Reklama

Sport

Polacy już dziś zagrają ze Słowenią w ostatnim meczu kwalifikacji

Zwycięstwem i w dobrych humorach polscy piłkarze chcą zakończyć udane kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Wieczorem (godz. 20.45) na Stadionie Narodowym podejmą Słowenię. Mecz będzie okazją do oficjalnego pożegnania z reprezentacją Łukasza Piszczka.

[ TEMATY ]

sport

piłka nożna

Polska

Polska

Krzysztof Sitkowski/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 13 października Biało-czerwoni są pewni występu w Euro 2020, a po sobotnim zwycięstwie w Jerozolimie nad Izraelem (2:1) wiadomo, że zajmą pierwsze miejsce w grupie.

Słoweńcy mają osiem punktów mniej, ale we wrześniu wygrali z zespołem trenera Jerzego Brzęczka w Lublanie 2:0. To jedyna porażka Polaków w tych kwalifikacjach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamiętamy o tym, ale nie traktujemy tego spotkania jak okazji do rewanżu. Gramy na swoim stadionie, chcemy walczyć o zwycięstwo, o trzy punkty i to jest nasz główny cel — podkreślił Brzęczek.

Szkoleniowiec nie będzie mógł liczyć na kontuzjowanych Macieja Rybusa i Bartosza Bereszyńskiego, którzy w poniedziałek opuścili zgrupowanie. Zapowiedział też, że do podstawowego składu wrócą rezerwowi w Izraelu Robert Lewandowski i Kamil Grosicki.

Wiadomo też, że od pierwszej minuty, przez około pół godziny, wystąpi 34-letni Łukasz Piszczek, który rozstał się z kadrą po mundialu w Rosji półtora roku temu, ale teraz oficjalnie pożegna się z reprezentacją. Będzie to jego 66. mecz w kadrze, w której uzyskał trzy gole. Od debiutu w 2007 roku zagrał m.in. w czterech dużych turniejach.

Dziękuję trenerowi i drużynie, że awansem już w październiku stworzyli mi możliwość pożegnania się z reprezentacją w meczu ze Słowenią i właśnie na Stadionie Narodowym. Bardzo się ucieszyłem, gdy z taką propozycją zadzwonił do mnie prezes PZPN Zbigniew Boniek — przyznał Piszczek.

Mecz polskich piłkarzy ze Słowenią w Warszawie, kończący eliminacje Euro 2020, odbędzie się przy otwartym dachu — poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

2019-11-19 19:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz Antoniego Piechniczka: piłka nożna mnie nie nudzi

[ TEMATY ]

piłka nożna

Karol Porwich "/Niedziela"

"Choć nie prowadzę żadnej drużyny, to znajduję w futbolu tyle ciekawych momentów, że się nigdy nie nudzę” – powiedział PAP trener Antoni Piechniczek, jeden z najbardziej znanych i utytułowanych polskich trenerów. We wtorek będzie obchodzić 80. urodziny.

Piechniczek przyznał, że po zdaniu matury w 1961 roku i rozpoczęciu studiów w katowickiej AWF marzyła mu się praca nauczyciela wychowania fizycznego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: Kościół to nie tylko biskupi i kapłani, ale i wierni świeccy

2024-09-28 19:15

[ TEMATY ]

wiara

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

Papież, biskupi i inni wyświęceni szafarze nie są jedynymi ewangelizatorami w Kościele. Kościół to nie tylko biskupi, kapłani, ale i wierni świeccy. Każdy z nas jest wezwany do głoszenia Dobrej Nowiny - mówił w Bytyniu w archidiecezji poznańskiej abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański przewodniczył uroczystościom z okazji 20-lecia konsekracji kościoła. „Konsekracja, czyli uroczyste poświęcenie kościoła i ołtarza, zalicza się do najważniejszych aktów liturgicznych. Miejsce bowiem, gdzie gromadzi się wspólnota chrześcijańska, aby słuchać słowa Bożego, zanosić modlitwy błagalne, wielbić Boga, a przede wszystkim sprawować sakramenty, i gdzie przechowuje się Najświętszy Sakrament Eucharystii, jest szczególnym obrazem Kościoła, świątyni Boga, zbudowanej z żywych kamieni” - mówił abp Gądecki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję