Częstochowskie uroczystości związane z 63. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia, zorganizował miejscowy oddział Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przy udziale Wydziału Kultury i Sztuki UM w Częstochowie. O godz. 17 (godzina W) w kościele rektorackim w III Alei Najświętszej Maryi Panny odbyła się uroczysta Msza św. Jej uczestnicy, z pocztami sztandarowymi i orkiestrą Poczty Polskiej na czele przeszli pod Pomnik-Grób Nieznanego Żołnierza w alei Sienkiewicza. Tu przemawiali m.in. prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona oraz przedstawiciel Światowego Związku Żołnierzy AK. Pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów.
W dniu rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego został wyemitowany w TVP 3 film dokumentalny, współtworzony przez IPN Oddział Katowice, o częstochowskim epizodzie Polskiego Państwa Podziemnego po upadku Powstania. W naszym mieście zamieszkało wówczas wielu spośród tych, którzy ocaleli i zmuszeni byli opuścić skazaną na zagładę stolicę. W tamtych ciężkich czasach społeczność Częstochowy wykazała niezwykłą solidarność z mieszkańcami Warszawy. W Częstochowie znaleźli schronienie m.in.: gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” - komendant AK, płk Janusz Bokszczanin - szef Sztabu AK, kpt. Kazimierz Moczarski - szef BiP, ppłk Jan Mazurkiewicz - szef Wydziału Dywersji, gen. Emil August Fieldorf „Nil” - komendant organizacji NiE. W ostatnim etapie istnienia Polskiego Państwa Podziemnego działały więc w Częstochowie jego najwyższe władze.
Azylem dla powstańców było m.in. mieszkanie burmistrza Częstochowy Stanisława Rybickiego (jego brat Józef był szefem Kedywu, w AK walczył i zginął w Warszawie syn burmistrza Zdzisław, w AK była także żona burmistrza). Mieszkał tam m.in. ciężko ranny Stanisław Sosabowski, syn dowódcy słynnej brygady spadochronowej. Warszawiacy, ludzie kultury, którzy osiedli w Częstochowie po upadku Powstania, wywarli znaczny wpływ na życie kulturalne naszego miasta. Wśród nich wymienić można: Zofię Kossak-Szczucką, znakomitą pisarkę i działaczkę katolicką (w okresie tuż powojennym współpracowała z Tygodnikiem Katolickim „Niedziela”), Tadeusza Różewicza, Marka Hłaskę, Lesława Bartelskiego, Zofię Trzcińską-Kamińską, która otworzyła pracownię rzeźbiarską w obserwatorium astronomicznym w Parku Staszica, a także duże grono warszawskich muzyków, pracowników naukowych Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Handlowej i Politechniki Warszawskiej. Pod kierownictwem prof. Romana Pollaka i prof. Tadeusza Woyno powstał największy w Polsce „podziemny uniwersytet” kształcący 700 młodych ludzi. Dzięki Klasztorowi Jasnogórskiemu, który ofiarował budynek, powstał w Częstochowie Szpital Warszawski. Tu leczono powstańców, tu także pracowali znakomici lekarze ze stolicy, m.in. dr Jan Mazurkiewicz „Radosław” i dr Jerzy Hagmajer „Kiejstut”. W Częstochowie działał także warszawski Szpital Maltański, zwany szpitalem walczącego podziemia. Kierujący nim dr Jerzy Dreyza osiedlił się na stałe w Częstochowie (organizował on m.in. opiekę medyczną dla pielgrzymów przybywających na Jasną Górę). Stworzona silna więź między Częstochową a Warszawą zaistniała również w harcerstwie, rokrocznie 1 sierpnia harcerze częstochowscy przybywają do Warszawy, by tam uczcić pamięć Eugeniusza Stasieckiego „Pomiana” - pochodzącego z naszego miasta, poległego w czasie Powstania zastępcy Naczelnika Szarych Szeregów.
W naszej lokalnej historii wciąż trzeba szukać wzorów dla współczesności, ucząc się od przodków obywatelskiej i patriotycznej postawy. Łacińska sentencja „historia vitae magistra est” (historia jest nauczycielką życia) jest ciągłym przypomnieniem, jak bardzo ważna jest pamięć o przeszłości, jak istotną rolę ma do spełnienia „pamięć historyczna” w formowaniu i wychowaniu młodego pokolenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu