Reklama

Jak żyć z chorobami cywilizacyjnymi* (cz. 1)

Niedziela łódzka 8/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Kulbat: - Panie Doktorze, od wielu lat pomaga Pan chorym, zna Pan dobrze ludzkie cierpienia i lęki. Jakimi doświadczeniami chciałby się Pan podzielić?

Dr Zygmunt Trojanowski: - Generalnie chorzy zgłaszają się zbyt późno, a kiedy się już zdecydują, żądają natychmiastowego wyleczenia. Tymczasem natura tych schorzeń jest taka, że można je zaleczyć, wyrównać, stępić postęp, ale rzadko kiedy udaje się je całkowicie wyleczyć. Często chorzy omijają normalną ścieżkę postępowania na drodze medycyny i szukają nadzwyczajnych metod, kuszących szybkim uzdrowieniem. Oczywiście, następuje gorzki zawód i łzy upokorzenia.

- Jaka jest więc właściwa droga?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chorzy mają cztery wyjścia: mogą się leczyć od początku dobrze, z przyjęciem odpowiedzialności za wyniki tego leczenia na siebie - w ramach samokontroli, z dużą nadzieją na długie i szczęśliwe życie bez tych wszystkich odległych komplikacji, prowadzących do inwalidztwa. Mogą też leczyć się źle, i tak jest bardzo często: obie strony są przekonane, że proces leczenia trwa, tylko, że on jest nieskuteczny i nie powstrzymuje postępu choroby. Mogą się leczyć na zasadzie gaszenia pożarów - chorzy przyjmują do wiadomości grożące powikłania, po czym zupełnie je ignorują. Mogą wreszcie wykazywać chęci i dobrą wolę, ale brakuje przełożenia wiedzy na umiejętności.

Reklama

- Co jest więc najważniejsze?

- Od początku trzeba trafić pod właściwą opiekę zespołów leczniczych, gdzie nikt nie będzie usiłował wmówić choremu, że całe swoje życie ma podporządkować leczeniu. Przeciwnie, będzie się nauczać jak żyć mimo tych chorób pełnią życia, skutecznie hamując ich postęp i lecząc się samemu przez ciągłe dostosowywanie się w oparciu o zmieniające się wyniki kontrolne, jednocześnie zmieniając bardzo wiele, ale powoli w swoim życiu: styl pracy, styl wypoczynku, eliminując uzależnienie, unikając błędów żywieniowych, przełamując lenistwo i braku czasu dla wprowadzenia leczenia ruchem. To są oczywiście tylko przykłady. Musimy mieć więcej pokory i dystansu także do siebie. Warto przypomnieć wyznanie św. Matki Teresy z Kalkuty:
Prosiłam Cię Panie o siłę, by zyskać powodzenie.
Ty uczyniłeś mnie słabą, abym nauczyła się słuchać.
Prosiłam o zdrowie, aby dokonać rzeczy wielkich.
Otrzymałam kalectwo, by spełniać rzeczy lepsze.
Prosiłam o bogactwo, żeby być szczęśliwą.
Otrzymałam ubóstwo, żeby być mądrą.
Prosiłam o władzę i znaczenie, by cenili mnie ludzie.
Otrzymałam zależność, bym odczuła potrzebę Ciebie.
Prosiłam o przyjaciela, żeby nie żyć samotnie.
Ty dałeś mi serce, bym kochała wszystkich...

- Jaką rolę w procesie leczenia, oraz w całym życiu chorego człowieka, powinna odgrywać wiara?

- Kiedy idziemy drogą między polami, spostrzegamy prześwit błękitu między obłokami. To przykuwa nasz wzrok, ponieważ łączy się z nadzieją na lepsze życie, bez kalectwa i niedołęstwa na starość. Zdarzyło się nam życie, a dom w którym mieszkamy, nasze ciało, ma nam służyć bez cierpienia do chwili, kiedy zostanie przewrócona ostatnia kartka naszej księgi życia. Zadbajmy o to razem, my, oddani naszemu zawodowi, i wy, nasi pacjenci, z większą determinacją i motywacją do lepszego, bardziej zdrowego trybu życia, aby nadzieja nasza się spełniła. Chcemy tego wspólnie. Połączmy nasze wysiłki. Nie jesteśmy bezwolnymi liśćmi, targanymi wiatrem, mamy wolną wolę, aby polepszyć swój stan zdrowia. Zgłębiajcie naturę waszych problemów zdrowotnych, uczcie się i dostosujcie do tego wasze leczenie. Nie załamujcie się licznymi niepowodzeniami, zawsze, każdego dnia warto zaczynać od początku. Jak dzielni żołnierze, możecie zostać wielokrotnie pobici, przegrać wiele potyczek, ale zwycięstwo ostateczne nad chorobą będzie wasze. Jakie? Mniej cierpienia i inwalidztwa przed ostatnią drogą ku niebu. Życie daje nam wiele dowodów na to, że jesteśmy stworzeni do szczęścia. Bądźmy ludźmi zawierzenia, wykorzystajmy naszą szansę.

* nadciśnienie, otyłość, cukrzyca, miażdżyca, depresja, nowotwór itp.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przeor: Prosimy o uszanowanie niepolitycznego i duchowego charakteru Jasnej Góry

2025-01-14 18:52

[ TEMATY ]

oświadczenie

Amerykańska Częstochowa

o. Samuel Pacholski OSPPE

Przeor Jasnej Góry

news.jasnagora.pl

o. Samuel Pacholski OSPPE, Przeor Jasnej Góry

o. Samuel Pacholski OSPPE, Przeor Jasnej Góry

- W głęboko podzielonym Narodzie Jasna Góra ma szansę pozostać miejscem wspólnym, jednoczącym i otwartym dla każdego. Nie dokona się to jednak, gdy zarząd sanktuarium zacznie administrować poprzez zakazy - napisał o. Samuel Pacholski OSPPE, Przeor Jasnej Góry w opublikowanym dziś oświadczeniu.

Odnosząc się do budzących kontrowersje wydarzeń, jakie miały miejsce na terenie Sanktuarium w ostatnich dniach o. Pacholski podkreślił, że Jasna Góra jest dla wszystkich i każdy pielgrzym może tu przybyć. Wszyscy jednak proszeni są o uszanowanie niepolitycznego i duchowego charakteru tego miejsca. - Zadbajcie wraz z nami o to, by Jasna Góra nie stawała się nigdy miejscem politycznych sporów, miejscem, w którym wybrzmiewałby głos pogardy czy nienawiści, miejscem które nawet najmniejsze grupy Polaków uznałyby za nieswoje - zaapelował.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: dokument synodalny nie zmienia zasad przystępowania do Komunii św. wiernych innych wyznań

2025-01-13 19:47

[ TEMATY ]

Komunia św.

Kard. Grzegorz Ryś

BP KEP

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Dokument synodalny nie pozwala, aby małżeństwa mieszane wyznaniowo mogły przystępować do Komunii św. w Kościołach, do których przynależą - powiedział kard. Grzegorz Ryś. Zaznaczył, że rozmawiano o wymianie duchowych darów, to nie mówiono o "gościnności eucharystycznej".

W czasie poniedziałkowej konferencji w siedzibie KEP kard. Grzegorz Ryś został zapytany, czy w kontekście synodalnej decentralizacji i przekazywania kompetencji z góry na dół w Kościele katolickim zatwierdzono tzw. gościnność eucharystyczną, czyli że Kościoły lokalne mogą wydawać zgodę na udzielania Komunii św. wyznawcom innych wyznań chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Uczniowie Katolika na Nocy Biologów

2025-01-15 09:18

Archiwum szkoły

Uczniowie podczas warsztatów

Uczniowie podczas warsztatów

10 stycznia 2025 r. uczniowie „Katolika”, uczestnicząc w Nocy Biologów, która została zorganizowana przez Uniwersytet Rzeszowski, odkrywali tajemnice świata przyrody.

Licealiści wzięli udział w warsztatach „Biochemik na tropie zbrodni”. Te interdyscyplinarne zajęcia łączyły biologię, chemię i kryminalistykę. Młodzież wcielała się w rolę biochemików, którzy analizują dowody w sprawie kryminalnej – badali ślady krwi za pomocą luminolu (środka, który w połączeniu z hemoglobiną emituje światło w ciemności. Dodatkowo uczniowie pobierali odciski palców z różnych powierzchni, dowiedzieli się jakie mają one znaczenie w identyfikacji sprawcy zbrodni.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję