W piątek 19 października przypadała 23. rocznica porwania i brutalnego mordu dokonanego na ks. Jerzym Popiełuszce. Mszę św. w intencji beatyfikacji kapłana męczennika w kościele parafii św. Jana Chrzciciela sprawował biskup płocki Piotr Libera. W liturgii z udziałem płockich kapłanów (w tym wykładowców Wyższego Seminarium Duchownego) uczestniczyli klerycy, członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej oraz wielu wiernych.
„Módlmy się, abyśmy byli wolni od lęku i zastraszenia” - zachęcał zgromadzonych na Mszy św. słowami wielkiego kapelana „Solidarności” ks. dr Jan Krajczyński, asystent kościelny KIK-u. Witając Pasterza płockiej diecezji, zaznaczył, że jego obecność na tej liturgii jest szczególnie cenna, ponieważ to właśnie Biskupowi Piotrowi dane było przed laty odbywać służbę wojskową w specjalnej jednostce kleryckiej w Bartoszycach, w której dwa lata wcześniej zakończył służbę kleryk Jerzy Popiełuszko.
Biskup Piotr natomiast przywołał w swoim kazaniu znamienne słowa Księdza Jerzego dotyczące prawdy i wolności, wypowiedziane na Mszy św. sprawowanej 31 października 1982 r.: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Dawanie o niej świadectwa na zewnątrz to przyznawanie się do niej, upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna, prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Czy nie na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień? (...) Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia”.
Komentując przytoczone słowa ks. Popiełuszki, Biskup Piotr określił je mianem testamentu dla nas, Polaków, który pomimo upływu lat nie stracił na aktualności. „Czyż bowiem we współczesnej Polsce - pytał Pasterz diecezji - w Polsce wolnej, demokratycznej, nie toczy się nadal bitwa o prawdę, o prawdę najbardziej podstawową: o człowieku, o życiu, o naszych dziejach?”. Ksiądz Biskup mówił dalej, że prawda bywa dziś relatywizowana i fałszowana; co więcej - w pewnych środowiskach naszego kraju i w kręgu europejskich elit zachodnich traktowana jest jako zamach na tolerancję. Dlatego, jak podkreślił Kaznodzieja, współcześni chrześcijanie nie mogą milczeć, lecz głosić prawdę z odwagą i prostotą, jak czynił to Ksiądz Jerzy.
„Zawsze jednak prawda musi być głoszona w miłości i miłość musi być w prawdzie - zaznaczył Biskup Piotr. - Ks. Popiełuszko, głosząc prawdę, broniąc jej i oddając za nią swoje życie, nikogo nie niszczył, nie potępiał, nie skazywał, nie spisywał na straty. On prawdą leczył i oczyszczał” - mówił Kaznodzieja.
Tuż po Mszy św. można było obejrzeć wystawę fotograficzną poświęconą Słudze Bożemu, a zaraz potem wyruszyć do Włocławka na tamę, gdzie przed 23 laty oprawcy wrzucili zmaltretowane ciało Księdza Jerzego do rzeki. Odmówiono tam wspólnie modlitwę różańcową, zaś Biskup Piotr pomodlił się o beatyfikację ks. Popiełuszki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu