Wielu z nas narzeka dziś na ciężkie czasy. Żyje się trudno, w pośpiechu, w stresie. Może właśnie dlatego warto się czasem chwilę zatrzymać, rozejrzeć wokół i życzliwym okiem spojrzeć nie tylko na siebie. Taką okazję mieli jaworzanie w niedzielę 17 grudnia podczas trzeciej już wigilii w Jaworze. Podczas tegorocznego spotkania wystąpił zespół „Wox”. Mieszkańców Jawora zaprosił burmistrz Artur Urbański wraz z proboszczami jaworskich parafii.
Niezmiernie mi zależy, by wspólna modlitwa w okresie oczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa połączyła wszystkich mieszkańców naszego miasta - wyznał burmistrz Jawora Artur Urbański. I tak się stało, pod przewodnictwem dziekana jaworskiego ks. Jana Sowy. Trzeba przyznać, że tak pięknej choinki, migoczącej 7 tysiącami światełek jeszcze na jaworskim rynku nie było. Nie wspominając już o świecących na rynkowych latarniach gwiazdkach, kometach czy dzwonkach. Nie było też jeszcze takich tłumów na jaworskiej wigilii. A wszystko to za sprawą zespołu „Vox”, który w prezencie dla mieszkańców - dla uświetnienia tej wieczerzy - zaprosił burmistrz Artur Urbański. W tle rozbrzmiewających najpiękniejszych polskich kolęd, najpierw w wykonaniu zespołów „Gadułki” i „Tess” z Jaworskiego Ośrodka Kultury, oraz scholi z parafii św. Marcina, a następnie znanej grupy „Vox”, wszyscy składali sobie życzenia, dzieląc się opłatkami roznoszonymi przez aniołki. Świąteczny poczęstunek, przygotowany i serwowany przez pracowników MOPS-u, rozszedł się błyskawicznie. Były rzędy zastawionych jabłkami, ciastem drożdżowym i chlebem stołów i kuchnia polowa, serwująca kapustę z grochem i barszcz. Dziecięce buzie były uradowane ze słodkich prezentów od św. Mikołajów. Wszyscy do swoich domów zabrali atmosferę tego wyjątkowego wieczoru wraz ze światełkiem betlejemskim przekazanym przez jaworskich harcerzy. Najważniejsze jednak były życzenia wzajemnej życzliwości, dobra i miłości nie tylko na święta Bożego Narodzenia, ale i na cały nadchodzący rok, które w imieniu proboszczów jaworskich parafii i księży złożył mieszkańcom proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej ks. Waldemar Hawrylewicz.
Radość Świąt Bożego Narodzenia to radość z tego, że Bóg naprawdę przyszedł do nas, jest wśród nas i zawsze z nami. I dlatego wraz ze Świętami Bożego Narodzenia przechodzi przez ziemię uśmiech - uśmiech wyzwalający, który przez nasze czyny dla drugiego człowieka, wnosimy w świat i przez nie promieniuje wokół radość i odblask Bożego uśmiechu, bo „gdy kochamy, jest Boże Narodzenie”.
Człowiek podejmuje różne działania, aby oszukać śmierć, od kriokonserwacji w Arizonie po zabiegi kosmetyczne. Kiedyś mówiono że żeby dobrze przeżyć życie mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna - wtedy wie, że coś/kogoś po sobie zostawił.
Te pragnienia i próby zachowania życia są jednak złudne i nietrwałe. Czy ludzkie próby zatrzymania czasu są odpowiedzią na tęsknotę za życiem wiecznym? Wydaje się, że im jesteśmy starsi tym bardziej tęsknimy do czegoś co nie przemija. Chcemy uczestniczyć w czymś co będzie trwać, chcemy zostawić coś po sobie. Czy wiara daje nam odpowiedź na to pragnienie nieśmiertelności i nieskończoności?
Ponad 2,5-krotnie zwiększyła się liczba prób samobójczych podejmowanych przez polską młodzież na przestrzeni ostatnich 8 lat.
Okazuje się, że samobójstwa są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów wśród młodych Polaków. Tylko w minionym roku każdego tygodnia co najmniej dwie młode osoby umierały w wyniku skutecznej próby samobójczej. Oznacza to, że ponad 100 dzieci i młodzieży w akcie desperacji odebrało sobie życie. Najmłodszy samobójca miał zaledwie 8 lat, ale psychologowie odnotowali myśli samobójcze już u 6-latków. Zazwyczaj jednak to osoby w wieku 13-18 lat targają się na swoje życie. Według szacunków badaczy, liczba prób samobójczych jest 10-15 razy większa niż samobójstw zakończonych zgonem, a jeszcze liczniejsza jest grupa osób, które pogrążone w czarnych myślach każdego dnia zastanawiają się nad odebraniem sobie życia, lecz z różnych powodów tego nie czynią. Są one potencjalnymi samobójcami, których przed ostatecznym krokiem chroni tylko ledwo tlący się płomień nadziei, że nie wszystko jest bez sensu, że jeszcze jest szansa na szczęśliwe życie. Co zrobić, aby ten płomień nie zgasł? Jak uratować osobę, która chce odebrać sobie życie?
"Tu nawet drobna zmiana, to dobra zmiana", "Wzrosty są obiecujące, to jest dobry sygnał", "W danych dotyczących aborcji coś drgnęło. To oznacza spokój i bezpieczeństwo", "Powinniśmy zrobić, żeby liczba aborcji była wyższa i to kilkudziesięciokrotnie", „Ta opieka jest po prostu potrzebna na dużo, dużo większą skalę” - takie zdania w odniesieniu do wzrostu liczby aborcji padły w "Faktach" TVN w materiale poświęconym wzrostowi liczby aborcji - alarmuje Fundacja Grupa Proelio.
Tendencyjne przedstawianie wiadomości w serwisach informacyjnych, tendencyjnie prowadzone debaty, zapraszanie działaczek organizacji pomagających w nielegalnych aborcjach do programów śniadaniowych. Stacja TVN przyzwyczaiła nas do aborcyjnej propagandy, ale nawet propaganda musi mieć swoje granice.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.