Często zapominamy, że istota praw człowieka, w tym także osób niepełnosprawnych, polega na ich rozwoju i uczestnictwie w życiu społecznym. Wszystko zaś, co prowadzi chociażby do częściowego usamodzielnienia niepełnosprawnych, w dalszej perspektywie opłaca się społeczeństwu i państwu. Przyszłość stoi bowiem przed społeczeństwami, które potrafią się jednoczyć, być życzliwe dla siebie, akceptować inność i rozpatrywać ją nie w kategoriach zła, lecz w kategoriach bogactwa, które trzeba rozwijać i pielęgnować. Dlatego coraz częściej celem organizacji zajmujących się pomocą osobom niepełnosprawnym jest umożliwianie im wychodzenia poza granice środowisk domowych m.in. poprzez tworzenie Warsztatów Terapii Zajęciowej czy Środowiskowych Domów Samopomocy, gdzie skrzywdzeni przez los mogą urzeczywistniać swe twórcze marzenia, integrować się ze światem ludzi sprawnych i przez to czuć się dowartościowani. Zadania te realizuje m. in. Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, które prowadzi na terenie kraju 54 Ośrodki Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawcze. Działania tej organizacji skierowane są do dzieci i młodzieży z największym stopniem upośledzenia.
Jednym z największych jest placówka w Jarosławiu, która skupia ponad 130 uczestników w wieku od 3-24 lat. Codziennie są oni dowożeni do Jarosławia dziewięcioma specjalistycznymi samochodami z terenu pięciu powiatów: jarosławskiego, leżajskiego, lubaczowskiego, przeworskiego i przemyskiego, pokonując przy tym odległość nawet do 50 km. Jak powiedział nam Mariusz Mituś, wiceprezes jarosławskiego Koła PSOUU, w celu zwiększenia dostępności w pełni profesjonalnych świadczeń Zarząd Koła przyjął kilkuletni plan zmierzający do odejścia od prowadzenia dużych placówek - molochów, na rzecz małych filii. - Plan zakłada stworzenie pięciu placówek filialnych Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego, a znaczącym krokiem w tym kierunku jest utworzenie filii dla 30 osób przy ul. Podzamcze w Jarosławiu. Zgodnie z założeniem pozostałe ośrodki będą tworzone w miejscowościach niedaleko od miejsca zamieszkania niepełnosprawnych i przeznaczone dla kilkunastu, najwyżej kilkudziesięciu uczestników. Będą one funkcjonować pod kierownictwem wysoko wykwalifikowanej kadry wspieranej przez nowoczesny sprzęt specjalistyczny. Pieniądze na ten cel pochodzą z m. in. z Narodowego Funduszu Zdrowia, ze środków Ministerstwa Edukacji, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz od sponsorów - wyjaśnia Mariusz Mituś. Całe przedsięwzięcie ma przybliżyć miejsce edukacji i rehabilitacji osób niepełnosprawnych do miejsca ich zamieszkania. - Uczestnictwo w zajęciach stwarza niepełnosprawnym możliwość wyjścia poza dość szczelne granice środowisk domowych. Poprzez udział w Warsztatach Terapii Zajęciowej, pobyt w Dziennych Domach Samopomocy Środowiskowej, osoby te mogą urzeczywistniać swe twórcze marzenia i co ważne integrować się z ludźmi zdrowymi - dodaje Mariusz Mituś. Obok jarosławskiej filii ośrodka podobna placówka działa od niedawna w Oleszycach (powiat lubaczowski), a planowane są już kolejne w Pruchniku i w powiecie leżajskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu