Wspólnie dyskutowano o problemach i wyzwaniach duszpasterskich w Kościele. W diecezji zarejestrowanych jest ich 31. Nie wszystkie działają prężnie. Jednak gros z nich od wielu lat jest przykładem apostolstwa w swoich środowiskach i parafiach. Niektóre mają długoletnią tradycję. Nie do przecenienia jest tu rola kół różańcowych, które obejmują bardzo wiele osób starszych - zwłaszcza w wiejskich parafiach. Ich zadania są bardzo szerokie: modlitwa za siebie, za parafię, ale też pomoc proboszczom, troska o świątynię - mówił bp Florczyk i zaznaczył, że należy przywrócić kołom właściwą rangę, dbając o formację duchową ich członków. Podobną siłę ma Grono Przyjaciół Seminarium obecne w wielu parafiach. W duszpasterstwie o charakterze maryjnym ważną rolę ma Rycerstwo Niepokalanej, skupiające starszych i młodszych.
Część ruchów ma dużo młodszą historię. Wśród nich Apostolat Maryjny, Neokatechumenat czy Ruch Światło-Życie, który skupia ok. 250 osób. Diecezjalny Moderator Ruchu Światło-Życie ks. Sławomir Sarek, mówił, iż aktualnie istotnym problemem jest malejąca liczba animatorów, którzy bardzo często wyjeżdżają na studia gdzieś dalej. Czy dzieci są zainteresowane Oazą? Ks. Sarek mówi, że dużo zależy od postawy rodziców, którzy „napędzają pewną wizję świata”. - Takie zaangażowanie dziecka w Oazę często, według nich, jest czymś, „co się nie przekłada na użyteczność życiową”. Dla rodziców atrakcyjny jest sport, języki, taniec, a nie Oaza - i to oni wyznaczają priorytety dziecku - mówi.
Czy czas spędzony w Oazie można faktycznie uznać za zmarnowany? - Przypomina mi się pewien chłopiec z dużymi zaburzeniami emocjonalnymi. Rodzice bardzo bali się puścić go na wyjazd wakacyjny z Oazą. Tymczasem dziecko odnalazło się i otworzyło. Po powrocie jego mama powiedziała, że ten tydzień dał mu więcej niż cały rok terapii - opowiada ks. Sarek.
Biorąc pod uwagę problemy wychowawcze z uczniami i zagrożenie przemocą w szkołach, warto pomyśleć jak poważne nie tylko formacyjne, ale też „terapeutyczne” działanie ma uczestnictwo dziecka w jakimś ruchu czy wspólnocie.
A na ile środowiska studenckie są widoczne w Kościele? Jak pokazuje wieloletnie doświadczenie ks. Stanisława Langnera, diecezjalnego duszpasterza młodzieży, młodzi ludzie dziś chętnie angażują się we wspólnotę, która podejmuje konkretną działalność ukierunkowaną na wolontariat i podkreśla, że jest dużo dobrej młodzieży. Przykładem jest Świętokrzyskie Stowarzyszenie Akademickie. Nie jest duże - obejmuje 15 osób, a współpracuje z nim ok. 40 osób, jednak zasięg jego pracy jest znaczący. - W biegłym roku studenci przygotowywali dwukrotnie paczki dla potrzebujących. Pomoc dotarła do kilkuset osób. Obecnie obejmują pomocą rzeczową ok. 200 rodzin. W oparciu o własną dobrze przygotowaną kadrę absolwentów AŚ sami organizują kursy na wychowawców kolonijnych. Przeszkolili już ok. 200 osób. Młodzież bierze udział i sama organizuje spotkania, wyjazdy integracyjne zwłaszcza do Grodziska. Ks. Langner zaznacza, że ważna jest także formacja. Grupa odwołuje się do duchowości franciszkańskiej, wskazuje na umiłowanie Boga w pięknie świata i przyrody.
Wiele inicjatywy wykazuje również Duszpasterstwo Akademickie przy ul. Wesołej, organizując m.in. różnego rodzaju spotkania ze znanymi autorytetami czy prowadząc klub dyskusyjny.
- Ważna jest akcyjność - mówi ks. Langner. - Najwięcej młodzieży widać od kilku lat podczas Diecezjalnego Zjazdu Młodzieży w Wiślicy. To najlepszy dowód na to, że młodzi potrzebują wspólnoty. Podobny wymiar może mieć organizowany w Kielcach z dużym rozmachem Światowy Dzień Młodych w Niedzielę Palmową.
- Każdy może odleźć odpowiednią dla siebie wspólnotę, umożliwiającą wzrastanie duchowe. Co więcej zaangażowanie duszpasterskie to obowiązek każdego chrześcijanina - mówił bp Florczyk, odwołując się do nauczania Papieża Jana Pawła II i jego encykliki „Christi fideles laici”.
Potrzebna jest integracja ruchów i stowarzyszeń między sobą i wymiana doświadczeń. Na spotkaniu zwrócono także uwagę na konieczność szerszego dotarcia do osób niepełnosprawnych i umożliwienie im włączenia się we wspólnoty. Zaplanowano już kolejne spotkanie integracyjne w maju we Wspólnocie „Koinonia Świętego Pawła” przy ul. Bęczkowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu