Trudne początki młodej wspólnoty
Reklama
Witając gości, ks. Eugeniusz Graczyk zapoznał wiernych z wieloma szczegółami z 25-letniej historii parafii. Przypomniał, że myśl o budowie nowej świątyni i utworzeniu parafii obecna była w Ciechanowie już od czasów powojennych. Potrzeba ta stała się paląca po roku 1975, gdy Ciechanów został stolicą województwa. Miasto przeżyło wtedy gwałtowny rozwój - przybyła całkowicie nowa dzielnica, głównie domków jednorodzinnych, powstało też wiele nowych bloków na osiedlu Kargoszyn.
Decyzję o utworzeniu parafii podjęto na fali solidarnościowego zrywu i chwilowej odwilży politycznej, choć - paradoksalnie - kluczowe dla sprawy spotkanie przedstawicieli Kurii i Urzędu ds. wyznań miało miejsce 2 miesiące po wprowadzeniu stanu wojennego. 18 lutego 1982 r. został podpisany wspólny protokół, zezwalający na utworzenie nowej parafii i budowę nowego kościoła na terenie osiedla „na wschód od dworca kolejowego”. Dekret erygujący wspólnotę bp Sikorski wydał po kolejnych 2 miesiącach - 23 kwietnia.
Przez pierwsze 2 miesiące administratorem nowej parafii był ks. Czesław Głowicki, proboszcz parafii farnej, 1 lipca 1982 r. pierwszym proboszczem został mianowany ks. kan. Lucjan Rawa; pierwszym wikariuszem zaś - ks. Kazimierz Ziółkowski. Księża zamieszkali w budynku wynajętym od parafianina Zygmunta Kanigowskiego.
Na duszpasterzach spoczął niesłychanie trudny obowiązek zorganizowania życia religijnego. Nowy proboszcz, jakkolwiek życzliwie przyjęty przez parafian, oprócz dobrej woli nie posiadał nic. „Nie było ani gdzie mieszkać, ani pieniędzy, ani planu pod zamierzone budowy” - przypominał ks. Graczyk.
4 grudnia 1982 r. bp Sikorski poświęcił tymczasową kaplicę, która służyła przez cały okres budowy kościoła, a potem została przekazana parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie. W 1983 r. rozpoczęto przygotowania do budowy plebanii: powstały wykopy, a potem stan zerowy. Zgromadzono też cegły i stal.
10 lutego 1984 r. ks. Lucjan Rawa na własną prośbę zmienił placówkę duszpasterską - został proboszczem w Lipowcu. - Gorąco dziękujemy ks. Lucjanowi za poniesiony trud w zorganizowanie życia duchowego i materialnego parafii od podstaw. Był to z pewnością najtrudniejszy okres i najbardziej absorbujący siły i energię. Dziś wraz z nim dziękujemy Bogu za spełnienie wyznaczonego zadania - mówił ks. Eugeniusz Graczyk.
Budowa plebanii i początek budowy kościoła
25 marca 1984 r. parafię św. Piotra w Ciechanowie uroczyście objął ks. Jan Włoczewski, który od razu przystąpił do realizacji planów. Dzięki ofiarności parafian wybudowano w szybkim tempie plebanię, w której 10 sierpnia 1985 r. zamieszkali duszpasterze. Architekt inż. Zbigniew Pochwała wykonał projekt kościoła. Jego bryła przypomina płynącą łódź z masztem zwieńczonym krzyżem. Budowę świątyni rozpoczęto 1 sierpnia 1986 r. W ciągu kolejnych 2 lat wyprowadzono ściany na wysokość 3 m. W 1986 r. przeprowadzone zostały misje św., które stały się swoistym zaczynem integrującym wspólnotę. Staraniem ks. Jana Włoczewskiego parafia została także powiększona. - Ks. Jan Włoczewski był proboszczem niespełna 5 lat. Jego praca duszpasterska, budowa plebanii i budynku gospodarczego oraz przygotowanie i rozpoczęcie budowy świątyni parafialnej wpisały się na trwałe w historię tej jeszcze wtedy młodej parafii. Dziś również bardzo serdecznie dziękujemy ks. Janowi za poniesiony trud - mówił ksiądz proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Powstanie świątyni i pełna integracja parafii
7 stycznia 1989 r. duszpasterstwo w parafii rozpoczął ks. Eugeniusz Graczyk, który stanął przed zadaniem sfinalizowania budowy świątyni, co ostatecznie dokonało się w 1995 r. Kolejne 2 lata to czas wyposażania, upiększania i urządzania kościoła.
Podczas proboszczowania ks. Graczyka wykonane zostały prace murarskie i tynkarskie, ciesielskie, blacharskie, stolarskie i elektryfikacja kościoła; dokonano montażu systemu grzewczego w kościele i w salach katechetycznych, zamontowano też nagłośnienie. Przy pomocy olbrzymiego dźwigu na wieżę wciągnięto półtoratonowy krzyż. Zamontowano 3 dzwony, zbudowano 23-głosowe organy, wykonano witraże, następnie uporządkowano teren wokół kościoła, zbudowano też ogrodzenie i parkingi. Kościół uroczyście poświęcił 20 kwietnia 1997 r. bp Zygmunt Kamiński.
