Reklama

Wiadomości

Szumowski: będziemy "luzowali" restrykcje dot. epidemii "małymi kroczkami"

Będziemy "luzowali" restrykcje dotyczące epidemii "małymi kroczkami", w czwartek przedstawimy konkrety - poinformował w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szumowski był pytany w TVN24 o zapowiadane od 19 kwietnia odmrażanie gospodarki i łagodzenie restrykcji dotyczących epidemii. "Premier będzie komunikował cały plan, jak będzie to postępowało. To musi być zrobione w sposób etapowy. Musimy pomiędzy poszczególnymi etapami mieć możliwość oceny sytuacji, jak szybko czy jak wolno te etapy będą następowały. Musimy oceniać z punktu widzenia ilości chorych, bo będą wzrastały liczby zachorowań. Konkrety jutro będziemy państwu przedstawiali" - zapowiedział szef resortu zdrowia.

Dopytywany o szczegóły, odpowiedział, że w tym "poluzowaniu" będzie "trochę oddechu dla nas wszystkich". Jednocześnie zastrzegł, że Polska jest na wczesnym etapie epidemii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Z jednej strony mamy zagrożenie epidemiczne, z drugiej strony gospodarka ma wpływ również na zdrowie ludzi. Im gorzej się dzieje w gospodarce, tym większe ryzyko dla pacjentów również" - stwierdził Szumowski.

Na pytanie, czy boi się daty 19 kwietnia, kiedy to ma się rozpocząć łagodzenie obostrzeń związanych z epidemią, odparł, że na pewno nie będzie to gwałtowny krok.

Reklama

"Będziemy te kroki rozkładali na drobne kroczki, takie, które również w pewnym reżimie sanitarnym musimy podejmować. Bo mamy też sytuację taką, że Polacy już bardzo długo będąc w izolacji nauczyli się, że to nie jest sytuacja jakaś niezrozumiała. Wiemy już, jak postępować i to wręcz wchodzi w nawyki. Mieliśmy czas trochę nauczyć się, jak żyć z epidemią, bo niestety będziemy z epidemią żyć co najmniej przez rok, półtora roku, może dłużej, dopóki nie będziemy mieli szczepionki" - zaznaczył minister.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w czwartek zostanie przedstawiony szczegółowy plan dotyczący najbliższego tygodnia i "zostaną zarysowane" propozycje rządu dotyczące kolejnych faz zmiany w obostrzeniach na najbliższych kilka tygodni. Mają one dotyczyć m.in. funkcjonowania zakładów fryzjerskich i kosmetycznych oraz sklepów w galeriach handlowych.

Jest w tej chwili 150 tys. testów na obecność koronawirusa dostarczonych do laboratoriów – poinformował w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Mówił też, że spadek liczby wykonywanych testów w święta jest naturalny i że również w innych krajach spadła w tym czasie liczba raportowanych przypadków zakażeń.

Szef resortu zdrowia był pytany w TVN 24, dlaczego gwałtownie spadła liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa. "Pytanie jest skierowane do wszystkich, którzy te testy zlecają. Ja nie wiem do końca" – odpowiedział Szumowski.

Reklama

Dodał, że jest to naturalne w święta i że w niektórych krajach liczba raportowanych przypadków spadła o jedną trzecią, połowę czy nawet o dwie trzecie.

"Naturalnie w święta zmalała aktywność wszystkich. My byśmy chcieli, żeby tych testów robić maksymalnie dużo. Mamy w tej chwili możliwości 15 -20 tys. testów na dobę. Robiliśmy już prawie 12 tys." – wskazał.

Podziel się cytatem

Na uwagę, że lekarzom brakuje wymazówek, odpowiedział, że są one dostarczane tam, gdzie potrzebują tego laboratoria, tak samo jak testy. "Jest w tej chwili 150 tys. testów dostarczonych do laboratoriów. Pewnie gdzieś się znajdą miejsca, gdzie tych wymazówek jest mniej" – przekazał.

Zauważył też, że w czasie dyżurów świątecznych obsada medyczna jest mniejsza. "To nie jest wina lekarzy. To jest stan, kiedy mimo wszystko zamiera cały kraj, w tym obsada medyczna, sanepidy, karetki wymazowe wojewodów, bo są święta i każdy chciałby je spędzić z bliskimi. W szpitalach jest wtedy minimalna obsada dyżurowa. Ja bym nawet nie oczekiwał od tej obsady, że zrobi tyle samo testów i wymazów co normalnie" – podkreślił.

Wyraził nadzieję, że liczba testów będzie ponownie wzrastać.

W środę resort zdrowia podał, że ostatniej doby wykonano ponad 8,1 tys. testów, we wtorek – 4,6 tys., a w poniedziałek wielkanocny – 5,6 tys. W sobotę przed świętami poinformowano, że poprzedniej doby przebadano 11,2 tys. – najwięcej do tej pory.

2020-04-15 21:15

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szumowski: mielibyśmy 25 tys. zakażeń koronawirusem, gdybyśmy nie wprowadzili obostrzeń

[ TEMATY ]

koronawirus

Szumowski

PAP/Wojciech Olkuśnik

Gdybyśmy nie wprowadzili obostrzeń, mielibyśmy obecnie pięć razy więcej przypadków zachorowań na koronawirusa, czyli 25 tys. – oszacował w czwartek w rozmowie w Polskim Radiu, minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Dodał, że nowe regulacje w związku z epidemią, które w czwartek rząd planuje ogłosić, nie będą „drastyczne”. „Te, które wprowadziliśmy, jednak pokazują, że nastąpiła redukcja istotna (zachorowań – PAP)” – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję