Dlatego tak bardzo ważną rzeczą jest, aby młodzi i starzy rozmawiali ze sobą”. Słowa te Papież skierował do uczestników pierwszego międzynarodowego kongresu poświęconego duszpasterstwu seniorów. Odbywało się ono w Watykanie pod hasłem: „Bogactwo wielu lat
Franciszek podkreślił, że życie jest darem, a kiedy jest długie, staje się dodatkowo przywilejem, zarówno dla osób starszych, jak i dla innych. Dlatego musimy nauczyć się przyjmować i doceniać wartość starości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Boży plan zbawienia realizuje się także w ułomnych, słabych ciałach - „W Biblii długie życie jest uważane za błogosławieństwo. Konfrontuje nas ono z naszą kruchością, zależnością od innych, rodzinnymi i wspólnotowymi relacjami, a przede wszystkim – z naszym Bożym dziecięctwem. Powierzając nam starość, Bóg daje czas, aby pogłębić znajomość i bliskość z Nim, aby wejść jeszcze głębiej w Jego serce i powierzyć się Mu – powiedział Papież. To czas, aby przygotować się na ostateczne oddanie Bogu naszego ducha, z dziecięcym zaufaniem. Ale to także czas odnowionej płodności. «W swej starości wydadzą jeszcze owoce» – mówi psalmista (Ps 91, 15). Boży plan zbawienia realizuje się także w biedzie naszych ułomnych, bezpłodnych i bezsilnych ciał.“
Franciszek zachęcił także do szczególnej troski o ludzi starszych. „Wychodźcie na ulice waszych parafii i idźcie ich szukać, nade wszystko tych, którzy żyją sami. Starość nie jest chorobą, jest przywilejem! Samotność może być chorobą, ale z miłością, bliskością i duchową pociechą możemy ją uzdrowić” – dodał Papież.
Starsi uprzywilejowanymi świadkami miłości Boga - „Bóg ma wielką grupę ludzi starszych na całym świecie. Dziś, w wielu zsekularyzowanych społeczeństwach, współczesne generacje rodziców, nie mają już tak wiele jak niegdyś formacji chrześcijańskiej i żywej wiary, którą dziadkowie mogą przekazać swoim wnukom. Są oni niezbędnym ogniwem w religijnym wychowaniu dzieci i młodzieży – zaznaczył Ojciec Święty. – Musimy włączyć ich w nasze plany duszpasterskie i uznać ich, nie tylko okazjonalnie, za żywe komórki naszych wspólnot. Oni nie są tylko osobami, którym mamy towarzyszyć i opiekować się nimi, ale mogą być aktorami naszego ewangelizacyjnego zaangażowania, uprzywilejowanymi świadkami wiernej miłości Boga.“