Reklama

„W Nim nadzieję mam, ulecza strach”

Niedziela podlaska 44/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Czasem upada się bardzo nisko i czeka się na pomocną dłoń, która pomoże ci wyrwać się z otchłani. Ogromną nadzieję pokładamy w Bogu”. Te słowa usłyszeliśmy od członków zespołu ewangelizacyjno-antyuzależnieniowego „Trzy Kolory: Nadzieja”, którego skład stanowią w większości osoby uzależnione od alkoholu, narkotyków i innych substancji. Dzięki pomocnej dłoni wielu osób, w tym ks. Marcina Kuśmirka, który z nimi pracuje, wyszli z uzależnień i na nowo poukładali sobie życie.
W piątek 5 października ks. Kuśmirek z zespołem przyjechał do łochowskiego liceum i gimnazjum. Jego misją było przestrzeganie młodzieży przed zgubnym wpływem różnych środków. Ksiądz Marcin na co dzień zajmuje się pracą w ośrodku odwykowym i pomaganiem chorym ludziom. Cały zespół dał piękne świadectwo młodzieży. Co było najciekawe - w zespole grali zaprzyjaźnieni artyści, m.in. gitarzyści z „Lombardu”. Nikt im nie kazał, zrobili to z potrzeby serca.
Koncert ze względu na dużą liczbę słuchaczy, bo całe liceum i gimnazjum to ok. tysiąc osób, odbył się na hali. Po krótkim przywitaniu Ksiądz Marcin zaprosił chętnych na dół pod scenę, alby tam mogli swobodnie bawić się i tańczyć. Część najodważniejszej młodzieży szybko zbiegła z trybun i pobiegła pod scenę. Wszyscy byli bardzo zadowoleni z koncertu i wspólnej modlitwy przez zabawę, bo - jak wiadomo - kto śpiewa, dwa razy się modli.
Podczas koncertu Łukasz - narkoman opowiedział o swoim życiu. Mówił o rodzinie i krzywdach, jakie wyrządził najbliższym. Jego nałóg zaczął się standardowo, czyli od marihuany, a później był niemal każdy rodzaj narkotyku dostępny na rynku. Opamiętanie przyszło dopiero wtedy, gdy po raz kolejny wylądował w szpitalu. Łukasz przeżył kilka prób samobójczych. Kilku z jego kolegów od narkotyków i wspólnego zażywania już nie żyje. Łukasz mówi, że to sam Bóg nad nim czuwał i chronił. Kiedy skończył swą opowieść, rozległy się brawa.
Taki koncert to doskonały czas na refleksje nad własną egzystencją. Chyba nie było osoby, której nie poruszyłyby słowa Łukasza. Celem grupy Księdza Marcina było skłonienie młodzieży do zastanowienia nad własnym życiem i nad tym, czy warto je niszczyć. Bo łatwo jest się uzależnić i upaść na dno, ale trudno się odbić i wyzwolić z nałogu. Warto czasem zastanowić się, sięgając na imprezie po kieliszek czy papierosa. Upadek może zacząć się właśnie od tego jednego kieliszka czy papierosa, a życie jest zbyt piękne i krótkie, by je marnować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski zabrał głos po przyjęciu jego rezygnacji przez papieża

2025-04-09 10:46

[ TEMATY ]

bp Ireneusz Pękalski

rezygnacja

Piotr Drzewiecki

Biskup aktywnie pełni swoją służbę, biorąc udział we wszystkich wydarzeniach w archidiecezji

Biskup aktywnie pełni swoją służbę, biorąc udział we wszystkich wydarzeniach w archidiecezji

- Chcę pełnić tę misję do końca moich dni, już jako biskup senior - mówił bp Ireneusz Pękalski. Wczoraj Nuncjatura Apostolska w Polsce ogłosiła, że papież Franciszek przyjął rezygnację duchownego z funkcji biskupa pomocniczego Archidiecezji Łódzkiej.

Odnosząc się do decyzji Ojca Świętego oraz treści komunikatu Nuncjatury, bp Pękalski przypomniał:
CZYTAJ DALEJ

Biskup polskiego pochodzenia pokieruje jedną z amerykańskich diecezji

2025-04-09 08:58

[ TEMATY ]

USA

zrut ekranu YT Cathedral of Mary Our Queen

Bp Bruce Lewandowski

Bp Bruce Lewandowski

Papież Franciszek mianował bpa Bruce’a Lewandowskiego ordynariuszem diecezji Providence w stanie Rhode Island. Hierarcha ma polskie korzenie. Przez ostatnich 5 lat był biskupem pomocniczym archidiecezji Baltimore.

Bp Bruce Lewandowski CSsR urodził się w Toledo w amerykańskim stanie Ohio w polsko-latynoskiej rodzinie. Jego ojciec, Robert Lewandowski, pochodzi z Polski. Przyjmując sakrę biskupią w 2020 r., nawiązując do swoich korzeni, mówił o tym, że ma „polskie serce, bijące w latynoskim rytmie”. Z kolei jego rodzona siostra, Mary Francis Lewandowski, należąca do zgromadzenia Sióstr Felicjanek, która zaprojektowała jego herb biskupi, wyjaśniała, że znajdujące się w nim biało-czerwone barwy odwołują się do polskich korzeni ich rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję