Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowiliśmy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował, jak Mnie umiłowałeś.
(Ewangelia wg św. Jana 17, 20-23)
Słowo „ekumenizm” pochodzi od greckiego oikoumene, którym określało się całą zamieszkaną i uprawianą ziemię, jako przeciwieństwo pustyni. Przez stulecia sobory powszechne nazywano ekumenicznymi, tzn. respektowanymi przez wszystkich chrześcijan. W XX wieku termin zaczął oznaczać ruch nastawiony na przywrócenie pełnej jedności wśród uczniów Jezusa. Czasem termin ekumenizm stosuje się do dialogu między religiami, ale nie jest to poprawne określenie.
Choć poszukiwanie jedności wśród chrześcijan towarzyszyło Kościołowi już od czasu jego pierwszych podziałów, nie zapobiegło to jednak poważnym rozłamom w jego łonie. Jakkolwiek pierwsze ruchy mające na celu zbliżenie miedzy chrześcijanami orientacji protestanckiej zaznaczyły się już na przełomie XIX i XX wieku, to decydujący zwrot - z inicjatywy Kościoła katolickiego, nastąpił wraz z Soborem Watykańskim II. Wszelkie dokumenty soborowe miały swój wkład w zbliżenie Kościoła katolickiego i innych Kościołów. Reforma liturgiczna oznaczała wprowadzenie języka narodowego do liturgii, Konstytucja „Dei verbum” postawiła Pismo Święte w centrum życia katolickiego; zostało odnowione przekonanie, iż Kościół jest wspólnotą, deklaracja o religiach niechrześcijańskich zmieniła stosunek do Żydów i innych religii. Zwrot nastąpił przede wszystkim dzięki dekretowi o ekumenizmie, który uznał ruch ekumeniczny za dzieło Ducha Świętego. Od 1965 r. Kościół katolicki zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i lokalnym wszedł w dialog ze wszystkimi wielkimi rodzinami Kościołów chrześcijańskich.
Zgodnie z założeniami ruchu ekumenicznego chrześcijanie różnych Kościołów spotykają się, prowadzą rozmowy, współpracują i modlą się, zmierzając ku ustanowieniu jedności. Model jedności, ku któremu się dąży, był ukazywany na wiele sposobów, m.in. jako „jedność organiczna”, „zgodność”, „różnorodność pojednania”, „jedność w różnorodności”. Ostatnio najbardziej pożądany jest model oparty na wspólnocie (koinonia). Kościół jest postrzegany jako swoista wspólnota w wierze, w sakramentach i w życiu braterskim. Uczestniczą w niej już teraz ci wszyscy, którzy otrzymali chrzest, w jakimkolwiek Kościele byłby on udzielony. Oczekiwanym etapem wspólnoty byłaby jedność eucharystyczna, na równi z eklezjalną.
Każdy chrześcijanin jest wezwany, aby wnieść swój wkład na tej drodze ku pełnej jedności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu