W 2006 roku obchodzimy 40. rocznicę istnienia Polskiego Harcerstwa w Amerykańskiej Częstochowie. Jako pierwszy kapelan kolonii zuchowych Hufca Harcerek „Podhale”, pamiętam początki organizowania dwutygodniowych pobytów zuchów i harcerzy na terenie Sanktuarium. Pamiętam Msze św., w których setki dzieci-zuchów w mundurkach uczestniczyły na stopniach ołtarza. Pamiętam zjazdy, spotkania, programy harcerskie, codzienne wyprawy na basen i wesołe kominki, często oparte na historii i obyczajach harcerskich z USA i z Polski.
Początki Harcerstwa przy Sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy były bardzo trudne, ale ludzie trwali pod przewodnictwem o. Michała Zembrzuskiego, założyciela Amerykańskiej Częstochowy. O. Zembrzuski kochał polskich weteranów, którzy walczyli, cierpieli i umierali w obcej ziemi, kochał młodzież zjednoczoną w szeregach harcerskich. Tej młodzieży służył sercem i najlepszą radą polskiego kapłana. Pragnął przede wszystkim, aby polska młodzież związała się z dziełem Amerykańskiej Częstochowy. Czy mu się to udało? Chyba tak, bowiem przez 40 lat młodzież polonijna pozostaje wierna idei o. Michała Zembrzuskiego.
W ciągu ostatnich 40 lat w ZHP przy Amerykańskiej Częstochowie nastąpiły różne zmiany. Wielu członków Związku Harcerstwa Polskiego odeszło już do wieczności. W pierwszej kaplicy naszego Sanktuarium umieszczona jest tablica pamiątkowa z imionami tych instruktorów i instruktorek, którzy pełnią już wieczną wartę po długoletniej służbie Harcerstwu. Wśród nich jest druh Tadziu Boguniewicz, który wiele lat poświęcił polskim dzieciom na emigracji. W tym roku odeszła młoda instruktorka Maria Świątek. Brak nam dziś ich obecności. Pozostała wdzięczność za to, co zrobili. Pozostała w naszych sercach serdeczna pamięć i modlitwa.
Wiele osób nadal prowadzi prace z młodym pokoleniem: druhna Helena Boguniewicz, założycielka kolonii w Amerykańskiej Częstochowie; instruktorka Maria Bielska, którą nazywamy druhną Dzidką; druhna Jadwiga Langner; druhna Jadwiga Kawa. Są one powszechnie szanowane za poświęcenie oraz pracę jako nauczycielki i instruktorki kolonii zuchowych przez tyle dziesiątek lat. Dołączyły do nich młode dziewczęta i młodzi chłopcy, następne pokolenie instruktorskie, które będzie wychowywać dzieci w duchu harcerskim.
Wielu paulinów służyło i służy koloniom jako ich kapelani.
Br. Kazimierz Paśnik, najstarszy brat w naszym Zakonie, od samego początku dbał o dzieci i obsadę kolonii zuchowych. Obecnie kapelanem jest o. Bartłomiej Marciniak, który służy koloniom zuchowym przez ostanie 6 lat.
Z okazji wielkiej i radosnej rocznicy 40-lecia Harcerstwa w Amerykańskiej Częstochowie pragniemy podziękować Komendom Choragwi Harcerskich ZHP w Stanach Zjednoczonych za ich troskę nad młodzieżą harcerską. Szczęść Boże na dalsze lata dla całej gromady harcerskiej. Niech Pani Jasnogórska prowadzi Was przez życie w pokoju i radości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu