Nabożeństwa fatimskie w katedrze przeżywane są już od 25 lat. Ks. inf. Stanisław Mac, proboszcz parafii, podkreśla, że nabożeństwo fatimskie zrodziło się w bardzo trudnych latach dla naszej Ojczyzny, a także dla nowo powstającej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzeszowie. Stan wojenny, śmierć kard. S. Wyszyńskiego i zamach na Ojca Świętego Jana Pawła II rok wcześniej, pogłębiały stan przygnębienia, jaki owładnął sercami Narodu. Polacy szukali jakiegoś światła, pomocy, aby podnieść ducha, pokrzepić serca.
Jak zawsze w trudnej sytuacji zwracali się o pomoc do Matki. Od pierwszych dni istnienia parafii wiernym towarzyszyła Matka Boża Częstochowska. Z czasem postanowili przez wstawiennictwo Pani Fatimskiej wypraszać pokój Ojczyźnie i światu. Choć nie było Figury, nie było przygotowanego miejsca w skromnej wówczas świątyni, to jednak ludzie modlili się do Matki Bożej Fatimskiej. Można powiedzieć, że Maryja sama powoli przygotowywała serca parafian na spotkanie z Nią w nabożeństwach fatimskich i w znaku cudownej figury. Bez niczyich starań Piękna Pani w znaku figury „sama przyszła” do powstającej parafii. Bowiem Księża Michalici z Miejsca Piastowego starali się o sprowadzenie z Portugalii figury Matki Bożej Fatimskiej. W wyniku zaistniałego nieporozumienia do Rzeszowa zostały wysłane samolotem dwie figury, zamiast jednej zamówionej. Obie w tej sytuacji trzeba było odebrać. Zamówiona, powędrowała do parafii Staroniwa, druga czekała na przyjęcie przez kogoś. Figury te były bardzo kosztowne. Proboszcz ks. Stanisław Mac, gdy dowiedział się o zaistniałej sytuacji, mimo że z racji prowadzonej budowy nie miał pieniędzy, to jednak bez chwili wahania zdecydował, że ta figura musi należeć do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzeszowie i ją zakupił. Inną trudnością obok braku pieniędzy był trwający stan wojenny, w którym nie wolno było rozwijać życia religijnego, tak jak się chciało. Już z racji organizowania parafii i budowy świątyni przeżył wiele szykan od władz komunistycznych. Figury nie mógł przynieść do świątyni. Wobec tego, jak zawsze w trudnej sytuacji, poszedł do najbliższych sąsiadów - państwa Szczepaniaków, którzy tak wspominają ten moment: „Był koniec stycznia lub początek lutego, stanął przed drzwiami nasz proboszcz ks. Stanisław Mac z kolejnym «transportem». Tym razem przywiózł wysoką skrzynię z desek, mówiąc: Tu jest figura Matki Bożej, schowajcie Ją, żeby nikt nie widział. Na odchodne dodał: «Zróbcie postument»”. Pod nieobecność męża pani Maria postanowiła skrzynię wnieść do piwnicy - ciemni do wywoływania zdjęć. Dla szacunku i miłości do Maryi postawiła tam prymulkę w doniczce. Gdy wszyscy domownicy byli już obecni, zaprowadziła ich do piwnicy, by pokazać „skarb”. Wówczas zadecydowali bardzo szybko, że tak Piękna Pani nie może przebywać w piwnicy, że musi mieć godne miejsce i postanowili umieścić Ją w pokoju na piętrze, gdzie nie wchodzą ludzie obcy. W tym domu Maryja znalazła pierwszy swój tron i rozpoczęły się „rodzinne nabożeństwa fatimskie”. Każdego dnia wieczorem zbierała się cała rodzina i odmawiano wspólnie Różaniec. Przygotowano też postument do kościoła dla Pani Fatimskiej. Wszystko z powodu panującego ciągle stanu wojennego czynione było po kryjomu. Obecność figury w parafii była okryta tajemnicą, do momentu ogłoszenia rekolekcji przygotowujących wiernych na przyjęcie Maryi. Pięciodniowe rekolekcje zakończone zostały uroczystym poświęceniem figury i nabożeństwem fatimskim 13 maja.
Od tej pory kult Matki Bożej Fatimskiej w parafii rozwijał się jeszcze intensywniej, wierni składali liczne wota przy figurze jako wyraz wdzięczności za otrzymywane łaski. Warto podkreślić, że oficjalnie figura Matki Bożej Fatimskiej w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa została zakupiona przez ojców parafii.
13 czerwca 1993 r. bp Kazimierz Górny przy udziale bp. Juliana Groblickiego z Krakowa i bp. Edwarda Białogłowskiego i bardzo licznie zgromadzonych czcicielach Matki Najświętszej koronował figurę koronami na prawie diecezjalnym.
Obecność Matki Bożej Fatimskiej w parafii przyczyniła się do głębszego kształtowania pobożności maryjnej, a także do jednoczenia parafii w jedną rodzinę. Miłość ta uwrażliwiła serca wielu na potrzeby ubogich i rodzin wielodzietnych. W bieżącym roku 13 maja obchody 25-lecia nabożeństw fatimskich zostaną uwieńczone uroczystym oddaniem parafian Niepokalanemu Sercu Maryi. W ten jubileusz parafianie włączą dziękczynienie za 35 lat duszpasterskiej służby ks. inf. Stanisława Maca, któremu życzymy opieki Fatimskiej Pani po najdłuższe lata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu