Po czterech latach ciężkiej pracy, kiedy zostawiam PO, przychodzi czas na nowy początek —poinformował na konferencji prasowej Grzegorz Schetyna, informując jednocześnie, że nie będzie startował w styczniowych wyborach na szefa przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Jednocześnie Schetyna wskazał na Tomasza Siemoniaka, którego będzie wspierał w kampanii wyborczej. Wcześniej o tym, że Schetyna nie będzie startował w wyborach poinformowała m.in. dziennikarka Kamila Biedrzycka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zbliża się koniec kadencji przewodniczącego PO (…) Chciałem podsumować te cztery lata — powiedział Schetyna na konferencji prasowej.
Pierwszy etap mamy za sobą, chcę podziękować twórcom Klubów Obywatelskich, którzy na setkach spotkań dawali nam możliwość rozmowy z wyborcami. To dało nam szansę i impuls do budowy nowej Platformy Obywatelskiej
Reklama
Chcę podziękować wyborcom, którzy wiedzieli, że PO daje nadzieję na przywrócenie w Polsce demokracji i praworządności. To się udało. Cieszymy się z tego, co się udało. Z wyborów samorządowych. (…)
Wierzyliśmy w zwycięstwo w wyborach do Sejmu, ale opozycja zwyciężyła w Senacie.
Po czterech latach ciężkiej pracy, kiedy zostawiam PO, przychodzi czas na nowy początek. Najlepszym kandydatem będzie w następnej kadencji, będzie Tomasz Siemoniak, mój przyjaciel, z którym robiliśmy politykę od wielu lat. Znamy się od ponad 30 lat. Dzisiaj zapowiadam wsparcie dla niego w wewnętrznej kampanii wyborczej, wierzę, że będzie najlepszym z możliwych liderów —przekonywał Schetyna.
Po nim głos zabrał Tomasz Siemoniak.
PO potrzeba nowej energii, nowej siły. Chcę jeszcze więcej pieniędzy skierować do powiatów. Chciałbym na nowo podjąć debatę o najważniejszych problemach: trzeba się twardo stawiać obozowi rządzącemu, który zabiera nam wolność —mówił.
Drugą niesłychanie ważną kwestią jest kwestia bezpieczeństwa —zaznaczył.