Reklama

Między białymi skałkami Jury Krakowsko-Częstochowskiej

Niedziela sosnowiecka 36/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy wracamy z wakacyjnych wypadów, zawsze pozostaje gdzieś głęboko w sercu zakorzeniona nutka tęsknoty i żalu, że coś się bezpowrotnie skończyło. Ta nutka łączy się z drugą, trzecią... i tak powstaje swoista symfonia, która z jednej strony zachwyca się ogromem piękna i dobroci, a z drugiej buntuje, pragnąc coś jeszcze zatrzymać. Bo tam, gdzie się ma do czynienia z grupą ludzi obcujących z przyrodą i otwartych na Boga, nie może być ani smutno, ani źle. A tak właśnie było w Rzędkowicach.

Te kolonie na zawierciańskiej ziemi trwają tylko tydzień. Wystarczy, by odpocząć, polubić się i nabrać sił. Organizowane są dwa razy do roku: latem i zimą przez Caritas archidiecezji częstochowskiej i sosnowiecki ZChN. Za symboliczną kwotę można tu równie dobrze nakarmić ciało, co i duszę. Starają się o to absolutnie wszyscy, szczerze zaangażowani w tworzeniu prawdziwej wspólnoty. Przyjeżdżają tu z dobrą wolą służenia innym i głęboką wiarą, że to, co robią dla dzieci, podoba się Bogu.

Najpierw ks. Henryk z parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Zawierciu, którego elegancki samochód zamienia się raptownie w pękatą bagażówkę, nieźle znoszącą świeże mięso na obiad, obok bloków rysunkowych, książek i piłek. Ciężkie worki ziemniaków i drobne, figlarne prezenty dla dzieci zupełnie dobrze się wtedy mają w pobliżu naczyń liturgicznych, potrzebnych do odprawianej dla nas Mszy św. I nigdy nie widzieliśmy na twarzy Księdza niechęci czy zniecierpliwienia. Wprost przeciwnie - ciepły uśmiech i dobre słowo rozjaśniały najpochmurniejszy dzień. A opowiedziana przez niego bajka na dobranoc przemieniła na lepsze złą księżniczkę i utuliła do snu nawet personel.

Kolonie nie mogłyby zaistnieć również bez udziału pana Konrada Kowalskiego - lekarza i prezesa sosnowieckiego ZChN.

Czy ktoś wyobraża sobie dobre kolonie bez dobrego jedzenia? Na szczęście dzięki paniom: Zosi i Grażynie - super kucharkom, nie brakowało nam nawet ptasiego mleka. Było pyszne, zdrowo i na czas. Dodajmy do tego cały wysiłek skromnych, ale (miejmy nadzieję) miłych i kompetentnych wychowawców oraz pozbawioną złośliwości wolę uroczych dzieci, a mamy już obraz zgranej grupy. Nad wszystkim, oczywiście, czuwał Pan Bóg, bez którego ani rusz, i który co pewien czas delikatnie przypominał o sobie poprzez Eucharystię, Różaniec, piosenkę, czy piękno przyrody.

Wszyscy wiemy, że tego lata pogoda nas nie rozpieszczała. Niektórzy może siedli i płakali razem z deszczem. My cieszyliśmy się każdym porankiem, kiedy można było założyć dobre buty i iść, gdzie oczy poniosą. Między białymi skałkami - okiennikami i iglicami Jury Krakowsko-Częstochowskiej znajdowaliśmy amonity - odciśnięte na kamieniu ślady historii. Pomiędzy wysokimi, cudownie zielonymi świerkami co chwilę ktoś odkrywał kozaka lub maślaka. A wśród rozległych, osnopkowanych pól, gdzie nie grozi rozpędzony samochód, ani produkt jego rury wydechowej, najlepiej było szukać śladów podchodów: szyszkowych strzałek, granie. Może ktoś nie uwierzy, ale pomiędzy nocną ulewą a "kapuśniaczkiem" udało nam się nawet rozpalić ognisko na placu gościnnej rzędkowickiej szkoły. Za pełną zgodą i aprobującym uśmiechem uroczej pani dyrektor - Marii Zębalskiej mogliśmy wyszaleć się do woli i do woli potem wyspać. Zapytajmy dzieci, czy jest na wakacjach coś piękniejszego, niż zapach dusznych na ogniu ziemniaków, blask ogromnego księżyca, pochowane zegarki i roześmiany personel. Do tego piosenka, skecz, modlitwa i przestaje być ważne, czy ma się lat 9, 19 czy 90.

Paulina skomentowała to tak: "Było bardzo fajnie. Mili wychowawcy oraz dobre posiłki. Dobrze zorganizowany czas". Martyna i Karolina napisały: "Kolonie dostarczyły nam wielu ciekawych wrażeń. Jesteśmy bardzo zadowolone".

A oto wypowiedź Kamila: "Podobało mi się chodzenie po skałkach i okolicy. Ogólnie mówiąc, kolonie były fajne choć krótkie, za rok też się na nie wybieram". "Nic dodać, nic ująć" - powiedział Łukasz.

W imieniu wszystkich zadowolonych dzieci, dla których ten wyjazd był często jedynym w tym roku, pragniemy gorąco podziękować organizatorom kolonii za serce, wrażliwość i szczere zaangażowanie, by odkryć dobro ukryte przecież w każdym bez wyjątku człowieku. Niech słowa śpiewanej często u nas piosenki dodają im otuchy i nadziei na dalszą owocna pracę: "Potrzeba serc, które ściśle zjednoczą się z Panem, potrzeba tych, którzy innych nauczą żyć miłością".

Szczęść Boże

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mamy medal. Polacy pokonali Słowenię

2024-06-30 18:35

[ TEMATY ]

siatkówka

PAP

Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:0 (26:24, 25:16, 25:17) w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów w Łodzi. To piąty medal biało-czerwonych w tych rozgrywkach i trzeci brązowy.

Wcześniej trzecie miejsce Polacy zajęli także w 2019 i 2022 roku. W swoim dorobku mają również złoto wywalczone rok temu i srebro z 2021 roku.

CZYTAJ DALEJ

Czy chcesz pójść za Mistrzem?

2024-06-04 09:46

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

BP KEP

Rozważania do Ewangelii Mt 8, 18-22

Poniedziałek, 1 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Ottona, biskupa

CZYTAJ DALEJ

Wojenne mogiły

2024-07-01 05:51

Julia Zubenko

W naszej diecezji znajdziemy kilkaset zbiorowych mogił i cmentarzy wojennych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję