronki i domy dziecka), wnosząc w nie własne pomysły i konsekwentny program wychowawczy. Jeśli potrzeby wychowawcze i sytuacja społeczna tego wymagały, tworzyła formy nowatorstwem znacznie wyprzedzające swoją epokę. (...) Można powiedzieć, że św. Urszula Ledóchowska uczy dzisiejszych nauczycieli i wychowawców odwagi i zaangażowania, mimo obiektywnych trudności materialnych, przeciążenia pracą, przeszkód formalnych, bardzo trudnych wychowanków i braku wsparcia ze strony ich rodzin. Podkreśla jednak podstawowy warunek - zasadniczym celem musi być ukazywanie wychowankom drogi do Boga, sensu życia, zachęcanie do szukania pomocy u Matki Bożej. Aby działanie to było możliwe, niezbędna jest stała formacja duchowa wychowawców, ich stała praca nad własnym rozwojem osobowym.
Ks. dr. Robert Zapotoczny z PWT we Wrocławiu:
Krucjata Eucharystyczna przybyła na ziemie polskie wraz z Matką Urszulą. Celem Krucjaty było przede wszystkim ukazywanie Jezusa eucharystycznego jako przyjaciela dziecka i budzenie w dziecku życia modlitwy. Święta Urszula mawiała, że „Chrystus przebywa w Eucharystii, a przez nią w człowieku.” Zachęcała do wychowywania dziecka „w promieniowaniu Jezusa-Hostii” i powtarzała, że wychowawca musi ukierunkowywać swoich wychowanków zawsze na najważniejsze cele, nie stronić od zadań trudnych. Dbałość o kształtowanie charakteru rozumiała przede wszystkim jako zaszczepianie wierności rzeczom małym i drobnym. Namawiała, by „patrzeć ku Niebu, a wtedy lżej nam będzie dźwigać każdy krzyż.