„Wszystko to mogliśmy wykonać dzięki wielkiej ofiarności i zaangażowaniu parafian i ludzi nam życzliwych spoza parafii. Pomagali księża proboszczowie z Ciechanowa i okolic. Nieocenioną pomoc zarówno w pracy budowlanej, a zwłaszcza duszpasterskiej świadczyli mi, jak również moim poprzednikom księża wikariusze. Podziękowanie dla nich składam na ręce księdza kanclerza. Wszystkim dobrodziejom składam dziś wielkie dzięki” - podkreślał duszpasterz. Ksiądz proboszcz wymienił też osoby szczególnie zasłużone przy budowie kościoła, przywołując m.in. nieżyjących już: inspektora nadzoru Waldemara Pszczółkowskiego, majstra budowlanego Waldemara Skibickiego, dekarza Tadeusza Baprawskiego, cieślę Kazimierza Bartosiewicza, stolarza Pawła Bandurskiego. Podziękował także obecnym na uroczystości: architektowi Zbigniewowi Pochwale oraz inż. Aleksandrowi Bońkowskiemu, pełniącemu funkcję konsultanta. Słowa wdzięczności skierował też pod adresem Haliny i Bernarda Grzankowskich „za nieustanną pomoc przy różnych codziennych pracach i dekoracji naszej świątyni”.
Jubileuszowe uroczystości w parafii
W homilii ksiądz kanclerz nawiązał do czytań mszalnych opisujących prężny i młody Kościół czasów apostolskich. „Pismo Święte pokazuje młody Kościół, dający radość, nadzieję i pokój. (...) Jakże podobni jesteśmy dzisiaj do tego młodego Kościoła jerozolimskiego. Jesteście młodym Kościołem: ta młodość tchnie z waszego przywiązania do Chrystusa, z uczestnictwa we Mszy św., ze spowiedzi, licznie przyjmowanych Komunii św.”.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że dzieje parafii związane są z ważnymi datami: uroczystości św. Wojciecha, kiedy został wydany dekret erygujący wspólnotę, oraz Matki Bożej Królowej Polski, kiedy to dokument wszedł w życie. Ksiądz kanclerz przypomniał też, że bp Bogdan Sikorski wzywał w dekrecie wstawiennictwa Jezusa Miłosiernego i Matki Bożej Częstochowskiej. „Po 25 latach widać, że zaczęło się wówczas niezwykłe Boże dzieło. To dzieło podjął ochoczo i z entuzjazmem pierwszy proboszcz ks. Lucjan Rawa. Jako wikariusz miałem łaskę w tym dziele uczestniczyć (...). Był to czas stanu wojennego, powolny początek rozpadu systemu komunistycznego. Nieraz patrzyłem jak mój proboszcz wręcz zmaltretowany psychicznie i fizycznie wracał z UB czy innych urzędów, gdzie musiał załatwiać rozmaite pozwolenia, choćby na procesję. Budowała mnie postawa większości parafian, którzy byli dla nas bardzo życzliwi. Budowała nas postawa kapłanów: proboszcza fary ks. Czesława Głowickiego i ówczesnego dziekana ks. Ludomira Kokosińskiego. To było Boże dzieło, kontynuowane z zastępem wikariuszy przez ks. Jana Włoczewskiego i dzisiejszego proboszcza ks. Eugeniusza Graczyka (...). Nie sposób nie zauważyć jednego wątku w tym dziele. Ta parafia nie powstałaby, gdyby nie parafianie. Cóż mógłby osiągnąć nawet najbardziej zaangażowany i najgorliwszy biskup czy kapłan bez Ludu Bożego. Trzeba wspomnieć całą rzeszę tych, którzy wkładali swą modlitwę, siły i ofiary, a dziś już oczekują na zmartwychwstanie. Otoczmy ich naszą modlitwą. Wam wreszcie tu obecnym i wszystkim parafianom wraz z waszym Proboszczem w imieniu Księdza Biskupa serdecznie dziękuję” - mówił kaznodzieja.
Świąteczna Msza św. miała prawdziwie wspólnotowy wymiar. Koncelebrowali ją: pierwszy proboszcz ks. kan. Lucjan Rawa, najstarszy kapłan diecezji ks. kan. Marian Olkowski (związany od lat z parafią św. Piotra) oraz obecny duszpasterz ks. kan. Eugeniusz Graczyk. Przybyli kapłani z obu ciechanowskich dekanatów, a także przedstawiciele Parlamentu, Urzędu Wojewódzkiego, władze miasta, władze wyższych uczelni, dyrekcje szkół i zakładów pracy oraz bardzo wielu parafian. Niestety, na uroczystość nie mógł przybyć ks. Jan Włoczewski.
Pod koniec Eucharystii kapłani koncelebrujący Mszę św. otrzymali z rąk księdza proboszcza pamiątkowe statuetki św. Piotra, natomiast wszyscy obecni księża - róże, wręczone przez dzieci w ludowych strojach.
Liturgię zwieńczyło nabożeństwo eucharystyczne, w trakcie którego wierni odmówili część Koronki do Miłosierdzia Bożego. Na koniec zaś zgromadzonych czekała miła niespodzianka: przed świątynią wypuszczono w powietrze 25 gołębi, symbolizujących srebrny jubileusz parafii, a uczestników uroczystości uwieczniono na pamiątkowej fotografii.