Akcja honorowego oddawania krwi przy parafii w Klarysewie
Wnętrze nowoczesnego autokaru-ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Warszawy jest całe w ciepłych, żółtych barwach. Kilka osób czeka w kolejce. Uśmiechnięta pielęgniarka wpisuje dane do laptopa. Obok, w wygodnej kabinie, lekarz bada dawców i mierzy ludziom ciśnienie. Nieco dalej, na czterech wygodnych, niebieskich fotelach leżą krwiodawcy. W sumie 30 osób - 15 kobiet i 15 mężczyzn.
Wśród oddających krew wiele osób to ludzie młodzi. Niektórzy z nich czynią to po raz pierwszy. Wśród nich jest 18-letnia Marlena, parafianka z Klarysewa.
- Nie umiem wytłumaczyć, dlaczego zdecydowałam się oddać krew - mówi. - Moi znajomi są krwiodawcami. Być może kiedyś mi też będzie potrzebna krew - dodaje. - Ja oddaję krew po raz drugi - zaznacza 19-letni Piotr z Cieciszewa. - Ta krew może przydać się moim bliskim. Zamierzam oddawać ją w przyszłości - zapewnia.
Wielu o akcji dowiedziało się z ogłoszeń parafialnych w kościele w Słomczynie. - Bardzo się cieszę, że taka akcja jest przy naszym kościele, to doskonały pomysł - podkreśla z entuzjazmem 33-letni mężczyzna. W tygodniu, kiedy ma się wiele obowiązków zawodowych trudno zaplanować wyprawę do punktu krwiodawstwa - dodaje.
- Akcja w naszej parafii była wcześniej zapowiadana i można było zaplanować oddawanie krwi - wyjaśnia 40-letni Artur, który ostatni raz oddawał krew będąc uczniem liceum. - W natłoku codziennych zajęć akcja krwiodawstwa zorganizowana w niedzielę przy kościele to doskonały pomysł. Uważam, że - gdy tylko zdrowie na to pozwala - jako chrześcijanie jesteśmy wręcz zobowiązani do takich działań, jak honorowe krwiodawstwo, jest to pewne minimum. Istnieje potrzeba, by dzielić się z innymi tym, czym możemy, tak jak dobrym słowem czy życzliwością.
Sam ks. ppłk Surma zaś ma na „swoim koncie” ponad 35 litrów oddanej krwi.
Z akcji cieszy się ks. Andrzej Fijałkowski, proboszcz parafii w Klarysewie. - To wielki dar, który nasi parafianie ofiarowali osobom chorym i cierpiącym - podkreślił. - Jest to pierwsza akcja, ale z pewnością nie ostatnia. Również w przyszłości będziemy organizowali akcje honorowego krwiodawstwa przy naszym kościele - zapewnił. Planuje założenie klubu honorowych dawców przy parafii.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa od wielu lat organizuje akcje pobierania krwi przy parafiach w Józefowie k. Otwocka, w Piasecznie i w Garwolinie. Podobne akcje miały miejsce w parafii Świętej Trójcy na Solcu, w parafii Matki Bożej Królowej Aniołów (księża michalici) na warszawskim Bemowie, w parafii Świętych Apostołów Jana i Pawła na Orliku, a także przy parafiach w Sulejówku, Piastowie i Niepokalanowie. Akcje pobierania krwi kilkakrotnie odbywały się na terenie UKSW i w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach.
Dr Dariusz Piotrowski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Warszawy:
Bardzo ważne jest wsparcie akcji honorowego krwiodawstwa ze strony Kościoła i duszpasterzy, którzy uświadamiają potrzebę honorowego oddawania krwi. Ludzie mogą się przekonać, że oddawanie krwi jest bezpieczne, że używamy jednorazowego sprzętu. Poprzez akcje przy parafiach wychodzimy do ludzi. Parafia jest „miejscem zaufania”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu