Reklama

Parafia pw. św. Idziego

Tarczek atrakcyjny

Grudniowy mrok kościołów rozświetlają adwentowe lampiony, z którymi tak chętnie przychodzą dzieci. Tak jest i w Tarczku. Ostatni rok to czas aktywności młodych wspólnot parafialnych. Bycie jedną z najstarszych parafii w diecezji wcale nie oznacza wyłącznego myślenia w kategoriach historii i tradycji.

Niedziela kielecka 50/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odmłodzona wspólnota

Gdy nowy proboszcz - od września 2005 r. jest nim ks. Zbigniew Kądziela - zaproponował poranne Roraty, mógł się słusznie obawiać, że zaśnieżonymi ścieżkami do położonego w sercu Gór Świętokrzyskich kościoła dotrą tylko nieliczni. Przyszło 50 osób - dzieci i starszych. Stanęło na tym, że Roraty są rano i wieczorem, a kościół nie świeci pustkami, choć parafia liczy zaledwie 1000 osób. Dzieci ustawiają się w ciemnym miejscu pod chórem, odpowiadają na wezwania księdza zachęcającego do „przygotowania drogi Panu”, wreszcie ze światłem przychodzą pod ołtarz. Na 9 dni przed Bożym Narodzeniem rozpoczyna się śpiewana Nowenna do Bożego Narodzenia.
Ksiądz Proboszcz uważa, że życie religijne znacznie zyskało, wręcz odrodziło się, przez dziecięce i młodzieżowe grupy. Scholę parafialną prowadzi organista M. Łukowiec, Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci - katechetka M. Koprowska. Jest też 30 ministrantów. Chłopcy uczestniczą w spotkaniach diecezjalnych, kilku odbyło kurs lektorski w WSD. Młodzieży dobrze służą wycieczki rowerowe po okolicy, w tym do Radkowic czy na Wykus, gdzie nauczyciel historii prowadzi dla nich ciekawą lekcję w terenie. A z olimpiady sportowej w Szczukowicach młodzież przywiozła aż 14 pucharów.

Dla każdego coś dobrego

Reklama

Dla młodszych i starszych organizowane są parafialne pielgrzymki, m.in. do Częstochowy, Łagiewnik, Wadowic, Kalwarii. Pieszą pielgrzymkę na Święty Krzyż poprowadziła Akcja Katolicka. Festyn na zakończenie roku szkolnego przygotowały wspólnie różne grupy, m.in. AK, PDMD, zespół Caritas. Było mnóstwo atrakcji - dyskoteka, orkiestra, loterie, konkursy. Za uzyskane pieniądze została zorganizowana wycieczka dzieci do Sandomierza. Podobny festyn z ogniskiem i dyskoteką odbył się w odpust św. Idziego. Wówczas bp M. Florczyk poświęcił nowy pomnik Papieża obok kościoła, przy którym ludzie modlą się w papieskie rocznice.
W życiu parafii ważne miejsce zajmuje praca zespołu Caritas. Dwa razy do roku przygotowywane są paczki dla ubogich. Zespół włącza się w Tydzień Miłosierdzia i organizację Niedzieli Miłosierdzia. W parafii modlą się koła różańcowe. Dobrze przyjęło się nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy i Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liczy się pomysł

Świetnie sprawdziło się choćby przystosowanie „plebańskiej” stodoły dla różnych potrzeb, z przeobrażeniem jej w parafialną dyskotekę w pierwszym rzędzie. Montuje się głośniki, światła i ponad 100 osób bawi się na ubitym klepisku. Czy nie za zimno, np. w andrzejki? Ależ skąd - sam ruch, śpiew i taniec doskonale podnoszą temperaturę. Podczas któregoś z parafialnych festynów młodzież tańczyła w stodole, a starsze pary wirowały na rozległym trawniku wokół plebanii. Na co dzień stodoła służy jako magazyn rzeczy niezbędnych, typu: ołtarze na Boże Ciało czy figurki do szopki. W fazie przekształceń jest budynek parafialny, który w swojej historii był nawet oborą. Będą w nim co najmniej 2 salki parafialne: do prób i spotkań oraz do ping-ponga.
Inną - nową, choć opartą o tradycję - inicjatywą jest kolędowanie misyjne na Trzech Króli. Spora grupka małych kolędników z PDMD przygotowała teksty, stroje, podzieliła role i ruszyła po domach Tarczka i Śniadki. Wszystkie drzwi stały otworem, a zebrana wówczas kwota wsparła misje.

Remonty, wyzwania, plany

Każdy kościół i jego otoczenie wymagają nieustannych remontów; braki i potrzeby wciąż się pojawiają. W ostatnim roku w Tarczku wyremontowano plebanię, powstał parking obok cmentarza, przy kościele wycięto drzewa, pozostawiając tylko pomniki przyrody. W samym kościele wymieniono drzwi, zainstalowano zewnętrzne kinkiety, poręcze przy schodach oraz bramę od strony cmentarza. Najważniejsze, że zabytkowy i unikatowy tryptyk w kościele został generalnie odrestaurowany, staraniem jednego z poprzednich proboszczów - ks. S. Gila. W przyszłości przyjdzie kolej na boczne ołtarze.
W tej rolniczej, posiadającej dobrej klasy gleby parafii, utrzymuje się równowaga narodzin i zgonów. Gmina Pawłów nie zaniedbuje Tarczka; jej władze wykazują zainteresowanie sprawami parafii, w kwestii choćby dróg czy odśnieżania.
Kościół parafialny w Tarczku stanowi jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych w regionie, figuruje we wszelkich przewodnikach i często szukają go turyści. Założona w ub.r. księga gości wskazuje, że w miesiącach letnich odwiedzali oni Tarczek prawie każdego dnia. W trakcie przygotowania są folder i strona internetowa nt. tej cennej perły architektonicznej k. Bodzentyna w Górach Świętokrzyskich.
Materiał architektoniczny pozwala na stwierdzenie, że w drugiej poł. XIII wieku istniał kościół w Tarczku Nowym, wyodrębnionym wówczas jako osada miejska. Pierwotny kościół - murowany, romański, został przebudowany w XVI wieku (fasada zachodnia), konsekrowany w już 1591 r. W latach 70. XX wieku odkryto portal romański. W ołtarzu głównym znajduje się renesansowy tryptyk z ok. 1540 r.

2006-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: niech zwycięstwo Chrystusa umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu

2025-04-19 13:50

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Niech zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią umacnia nas w codziennym pielgrzymowaniu ku niebu - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w życzeniach wielkanocnych.

Sobota 19 kwietnia w Kościele Katolickim to Wielka Sobota. Wierni trwają przy Grobie Pańskim, rozważając mękę i śmierć Chrystusa oraz jego zstąpienie do otchłani, oczekując na zmartwychwstanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję