Wiedzieliśmy, że Maciuś ma skłonności do przeziębień, że zapada na zapalenia oskrzeli, ale wiadomość o ciężkiej chorobie krwi była dla nas wstrząsem - mówi Zofia Ciszek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 w Częstochowie.
Chłopiec jest uczniem klasy IV a. Lekarze postawili diagnozę na początku roku szkolnego. Był pierwszy pobyt w klinice, długa nieobecność na zajęciach, potem indywidualny tok nauczania w domu, który po tygodniu trzeba było zawiesić. Maciuś poczuł się gorzej, konieczny okazał się kolejny wyjazd do zabrzańskiej kliniki.
- Trudno było mi się pogodzić z informacją o chorobie Maciusia - mówi s. Weronika, zmartwychwstanka, która jest w tej klasie katechetką. - Był moim uczniem od II klasy, przygotowałam go do I Komunii św. Zawsze uśmiechnięty i bardzo koleżeński. Byłam pełna podziwu dla niego i dla rodziny, bo po uroczystości pierwszokomunijnej chłopiec bardzo się starał, aby regularnie uczestniczyć w nabożeństwie pierwszych piątków miesiąca. Kiedy był w tym czasie chory, rodzice lub babcia - na jego prośbę - przywozili go do kościoła.
- Od kilku tygodni modlimy się w intencji Maciusia - mówi s. Weronika. - Zarówno uczniowie IV a, jak i innych klas modlą się codziennie, przez wstawiennictwo Ojca Świętego Jana Pawła II o powrót kolegi do zdrowia. Przekazaliśmy Maciusiowi różaniec i relikwie Ojca Świętego, które otrzymaliśmy od ojców paulinów z Jasnej Góry. Wiemy, że inne dzieci z tej kliniki zazdroszczą mu tego daru, przychodzą i całują relikwie.
Swoją solidarność z chłopcem uczniowie, rodzice i nauczyciele z jego szkoły okazali również organizując w niedzielę 28 stycznia w kościele pw. św. Stanisława Kostki koncert i jasełka dedykowane Maciusiowi. Rozpoczęły się one prośbą płynącą z wielu serc: „Do kogo mamy się zwrócić, jak nie do Ciebie, Boże, w sprawie wielkiej wagi. Tu nie chodzi o byle co, tu chodzi o miłość i przywiązanie do człowieka, którą Ty Panie, uczyniłeś jedną z największych wartości. Dlatego tak o tę wartość dziś zabiegamy, dlatego prosimy o zdrowie dla Maćka, o ratunek dla Niego”.
- Jasełka i koncert odbyły się dzięki s. Weronice - mówi dyr. Zofia Ciszek. - Jednak spontaniczność, z jaką wszyscy odpowiedzieli na jej zaproszenie przeszła nasze oczekiwania. Nauczyciele włączyli się do uczniowskiego chóru, zorganizowali - wspólnie z rodzicami i absolwentami naszej szkoły - zespół muzyczny. Już po jasełkach członkowie zespołu doszli do wniosku, że nadal chcieliby pracować razem i zamierzają przygotować montaż słowno-muzyczny o tematyce wielkopostnej. Ta sprawa zjednoczyła wszystkich, wyzwoliła aktywność i pomysłowość.
Koledzy Maciusia bardzo chcieliby odwiedzić go w klinice, ale na razie nie jest to możliwe. Dlatego w szkole ustawiono pudełko, w którym składane są rysunki i listy do kolegi.
Z relacji rodziców wiadomo, że pragnieniem Maciusia jest, aby w dniu swoich urodzin - 1 marca - być w szkole. Lekarze obiecali, że będą robić wszystko, aby spełnić to marzenie.
Wpłaty na rzecz Maciusia można przekazywać na konto: Fundacja na rzecz dzieci chorych na białaczkę i inne choroby układu krwiotwórczego, 41-800 Zabrze, ul. 3 Maja 13-15, BH PBK SA Warszawa II O/Zabrze 02 1060 0076 00004012 9002 8400, z dopiskiem „Maciej Janowski”
Pomóż w rozwoju naszego portalu