Niewielka, neoromańska świątynia z czerwonej cegły, wybudowana na planie krzyża, zatroskana spogląda na swoich parafian, którzy przechodząc przed nią, często nawet nie patrzą w jej stronę. Jak mówi ks. Janusz Godzisz, proboszcz, tutejszych parafian można podzielić na dwie grupy: tych, którzy mieszkają na Woli od pokoleń, i tych, którzy osiedlali się tutaj w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Taki stan rzeczy ma swoje konsekwencje. Wśród wielu osób zachował się pewien dystans do Kościoła i religii. Ma to swoje korzenie w czasach, kiedy przedwojenna Wola była dzielnicą robotniczą i były tutaj silne wpływy lewicowe. Wszystko to oczywiście się zmienia, ale nawet dzisiaj, kiedy ksiądz idzie ulicą, jest pozdrawiany, wiele osób uśmiecha się serdecznie, ale ci sami ludzie często wolą, żeby Kościół ich życiem za bardzo się nie interesował.
W sąsiedztwie ks. Skargi
Reklama
W parafii mieszka ok. 10 tys. ludzi, ale tylko 15% z nich systematycznie przychodzi do kościoła. Parafia, jak wiele innych, zaczyna się starzeć. Młodzi ludzie, szukając pracy, wyprowadzają się na nowoczesne osiedla, a tutaj zostają starsi, dla których wyprawa do kościoła staje się często nie lada wyzwaniem. - Za to ci, których wiara jest żywa, są naprawdę wspaniałymi ludźmi - przekonuje proboszcz. Przy parafii działają wspólnoty: koło Żywego Różańca i prężnie działająca parafialna Caritas.
Do plebanii przylega nowy, piętrowy budynek. - To nasza duma - mówi proboszcz. Jest to dzieło naszej wspólnoty parafialnej. Nad drzwiami wejściowymi widnieje napis: Katolicki Zespół Edukacyjny im. ks. Piotra Skargi. Nazwa wcale nie jest na wyrost, bo w budynku, do którego wchodzimy, znajduje się przedszkole, szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum. Łącznie uczy się tutaj blisko 200 dzieci. Wewnątrz duże poruszenie, bo właśnie odbywa się konkurs recytatorski polskiej poezji patriotycznej, który szkoła współorganizuje wraz ze Stołecznym Centrum Edukacji Kulturalnej oraz Stowarzyszeniem „Bono Juventutis”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Matka zwana Elekcyjną
W kościele w kaplicy Matki Bożej wisi wspaniały obraz Matki Bożej Pocieszenia, popularnie zwany Elekcyjną. Obraz jest dziełem nieznanego artysty. Jak głosi tradycja, od 1575 r., czyli od czasów Stefana Batorego, do 1764 r., do Stanisława Augusta Poniatowskiego, towarzyszył elekcjom królów polskich. Podczas elekcji obraz znajdował się w kaplicy, a między elekcjami w kościele św. Wawrzyńca na Woli, skąd został zabrany po konfiskacie kościoła i przebudowaniu go na cerkiew w ramach represji po upadku powstania listopadowego. Po wybudowaniu kościoła św. Stanisława obraz z prywatnych rąk został przekazany do nowo wybudowanej świątyni i pozostaje tu do dziś. Kopię obrazu parafianie ofiarowali w jubileuszowym roku 2000 do Sejmu, aby Maryja, Matka Elekcyjna, jak przed wiekami towarzyszyła decyzjom polskich parlamentarzystów. Od dnia przekazania kopii obrazu w każdą sobotę przed wizerunkiem Matki Bożej Elekcyjnej na Woli odprawiana jest Msza św. w intencji Kościoła, Ojca Świętego i Ojczyzny.
Ks. kan. Janusz Godzisz, proboszcz parafii pw. św. Stanisława BM, jest również duszpasterzem Kościelnej Służby Porządkowej „Totus Tuus” 8 maja w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy ul. Bema odbędzie się odpust parafialny. Mszy św. o godz. 18 będzie przewodniczył bp Tadeusz Pikus, który wygłosi homilię. Uroczystości odpustowe poprzedzi nowenna, która rozpocznie się 29 kwietnia.