Biskup Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Liturgii Wielkiego Piątku w Bazylice Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Na początku, w murach bazyliki odprawiona została Droga Krzyżowa.
Na jej zakończenie Bp Nitkiewicz podkreślił ogromne znaczenie krzyża Chrystusa w życiu człowieka. Zaznaczył również, iż często powinniśmy wpatrywać się w krzyż i w nim szukać mocy do pokonywania wszelkich trudności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Śledząc doniesienia o rozwoju epidemii we Włoszech znalazłem wywiad z przeoryszą mniszek trapistek z klasztoru w Valserenie niedaleko Parmy. Opowiada ona, że kiedy władze państwowe nakazały opuszczenie flag do połowy masztu, na znak żałoby narodowej z powodu wielkiej liczby zgonów, jedna z sióstr zaproponowała, aby umieścić w widocznym miejscu krzyż. Chodziło o wskazanie wszystkim zrozpaczonym ratunku w Chrystusie. – Przecież są krzyże na wieżach – odpowiedziała przełożona i zaraz dodała: – Niestety nikt na nie nie patrzy.
Reklama
Te słowa pasują do naszej polskiej rzeczywistości. Ileż krzyży od Giewontu po wieże kościołów przypomina o tym, że Jezus Chrystus jest naszym Zbawicielem, że mamy w Nim szukać ratunku. A my nie podniesiemy nawet głowy do góry, nie zwrócimy oczu ku niebu. Potem wpadamy w rozpacz, gdy to, co może dać nam świat okazuje się niewystarczające, zawodne. Są i tacy, którym w imię politycznej poprawności krzyż przeszkadza, podobnie jak wszystko, co kojarzy się z Bogiem i Kościołem.
Prawda o zbawczej mocy krzyża rozbrzmiewa szczególnie w tym sanktuarium, nazywanym słusznie naszą duchową stolicą. Ileż osób klęka przed relikwiami krzyża, uczestniczy w liturgii. Obserwując codzienne życie warto się jednak zapytać, co z tego wynika? Chociażby w obecnej sytuacji, kiedy narasta przygnębienie, lęk, agresja. Czasami nie poznaję sam siebie, a także innych. Jaka jest więc nasza wiara w moc krzyża ?
Tymczasem Chrystus wywyższony nad ziemię, przyciąga nas do siebie, powtarzając nieustannie: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.
Zależy tylko od nas, co chcemy robić pod krzyżem Chrystusa. Dyscyplina spowodowana epidemią nie pozwoliła nam dzisiaj pójść z krzyżem tradycyjną drogą przez Puszczę Jodłową. Nie będziemy również całowali relikwii krzyża. To jednak nie piękny gest jest najważniejszy. Nie zebraliśmy się tutaj na jakiś medialny happening. Dlatego przylgnijmy z wiarą do Chrystusa. Pozostańmy razem z Nim w momencie agonii i pogrzebu, a On wyprowadzi nas z grobu i pozwoli cieszyć się zmartwychwstaniem – powiedział bp Nitkiewicz.
ks. Wojciech Kania
Liturgia Wielkiego Piątku rozpoczęła się od Liturgii Słowa z odczytaniem Ewangelii wg. św. Jana. Homilię wygłosił o. Stanisław Jankowicz OMI, który zaznaczał, że drzewo krzyża jest symbolem tortury, męki, ale także jest symbolem wielkiej miłości, które nosiło na sobie Tego, którego śmierć nie pokona. Wskazywał także, że krzyż jest symbolem, który jednoczy rodzinę ludzi wierzących oraz o jego znaczeniu w naszym codziennym życiu.
Następnie nastąpiła rozbudowana modlitwa powszechna, w trakcie której dodano wezwanie z prośbą u ustanie epidemii. Na zakończenie odsłonięto relikwie Drzewa Krzyża Świętego oraz odbyła się procesja do Bożego Grobu.
ks. Wojciech Kania